Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lidka pisze:To zawsze cholernie trudne.
Dorciu ale nie mów nigdy więcej choć rozum tak Ci podpowiada.
Na pewno tak byłoby rozsądniej ale co ma wspólnego z rozsądkiem to co robimy? Nic albo prawie nic.
Taka karma. Zwyczajnie mus i już. Tego się nie przeskoczy.
A że oddać trudno...
Też mam teraz dwa trudne tymczasy z naszego schronu. Już są ponad pół roku i zero zainteresowania. A Manta bura, Migiel biały w łatki - urody nienachalnej. Ciężko będzie się z nimi rozstać. Ale w schronie inne dzikusy tez potrzebują pomocy. A my coraz starsi i z dziesiątka swoich.
To wszystko takie trudne ale przecież one, te biedaki, na początku nikogo nie mają, no to jak im nie pomóc.
Tylko potem tak ciężko...
dorcia44 pisze:Kropeczka jutro jedzie do weta ,jednak coś jest nie tak niby zachowuje się już ok a jednak dupcia cała łysamniej więcej 10/15 cm łyse ,z ogonem ,było blede ,wczoraj znów zaognione ,na ogonku ranki ,co się dzieje ????????
![]()
Gdyby to było po zmianie karmy ,ale sensacje zaczęły się przed zmianą![]()
Nie mam nic czym mogła bym posmarować ,nawet w mordę nie mam Rivanolu ,więc tylko lekko natłuściłam tą wysuszoną skórę.
dorcia44 pisze:gruczoły czyste ,sprawdzane były poprzednio.
Jestem straszna histeryczka
dorcia44 pisze:tiazwłaszcza że jak Ewa po mnie przyjechała to już nic nie padało
za to miałam fajną podwózkę.
Teraz jedziemy do weta.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 1740 gości