Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
The Szops pisze:Ja bym do woliery przeniosła Sielankę, ona jest bardzo zainteresowana kociarnią, a w przedsionku powoli robi się zimno, szczególnie w nocy.
fruciu pisze:The Szops pisze:Ja bym do woliery przeniosła Sielankę, ona jest bardzo zainteresowana kociarnią, a w przedsionku powoli robi się zimno, szczególnie w nocy.
a Sielanka jest adopcyjna czy tylko na tymczasowo na przetrzymanie?
Anett84 pisze:Harry jedzie w sobotę do domu
ale aż do LublinaPaństwo po niego przyjadą, zakochali się w nim od pierwszego wejrzenia,
ale on ma coś w sobie, kochane kocie
Tak daleko jeszcze żadnego osobnika nie wyadoptowałam
fruciu pisze:Anett84 pisze:Harry jedzie w sobotę do domu
ale aż do LublinaPaństwo po niego przyjadą, zakochali się w nim od pierwszego wejrzenia,
ale on ma coś w sobie, kochane kocie
Tak daleko jeszcze żadnego osobnika nie wyadoptowałam
no ma ma, z Tomkiem rozważaliśmy wziąć go na DT ale nas ubiegłaś wtedy
Iwona11 pisze:Pani doktor powiedziała, że wystawi na koniec miesiąca, czyli może jutro łącznie z jutrzejszymi pacjentami. To będą ostatnie zabiegi w tym miesiącu. Jutro w gabinecie będzie stażystka, nie wiem czy się dziewczyna nie zniechęci, jak ją te dzikusy podrapią i pochamrająNajgorszy jest ten, co siedzi w klatce - łapce, diobeł prawdziwy.
balbina38 pisze:fruciu pisze:The Szops pisze:Ja bym do woliery przeniosła Sielankę, ona jest bardzo zainteresowana kociarnią, a w przedsionku powoli robi się zimno, szczególnie w nocy.
a Sielanka jest adopcyjna czy tylko na tymczasowo na przetrzymanie?
adopcyjna,tylko ona jeszcze nie szczepiona.
Mara S pisze:
Po raz ostatni pytam czy mogę przywieźć do woliery kotkę (wysterylizowaną), która jest na Urinary (jeżeli nie będzie sprzeciwu to ją przywiozę jutro)... Proszę wypowiedzcie się!!!
Dorota Wojciechowska pisze:ja się nie wypowiem, bo nie uczestniczę teraz w dyzurach i nie znam sytuacji stanu i możliwych roszad w K.Ch
Natomiast na pewno wiem że podziwiam Olę za to co i ile robi dla zwierzaków i uwazam że jezeli jest możliwa pomoc w trudnej sytuacji to warto takiej osobie pomagać.
pomimo sporych wydatków zawsze pamieta o Kociej chatce - kiedys dawała jedzonko - a wszytkie drewniane kociaki którymi też zarabiamy na K.Ch juz od 2 lat sa od niej.
Przywozi mi je na akcje reklamówkami i nigdy nie chciała pieniedzy - pomimo że niemało ja to kosztowało.
The Szops pisze:Iwonko nie wiesz jak sprawa zaginionej kotki, bo na wewnętrznym dziewczyny dały taki link
http://tablica.pl/oferta/znaleziona-kot ... 7551013561
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 69 gości