Moje czternaście skarbów cz.1 ;)

No to kciukam :ok:

A babiszonem się nie przejmuj.
Niech ona się lepiej martwi, bo coś troszku dużo tych kociaków biednych uśpiła.

Macię racje i dzięki za wszystko ....Niunia w nocy zwiedzała sobie ale na mnie się boczy zapomniała mnie , stare koty pamięta nie widziała sie z tym co miał zszyte oczko i na niego charczy ale przejdzie jej ,,, czekamy za szczepionkami żeby wszystkich razem połączyć i będzie lżej...

Jimmy jeszcze raz dziękuje też dał byś rade z tą gromada a nie mówiłam ci że jeszcze mam na działce cztery psy i koty .Pozdrawiam :1luvu:

Lidziu, jak mój Filuś :?:

Filuś nie wiem co napisać

ale musze na niego naskarżyć :mrgreen:

to brojas nad brojasy , gdzie diabeł nie może tam Filusia posłać

no i jeszcze na drugie będzie musiał mieć Boniek bo ciągle z piłeczką w buźce , oczywiście jak czegoś nie zwala lub na czymś nie wisi :lol:

.No i raz było coś takiego że mąż miał wyrzucać śmieci i coś mu się w środku ruszyło a tam oczywiście Filuś

ja bym zawału dostała jak sobie to wyobraziłam teraz każdą paczkę do wyrzucenia sprawdzamy :ok:

.Więc nie wiem za kim sie wdał za chrzestnym lub może chrzestną :ryk:

jimmy_lodolamacz pisze:
lidka02 pisze:A teraz coś wesołego;)Jimmy odjechał fajny facet trochę posiedział nie wystraszył się mnie , może nie chciał mi robić przykrości , spoko gość więc Niunia w domu troche skołowana ....Jimmy za benzyne nie chciał nic troche tak głupio taki kawał chłopak jechał , na prawde podziwiam , u mnie głaskał i głaskał a psy się tak cieszyły że musiałam je rozdzielić bo tak ze sobą wariowały .Sara moja rezydentka szczerbata nie odstępowała go na krok chyba sie zakochała ona tak ma jak kogoś polubi .A suńka po wypadku nie wyszła do niego nawet z klatki ona bardzo boi się obcych .Lolek nasz książę przywitał się jak to on , najlepszy był Figielek z piłeczką ten się przedstawiał jest super .Więc koteczka w domu troche warczy na swoich starych znajomych ale jutro będzie lepiej ....

Ufff dopiero dojechałem do domu. Kiedyś słyszałem, że jeżeli ktoś naprawdę kocha koty to jest dobrym człowiekiem. A dobrych ludzi nie ma się co bać Ja też się cieszę, że mogłem poznać Waszą "rodzinkę". Ja bym nie ogarnął takiej gromadki. Trzeba mieć moc do takiej grupy. Nie wyszło tak źle z tym paliwem (mam auto na gaz). Taniej jak pociągiem na normalny bilet do Inowrocławia. U Was przy takim stadku każdy grosz się przyda więc bez szaleństw mi tu. Pozdrawiam jeszcze raz! Oczywiście temat będę ciągle śledził.

Jimmy miłego dnia i zdrówka dla Taty :ok:

No patrzcie jaki łobuziak. Za mną nie może taki być, ja jestem grzeczna przecież :oops:

A mogłaby prosić o jego zdjęcie?

alab108 pisze:No patrzcie jaki łobuziak. Za mną nie może taki być, ja jestem grzeczna przecież
A mogłaby prosić o jego zdjęcie?

Ok jak będzie córa ale omn nie będzie sam bo go ciężko uchwycić , ciągle bieg i kombinacje :mrgreen:

Byłam u weta z Tosią sunia po wypadku sierść w opłakanym stanie dostała zastrzyki i mam płyn do spryskiwania podejrzenie grzybka

a jak nie przejdzie to będzie musiała mieć robione badania na chormony.........

odnalazła się zaginiona koteńka...Ogrynia :1luvu:

puszatek pisze:odnalazła się zaginiona koteńka...Ogrynia

no coś TY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jakj się cieszę!!!! alez mnie ciarki własnie przechodzą po plecach i głowie!!!!!!!!!!!!!

Pedze na wątek!

Jeszcze żeby tak się Mgiełka znalazła....

też o tym marzę :ok:

Trzy pierwsze zdjęcia to kotki z ośrodka z kk , po nich jest pięć kotków te białaczkowe .Niunia na drabince i po niżej Niunia je a reszta na nią patrzy .A pozycja ze spaniem to Filuś ...

Filuś cudny słodziak
a Niunia taka drobniutka jest panienka?

Fundacja KOT pisze:aktualizacja wpłat na nasze konto dla kotów lidki02:

bazarek - 40 zł
Agnieszka O. - 50 zl
Ola S. - 20 zl
Dominik B. - 150 zl
Łukasz W. - 10 zl
Joanna S. - 40 zl
Beata B. - 100 zl
Barbara K. - 50 zl
Malgorzata M. - 10 zl
Alicja B. - 30 zl
Magdalena W. - 50 zl
Dorota D. - 50 zl
---------------------
razem: 600 zł

Właśnie wet do mnie dzwonił że na lecznice nie wpłyneły pieniążki a on z leczenie ostatnio ode mnie nie brał kasy a już to 600zł wyszło .Będe musiała mu to oddać

Fundacja wpłaciła 3tygodnie temu a wet mówi ze nie przyszły........

Moje czternaście skarbów cz.1 ;)

Kto przegląda forum