Jeszcze i jeszcze. Zamykamy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 26, 2008 6:57

Hahi słabo...
Rano obudziłam się z okropnym uczuciem, że na coś jest już za późno...
Karmienie na siłę to masakra - i dla niej i dla mnie. Ale nie wymiotuje. Nawet chwiejnym krokiem powędrowała do kuwety.

Za to Audio zatrybiła wreszcie.
Nie wiem, co było [jest] temu kotu. Podanie parvo spowodowało jakby uruchomienie mechanizmów obronnych organizmu. Zaczęła normalnie jeść i właściwie cały czas je. Od trzech tygodni jest na antybiotyku, miała płyn w brzuszku, robiła się już żółta, miała biegunkę i rzygała. Już była jak szmatka. I żyje. I poprawia się jej. Nadal ma katar. Nadal jest chuda jak szczapa, kości miednicy jej sterczą. Ale żyje.

Trochę martwi mnie Światełko. Odchorowuje podanie parvo. Bez przerwy drze mordę. Niby je, ale szybko przestaje i odchodzi od miski.

Dorodne roznoszą mi chałupę. Zmiana opatrunków na łapie Nahara to niezła woltyżerka z małym, grubym karaluchem wijącym się na kolanach. Ale jakoś się udaje [dzięki chwytowi z klamerką]. Rana jest czysta. Dwa paluszki chyba nie są `czynne` ale kociakowi to w niczym to nie przeszkadza.

Wczoraj padłam.
Wieczorem tylko obudził mnie budzik na podanie leków i kroplówkę Hahi.
Przepraszam za milczenie.
Dziękuję za kciuki i ciepłe myśli. Jakoś chyba opanowałam sytuację. Najtrudniejsze było zgromadzenie tego wszystkiego, czego potrzebowałam, że mieć `czym robić`; dzięki Wam udało się.
Moja wdzięczność jest ogromna.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 26, 2008 7:58

Agn, to uczucie wywołane zmęczeniem i stresem. Nie jest za późno. Jeszcze ciągle może się udać.

Rozwalił mnie tekst o małym czarnym karaluchu :lol: Pojawił się u mnie mocny dysonans, bo mój mózg próbował połączyć wizję małego kociaka z okropną dla mnie wizją karalucha (nienawidzę tych stworów, szaleńczo boję się i brzydzę). Mózg mi się zawiesił na moment :lol:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pt wrz 26, 2008 8:05

Będzie dobrze!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt wrz 26, 2008 8:12

Kota, to wyobraź sobie jak te maluchy biegają po podłodze.
Dosłownie - jak karaluchy. Szybciutko. Są okrągłe, ekspresowo przebierają łapkami i zawsze znikają pod kredensem. :lol:

Zapomniała dopisać, że biegunka u rezydentów powoli ustępuje, już nie latają co chwilę do kuwet.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 26, 2008 8:21

Agn pisze:Kota, to wyobraź sobie jak te maluchy biegają po podłodze.
Dosłownie - jak karaluchy. Szybciutko. Są okrągłe, ekspresowo przebierają łapkami i zawsze znikają pod kredensem. :lol:


O rany! I co teraz? Małe czarne kociątka już zawsze będą mi się kojarzyć z karaluchami :crying: :lol:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pt wrz 26, 2008 8:32

kota7 pisze:
Agn pisze:Kota, to wyobraź sobie jak te maluchy biegają po podłodze.
Dosłownie - jak karaluchy. Szybciutko. Są okrągłe, ekspresowo przebierają łapkami i zawsze znikają pod kredensem. :lol:


O rany! I co teraz? Małe czarne kociątka już zawsze będą mi się kojarzyć z karaluchami :crying: :lol:


:ryk:

Agn sił, sił, sił zyczę......
Trzymam kciuki i ucałuj Orzecha.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt wrz 26, 2008 10:17

Agn, jestem, zaglądam, trzymam :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt wrz 26, 2008 10:22

Aga bedzie dobrze trzymam nadal i mysle o Was
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 26, 2008 10:24

Aga bedzie dobrze trzymam nadal i mysle o Was
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 26, 2008 16:54

Ja też, teraz i na zapas na weekend, bo nie wiem, czy zajrzę :ok: :ok: :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt wrz 26, 2008 17:55

Agus, jak Ty?
Jak Hahi?
Jak Audio?
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 26, 2008 18:40

Bardzo trzymamy kciuki, żeby się udało...
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pt wrz 26, 2008 18:46

lidiya pisze:Agus, jak Ty?
Jak Hahi?
Jak Audio?


Hahi - słabo. Źle oddycha. Nie chce jeść. Jakoś ciągniemy. Mam nadzieję, że uda mi się ją zabrać do Doc jutro rano. Może coś jeszcze powinna dostawać... Byle do rana...

Audio - nie napiszę, że kwitnąco, bo do tego jeszcze daleka droga, ale mam nadzieję, że najgorsze mamy już za sobą.

Dorodne Karaluchy biegają po domu, czym do furii doprowadzają Selinkę.

No i oczywiście - w związku z leczeniem antybiotykami, osłabieniem i temu podobnymi - mamy inwazję grzyba. Na nowo obsypało Czaj, Gaję. Wywaliło na Chudym, Mim. Na razie jeszcze nie sprawdziłam zbyt dokładnie reszty. Ale jakoś nie mogę bardzo się przejąć tym grzybem...

No i nie ma to jak biegunka u pieluchowych.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 26, 2008 18:50

Agnieszko trzymam cały czas kciuki szczegolnie za Hahi....zeby tylko jej sie udało.....
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 26, 2008 18:50

Żeby to się już skończyło :ok:

Za Hahi szczególnie mocno :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 37 gości