Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 12, 2013 14:43 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

:oops: mnie również miło było poznać osobiście.
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pt lip 12, 2013 18:12 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorotko, jutro będę dzwonić do Ciebie :D
może uda mi się w week przyjechac na chwilę :D
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 12, 2013 19:13 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Cześć Dorotka :1luvu: Kilogram to kawał kota :ok: Ma co rozrabiać :wink:
Za zdrówko i spokojny weekend :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt lip 12, 2013 19:44 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu odpocznij chociaż trochę przez weekend
:ok: za to żeby już tylko było dobrze :)
Dorciu może masz pomysł gdzie można zgłosić, żeby coś zrobiono z kociakami jest ich chyba około 20 sztuk różnej maści :) są poza ogrodzeniem osiedla dokarmia je ochrona ale jakimś lokatorom to przeszkadza i napisali skargę na ochronę, że dokarmia, gdzie można zadzwonić - do Gminy? Bo jest jeszcze 8 kociaków takich blokowych (3 starsze wysterylizowane i 5 młodych będą lada moment sterylizowane i kastrowane) te mam nadzieję, że zostaną chyba że upierdliwi lokatorzy zrobią szum, oby nie bo są cudne i nikomu nie wadzą, tylko polują na szczury.
Ale co z tymi dzikimi zrobić???????????? Martwię się o nie :(

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 12, 2013 22:03 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Odmeldowuję się i milknę na dłuższy czas ale jak zwykle będę o Was Wszystkich myślała i bardzo mocno :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 12, 2013 22:32 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Wróciłam z pracy ,nakroiłam wołowinki ,a Lenka mówi jedz sobie sama :? po dreptała i poszła na łóżko ,zwinęła się na królisia i drży :cry:
No to ja na kozę i do weta ,oczko boli :cry: trzeba pewnie będzie usuwać.
Dostała p. bólowy i czekam na poprawę .
Biedna ,maleńka kruszynka tak skrzywdzona przez los i ciągle ma pod górę. :cry:

Nie lubię tak jeździć,ciemna noc ,pijusów ochlapusów multum ,... :oops:

kussad dziękuję że zaglądasz do nas.
Ja zaniedbałam wątki :oops: ale się ogarnę i nadrobię.

Kaja888 nie wiem co ci poradzić ,kotów tam strasznie dużo,może jakaś fundacja by pomogła?
Gdyby wcześniej były sterylki teraz nie było by tego problemu ,ale ludzi niekiedy trudno do czegoś namówić a potem dopiero tragedia :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 13, 2013 10:52 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witam sobotnio :)
Dorciu będę dobijać się do Gminy może coś poradzą, może rzeczywiście jakaś fundacja. Szkoda mi tych ochroniarzy bo są bogu ducha winni a lokatorzy na nich wypisują :( będę ich bronić, jakby co to powiem, że to ja jedzenie dostarczam i że jest ustawa o ochronie zwierząt, zaraz idę donieść coś dla kociaków :wink: a co spółdzielnia może mi zrobić :evil: ochronę może zwolnić, a mnie nie :D

a co to tylko ja tu dzisiaj urzęduję :?:

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 13, 2013 14:33 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Lenka Srebrzanka po nocnej wizycie u weta ok.
Usnęła przytulona do mnie ,jadła dopiero nad ranem.
Wydala okropne ilości robali ,muszę więc odrobaczyć cały dom.
Nakupowałam Lence i Kumiko dużo dobrego żarełka ,a Ania amms fantastyczne zabawki :1luvu:
Jedna myszka z kocimiętką i do tego piska ,więc malutka zawsze wie czy już ją dorwała czy nie.

Niestety lenka z jednej strony pysia nie ma wąsów ,chyba usunięte przy operacji oka :cry: ma problemy węchowe ,jak by mało było że nic nie widzi. :cry:
Kumiko nie zważa na inne koty i wędruje sobie po mieszkaniu ,przychodzi do łóżka ,tuli się.
Śmierdzi jeszcze okropnie ale nie będę jej prała ,jeszcze nie czas.
Chociaż wygląda już o niebo lepiej.
Mam też zmartwienie ,bo gdyby się okazało że jest kotna ,nie zrobią jej sterylki bo mogła by nie przeżyć. :cry:
Więc mocne :ok: żeby nie była.
Jestem śpiąca i głodna ,a nie chce mi się wyjść z domu :oops: jednak muszę bo z Lenką do weta.
Malutka ma dostać Zylexis ,może już dziś zaczniemy kurację.

Po laptopa nie byłam ,tak strasznie żal wydać tyle pieniędzy ,zwłaszcza że z nimi kiepsko. :|
Trzeba szykować skok na ..Skok :mrgreen:

Tija siedzi w mojej głowie ,była tak krótko a jednak tak mną zawładnęła.
Oddałam jej ulubionego Felixa na Paluch ,tak niecierpliwie przebierała łapuniami czekając na otwarcie saszetki ,a potem chwila moment i nie było nic .
Tylko Felka lubiła :roll:

Pozdrawiam was kochani serdecznie i miłego łikendowania.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 13, 2013 15:28 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu zostałyśmy tylko dwie, czyżby wszyscy wyjechali :?:

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 13, 2013 15:40 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

O nie ,nie ,nie - ja się nigdzie nie wybieram :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 13, 2013 16:23 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witam , ja dziś w schronie od 12 do 16,30 czas przeleciał nie wiadomo kiedy.
Pozdrawiam sobotnio .

Ps. przesyłkę dla kociastych przekazałem.
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob lip 13, 2013 18:51 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kuba ,bardzo dziękuję .
Dobrze że nie wszyscy sobie poszli :wink:
Zmarzłam okropnie ,nie można było jakoś wypośrodkować tej pogody z upału na taką zimnicę :twisted:
Gadzina moknie na Mazurach ,jutro przyjeżdżają dzieciaki ,co to za wakacje w taki deszcz ,w lesie ,pod namiotem.,... :|

Chyba pościele sobie łóżko i skorzystam z niego :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 13, 2013 18:54 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Jestem i pozdrawiam cieplutko z zimnej i deszczowej Łodzi :piwa:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 13, 2013 19:02 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Pozdrowienia z równie deszczowego Kutna .Dorotko , za spokojniejszy weekend :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: i odrobinke wypoczynku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lip 13, 2013 19:03 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

no po prostu was :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], mictrz, Silverblue i 65 gości