ezzme pisze:jeśli szukasz kotom domów, znaczy się jesteś wrażliwa i czuła na cierpienie

I stać Cię na ogłoszenie promowane -> bogata z domu jesteś
Szalony, odpisz Pani, że szukam sponsora na USG u Marcińskiego... i na krople dla ferajny... bo jutro może być już za późno
I dzięki w imieniu Mamyszonka

Foster ma oba oczy zaropiałe, Faxe i Fischer - jedno oczko bardziej, Delicja ciągle płacze - zero opuchlizny czy ropy, zaczerwienienie sporadyczne i raczej okazjonalne, ale płacze... Cała czwórka od tego zakraplania już wieje na mój widok. No może Delicja nie wieje... ona się wije i drze japę, jakbym ją ze skóry obierała

To tak ok. 0,5h trwa zanim skutecznie jej zakroplę, a i tak połowa cennej fioleczki ląduje wszędzie, tylko nie w kocie

Biodacyna niestety działa z tym samym efektem, co Tobrosopt - czyt. z żadnym. Generalnie poza Fosterem to żadne dramatu nie ma, ale z drugiej strony ciągle coś im tam się dzieje...
Zapisałam Fostera na Gagarina do Marcińskiego na następny czwartek g. 20:40, koszt 106 zł.
W DOZie właśnie się realizuje zamówienie na Floxal w maści szt. 2 - 50 zł.
Nie ukrywam, że pomoc finansowa dalej mi się przyda
Zaraz wrzucę poprzednie rozliczenie na wszystkie swoje wątki - wreszcie znalazłam paragony. Szukałam ich długo i namiętnie... tak dobrze je schowałam... w książeczkę Fostera

Brawo ta pani...
