PALUCH 14. Wiosna w schronisku :) (NIE)czekamy na kocięta...

[Revontulet]

Kochana burasia 207/16 dziś doczekała się imienia - Limonka . Bardzo się cieszę, że pojechała do domu .
Zobaczcie jaka Limonka jest śliczna
Zdjęcia Basi

[jamkasica]

Bardzo piękna Oby jej się wiodło!


Pozdrowienia od wyrośniętej już Nairi (22/16)

[Revontulet]

Pięknie wyrosła

[MałgosiaZ]

Przed nami znowu weekend

Kto kiedy?

Piątek: MAU
Sobota: Revontulet, magdar77
Niedziela: jamkasica, MisJoas

niedziela

[magdar77]

Dzis bylo osiem adopcji.
1. 187/16 Zuzyta, na dokocenie do trzyletniego kocura.
2. 201/16 Pafnucy - panstwo przyjechali po kilkuletniego kota.
3. Pojedynczy kociak 213/16 na jedynaka, do jednego z lekarzy weterynarii ze schroniska. Adopcja bez udzialu wolontariuszy i pokazujaca jak, bedac weterynarzem, mozna miec gdzies zwierzeta. Nie dosc ze skazala kociaka z licznego miotu na zycie w pojedynke, to jeszcze zostawila nas z dosc klopotliwym trojpakiem.
4. 181/16 Serena na dokocenie
5, 6 i 7. 210, 211 i 213/16 czyli pozostale maluszki z miotu do jednego domu. Trzeba bylo posprzatac syf, ktory ktos zrobil.
8. Yangmei - pani wolala kota, pan psa, bo boi sie kotow. Mieli zabrac psa, ale powiedzialam, ze mam kota, ktorego bac sie nie bedzie. Po trzech godzinach siedzenia na zimnej podlodze i tulenia Yangmei, pan byl juz pewien, ze to po niego przyjechal.

[Revontulet]

Liczba dnia - 8! Tyle kotków od dziś ma dom

Jako pierwsza poszła maluszka nr 213/16.
Adoptowana przez pracownika schroniska. Na jedynaczkę. Poszła przed 12.00.

187/16 - Zuzyta na dokocenie do 3 letniego kocurka Krecika


181/16 - Serena na dokocenie do statecznego pieszczocha


201/16 (p. 914/15) - Pafnucy - do Państwa którzy niedawno pożegnali kota chorego na białaczkę


188/16 - Yangmei - i to była miłość absolutna


210-212/16 - w trójpaku

[Revontulet]

Koty do adopcji, wszystkie są w A1:

Pokój 2:

204/16 (p. 177/16) Frezja - wesoła i bardzo rozbrykana. Dziś pobiła dwa razy większego Racucha


Pokój 3:

180/16 - Miętus - wesoły, rozbrykany, ogromny pieszczoch, nie wyobrażam sobie, żeby był jedynakiem


189/16 - Racuch - bardzo fajny, dostojny pieszczoch


215/16 - Śmietanka - dziś przywieziona przez ludzi, którzy niby znaleźli ją na ulicy. Potem przyznali, że kotka była u nich 3 tygodnie, ale właściciel mieszkania nie zgadza się na kota. Kotka początkowo była bardzo przestraszona, potem się ożywiła. To bardzo miła, fajna pieszczocha.


Pokój 4:

190/16 - Antałek - przez chwilę miał kiepski humor, nie podobała mu się przeprowadzka. Potem, przekupiony jedzonkiem, rozweselił się.


Pokój 5:

176/16 - Karpatka - słodka pieszczoszka z charakterkiem

[Revontulet]

I pozostale koty:

193/16 - wesoła pieszczocha. kwarantannę kończy w poniedziałek


194/16 - rozbrykana, kontaktowa pieszczocha. Kwarantannę kończy w poniedziałek


200/16 - kotka po osobie zmarłej. Bardzo miła. kwarantannę kończy w przyszłą sobotę.


202/16 - bardzo kontaktowy, nieprzyzwoity pieszczoch. Strasznie głośny.


203/16 - z połamaną miednicą i szczęką. Podnosi się i trochę je. Baaardzo miła, rozmruczana.


205/16 - miły, towarzyski kawaler. Kastrat.


206/16 - największy pieszczoch ze wszystkich kotów. Rozpaczliwie domaga się przytulania, daje mnóstwo buziaków. Całym sobą kocha ludzi. Amator mięsa. Leczy katar. Ma też jakąś rankę na łapie. Kastrat.


208/16 - rozkoszna pieszczoszka. Bardzo ruchliwa i ciekawska.


209/16 - wielka, rozmruczana pieszczocha. Z ogromnym (wielkości pięści!), krwawiącym guzem na brzuchu. Potwornie chuda, z zanikami mięśni na nogach. Może ktoś chciałby przygarnąć ją??? Zszokował mnie jej wygląd .


214/16 - mila, delikatna koteczka, z dużą raną na łapie.



Wszystkich kotów jest 16!

[Koniczynka47]

Jakie ładne koty , co one robią w schronisku?

[rudalia]

Ten rudy futrzak nie ma chipa? To nie może być on? https://www.facebook.com/media/set/?set ... 908&type=3

[Revontulet]

Faktycznie jest podobny. Kot jest przywieziony z pragi południe. Nie wiem nic o chipie, ale jesli kot jest zachipowany to zazwyczaj mamy taka informacje (ale nie zawsze!).
Natomiast chip to jest pierwsza rzecz, którą sprawdza SM i schron. I od razu dzwonią do właściciela. Ale czasem zdarza się, że chip nie jest zarejestrowany w bazie albo są złe dane i trudno skontaktowac sie z wlascicielem.
Najlepiej niech opiekunowie tego zaginionego kota sami zobacza zdjecia i przede wszystkim przyjada do schronu zobaczyc rudaska.
A, jego cechą charakterystyczną jest, ze wyje i drze sie nieziemsko, jak jest sam w pokoju i domaga sie uwagi

I jeszcze kilka zdjęć (kot jest częściowo wygolony, zwłaszcza na brzuchu, bo był bardzo skołtuniony):

[rudalia]

Ten pofalowany dekolt i szeroka głowa skojarzyły mi się z tym zaginionym. Mam nadzieję, że właściciele przyjadą sprawdzić czy to on.

[jamkasica]

Dzisiaj dwa koty znalazły swoje domy. Szczęśliwcy to:


189/16 - Racuch - bardzo fajny, dostojny pieszczoch. Adopcja z ogłoszenia choć Pani rozważała kilka różnych kotów. Racuch władował się do transportera zanim Państwo zdążyli zapoznać się z innymi kandydatami



215/16 - Śmietanka - przywieziona przez ludzi, którzy niby znaleźli ją na ulicy. Potem przyznali, że kotka była u nich 3 tygodnie, ale właściciel mieszkania nie zgadza się na kota. Dziś we znaki dawały jej się chłopaki- posyczałą trochę na Miętusa, który zupełnie nic z tego nie rozumiał Będzie jedynym kotem w domu.




Nowa koteczka z dziś to 217/16 wywalona z samochodu za Paluchem po drodze na lotnisko. Przyniosła ją do schroniska wolontariuszka psia, która była akurat na spacerze ze swoim podopiecznym i zupełnie nie spodziewała czego będzie świadkiem. Dobrze, że zareagowała na tyle przytomnie, aby kotkę zabrać, a poprzednim właścicielom życzę wszystkiego najgorszego. Koteczka jest bardzo łagodna, dość drobnej budowy, ale to już raczej nie podrostek tylko kilkuletnia kotka. Młoda, ale dorosła. Na razie próbuje wydostać się z klatki




Bardzo dziękujemy Dominice, Oli i Joasi za pomoc w dzisiejszym dyżurowaniu i odwalaniu kawału dobrej roboty w a1

[gapa]

Hej, całemu Miau.

Prawda taka, że dziś wiele nie pomogłam... no chyba, że w mizianiu Miętuska.
Zgodnie z obietnicą melduję się na forum i czekam na informację, czy mogę dołączyć we wtorek.
Ola

[sqter]

Śmietankę adoptowali młodzi fajni ludzie, którzy przyznali się, że podczytują wątek więc może pochwalą się nam tutaj jakimiś zdjęciami i relacjami z aklimatyzowania się ślicznoty w nowym domku
A tuż przed 17:00 wpadł do kociarni zzipany pan, który wczoraj zakochał się w Yangmeiu - przyszedł oddać pożyczony ze schroniska kontenerek i przepraszał, że tak późno, ale nie mógł się oderwać od Yangmeia i wyjść z domu Kocio zachowuje się wzorowo, je, pije, korzysta w kuwety ( okazało się, że uwielbia kopać w żwirku i rozsypuje go na kilometr od kuwety, państwo rozważają kupno krytej ), cudownie reaguje na głaski, ale widać, ze zła przeszłość siedzi jeszcze w jego kociej główce, bo zdarza mu się ze strachem wcisnąć w kącik, jakby w oczekiwaniu ciosów, które za chwilę na niego spadną Oby szybko zapomniał o tych smutnych przeżyciach... Trzymamy kciuki, słodziaku