Wiejskie Kociambry-zima w koło

Iii, tam, od razu wisielczy :twisted:

Też miałam napisać, że rosół sam przyszedł do Kociamy :mrgreen:

skaskaNH pisze:Iii, tam, od razu wisielczy
Też miałam napisać, że rosół sam przyszedł do Kociamy

kurcze, no co ja poradzę że jak widze kurę to od razu o rosole myślę :mrgreen:

Ja też bardzo lubię rosołek :mrgreen:

Zwłaszcza teraz, zimową porą, taki gorący, mniam.

skaskaNH pisze:Ja też bardzo lubię rosołek
Zwłaszcza teraz, zimową porą, taki gorący, mniam.

ostatnio jak nagotowałam to trzy dni jedliśmy

Acha

z Ciotki Marysi,Aguli i Kasi zrobię tu zaraz kompot wiśniowy !!!!
ale z Was wiśnie Cioteczki

Do Fasolki
Kochana Kocino no szkoda że nie możesz zobaczyć kurek na żywo
fajne są ,koleżanki robia śliczne kleksy które ciocia zbiera a potem zakopuje do ziemi i ładnie wiosną rosną warzywka

ale niestety dzisiaj ten zly sasiad przywalił kurce bo łaziła koło jego płotu,naskoczył na ciocie i na włascicielkę kurki

już będę się spotykała z kurką i gadała przez płot tylko
zabezpieczylyśmy z sasiadką płot bo boimy sie o te kurki wszystkie

dlatego ciocia tak brzydko klika i myli literki bo strasznie ciocie bolą przez to tkanie płotu palce

skaskaNH pisze:Ja też bardzo lubię rosołek
Zwłaszcza teraz, zimową porą, taki gorący, mniam.

no rozumiem i wiem ze to dziko zabrzmi ale jak patrze w oczka tych kurek to kurde jakoś zaczyna mnie od rosołu odrzucać

Słonko miałam Ci wysłać skan tego pisma ale Nosek poszczał skaner i dzisiaj nic z tego
odczekam bo się boję ze po myciu jeszcze gdzies moze nie byc całkiem suchy :ryk:

Kociama pisze:Do Fasolki
Kochana Kocino no szkoda że nie możesz zobaczyć kurek na żywo
fajne są ,koleżanki robia śliczne kleksy które ciocia zbiera a potem zakopuje do ziemi i ładnie wiosną rosną warzywka

ale niestety dzisiaj ten zly sasiad przywalił kurce bo łaziła koło jego płotu,naskoczył na ciocie i na włascicielkę kurki
już będę się spotykała z kurką i gadała przez płot tylko
zabezpieczylyśmy z sasiadką płot bo boimy sie o te kurki wszystkie

dlatego ciocia tak brzydko klika i myli literki bo strasznie ciocie bolą przez to tkanie płotu palce

Duża mówi, że mi się nie należy patrzenie na kurki, Ciociu

nawet nie mogę ich zjeść
Fasolka

Kociama pisze:
skaskaNH pisze:Ja też bardzo lubię rosołek
Zwłaszcza teraz, zimową porą, taki gorący, mniam.

no rozumiem i wiem ze to dziko zabrzmi ale jak patrze w oczka tych kurek to kurde jakoś zaczyna mnie od rosołu odrzucać

Słonko miałam Ci wysłać skan tego pisma ale Nosek poszczał skaner i dzisiaj nic z tego
odczekam bo się boję ze po myciu jeszcze gdzies moze nie byc całkiem suchy

Iwuś nasz Gumiś sikał na nas :mrgreen:

i to wielokrotnie
Jak sie śmiałam że nasikał na Adasia to na drugi raz nasikał na mnie :mrgreen:

Było tak że sobie spaliśmy i robiło sie nam ciepło na nodze albo kolanie. A następnie mokro.
A to Gumiś wskakiwał do nas na łóżko, siadał na któres z nas i lał :mrgreen:

MalgWroclaw pisze:
Kociama pisze:Do Fasolki
Kochana Kocino no szkoda że nie możesz zobaczyć kurek na żywo
fajne są ,koleżanki robia śliczne kleksy które ciocia zbiera a potem zakopuje do ziemi i ładnie wiosną rosną warzywka

ale niestety dzisiaj ten zly sasiad przywalił kurce bo łaziła koło jego płotu,naskoczył na ciocie i na włascicielkę kurki
już będę się spotykała z kurką i gadała przez płot tylko
zabezpieczylyśmy z sasiadką płot bo boimy sie o te kurki wszystkie

dlatego ciocia tak brzydko klika i myli literki bo strasznie ciocie bolą przez to tkanie płotu palce

Duża mówi, że mi się nie należy patrzenie na kurki, Ciociu
nawet nie mogę ich zjeść
Fasolka

Niech Duża pozwoli Ci chociaz na kurki popatrzeć bo jeść to fakt nie możesz

ciocia postara się zrobić dla Ciebie jeszcze fotki kurek

a taka może być ? to dzieło Czornego Misia

agusialublin pisze:
Kociama pisze:
skaskaNH pisze:Ja też bardzo lubię rosołek
Zwłaszcza teraz, zimową porą, taki gorący, mniam.

no rozumiem i wiem ze to dziko zabrzmi ale jak patrze w oczka tych kurek to kurde jakoś zaczyna mnie od rosołu odrzucać

Słonko miałam Ci wysłać skan tego pisma ale Nosek poszczał skaner i dzisiaj nic z tego
odczekam bo się boję ze po myciu jeszcze gdzies moze nie byc całkiem suchy

Iwuś nasz Gumiś sikał na nas i to wielokrotnie
Jak sie śmiałam że nasikał na Adasia to na drugi raz nasikał na mnie
Było tak że sobie spaliśmy i robiło sie nam ciepło na nodze albo kolanie. A następnie mokro.
A to Gumiś wskakiwał do nas na łóżko, siadał na któres z nas i lał

No pamiętam :lol:

Gumiś tak robił jak nasz króliczek Bartuś kiedyś,wskakiwał na kletkę piersiową Dużym ,nalał a potem skakał z radości no ale radoche to miał tylko on

Nosek zanim Duży pojechał do pracy to zdązył fo poczęstować wypluwką z kłaków
siedział koto na desce do prasowania i plunał biedny prosto na głowę Adasia
ale miałam refleks jesoo wypluwkę w palce ,wytarłam czoło Duzemu a ten otwiera oczy i o dobrze ze budzisz bo nie wiem budzik już dzwonił? :strach: