Zepsuł mi się pistolet do kleju.Nawet mu się nie dziwie bo naprawdę był mocno przeze mnie eksplatowany.Mam drugi ale taki awaryjny który kiedys juz żle działał ale pozostawiłam go na wszelki wypadek,,W pierwszym zepsuła się spręzyna do dociskania a pistolet jest nierozbieralny a ten awaryjny bardzo cięzko wyciska klej .Trzeba oburącz chyba ,z e jest mocno rozgrzany to lepiej idzie.,Nie pomaga przepychanie itd.Muszę zatem zakupic podstawowe narzędzie do pracy .
Dwie prace nie wykończone czekaja.
Dzisiaj zajmę sie domem bo psy i koty przez tą pogodę naniosły masę błota i dobrze ,z emam na dole maty bo żaden dywanik by tego nie wytrzymał.
To co zbiera się pod spodem pod matami jest przerazajace.Ale nie miała baba kłopotu to ma pieski
Pózniej zajmę się ikebanami to się pochwalę wynikiem bo ałe pudła z suchymi roslinami stoją mi na dole zdjete z tarasu.Chcę pochować rozliny przed świetami.Zrobie Ikebane na zamówienie i dla siebie a reszte pochowam w workah do następnego roku.Posłuża do wieńca dożynkowego.
Co do sznureczka nylonowego to przypomniałam sobie ,z e kupiłam w zeszłym roku takie trzy szpulki w Mrówce i spróbuje zrobic próbę jak to wyjdzie i czy się przykleja
Imbir tak mi utył ,ze jestem pod wrażeniem Zawsze drobny i delikatny wazy chyba ok 6 kg.
pozostałe koty też zaokraglone ale nie aż tak.
Fryderyk to misiek i kochany przytula,kBardzo chce dostac sie na góre tam gdzie śpie ale go nie ucz e chodzenia po schodach bo tu ja i koty mamy swój azyl.Dagusia ma swoje posłanko i tu panuje spokój.Królestwem Fryderyka jest pokój na dole .Futro mu zgęstniałao i wyglada jak lew.Poprawił się i nabrał pewności siebie..Tyle ,z erozbrykany jest strasznie.ADHD na spacerach.Młody pies pełen energii.Potrzeba wiele cierpliwości aby go ujarzmić na smyczy bo bryka jak młody byczek.Za to wszystko Dagusia wynagradza mi spokojem i posłuszeństwem .Tyle ,z eona nie bardzo che się ruszac i najlepszym miejscem jest kanapa