


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
sygitka21 pisze:Rak wywołał alergię na koty. Czadddd...![]()
![]()
VeganGirl85 pisze:zaniepokoiło mnie to ogłoszenie![]()
http://opolskie.gumtree.pl/c-Zwierzaki- ... Z424541593
Pod koniec sierpnia w zakamarku Bursy na ul.Torowej 7 w Opolu, okociła się kotka, która od około 2 lat żyje przy bursie. Miejsce w którym przebywają kotki jest ciepłe, ponieważ biegnie tam rura z ciepłą wodą, ale jest tam mało komfortowo i nie za czysto. Kociaczki są przesłodkie, wszystkie pręgowane w odcieniach szarości. Jeden z nich jest nieco mniejszy od rodzeństwa i o ton jaśniejszy ( na moje oko jest to kotka). Maluchy są dokarmiane przeze mnie średnio 5 razy dziennie (dostają dwa ciepłe posiłki mięsne i mleko sojowe rozrobione z wodą), oprócz tego ktoś im zawsze rzuci jakieś plasterki wędliny, kiełbaski itp. Podaję im też suchą karmę, którą jak mają ochotę to chrupią. Maluchy są płochliwe, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Lubią się bawić dzwoneczkiem na sznurku. Jest to jedna z 2 okazji (obok pory karmienia) gdy można je pogłaskać i nie uciekają. Widać, że są ciekawe i szukają kontaktu z człowiekiem, ale ograniczone zaufanie sprawia, że się płoszą.
Póki co maluszki siedzą z mamą i oprócz mnie nikt ich nie dotykał, bo uciekają od razu do swojej norki. Dyrektor bursy chce oddać maluchy z matką do schroniska. Z całego serca chcę uniknąć takiej sytuacji.
Jeśli ktoś się zdecyduje wziąć kotka do domu, jestem w stanie je jakoś przechować ze dwa dni w bursie (mimo całkowitego zakazu trzymania zwierząt, pod groźbą wyrzucenia z bursy...)
Można się ze mną kontaktować pod numerem: 691017063, jeśli nie odbiorę, proszę napisać smsa, że w sprawie kotów, a ja postaram się od razu oddzwonić.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, kasiek1510, Patrykpoz i 69 gości