Kirys robi to samo. I Taćka
Tzn. kamienieją i tracą luźną skórę w sytuacjach krytycznych
O ile u Kirysa jeszcze idzie z tym zawalczyć, to Tać jest niemożliwa, bo do łapania są pełne garści futra (wyłażącego) i decha pod spodem

Na szczęście rzadko jest potrzeba ja kłuć.
A klatka to co? Na Zidana, jak się będzie stawiał?
