Fundacja "JOKOT" - potrzebne DT/DS w każdej ilości...

[Aleba]

Potrzebny kierowca na dzisiaj - trasa Powązki-Ursynów-ewentualnie Bielany.

[Aleba]

Dzięki sprawnej pomocy 2 panów kocur z Powązek już w lecznicy
Pan nr 1, mój prywatny TŻ, spacerował cierpliwie z kotem po cmentarzu, naganiając go w okolice budki, gdzie kocur pomieszkuje ostatnio. Z sukcesem, jak tylko kocisko zapakowało się do budki, Marcin szybko przystawił transporter do otworu i futrzak był nasz.
Pan nr 2, nieoceniny salvadoredali67, przetransportował mnie z czworonogiem na Ursynów, a potem mnie do domu. Dziękujemy!

Kocur jest śmierdząco pełnojajeczny i bardzo chudy. Krowiasty. Podobno nie je, chodzi też jakoś dziwnie, sztywno stawiając łapy. No i niestety chyba jest miły

[alix76]

Brawa dla obu Panów!
Przez sekundę wyobraziłam sobie Marcina spacerującego z kotem na smyczy i nostalgicznym wyrazem twarzy po cmentarzu ...
To nieuprzejmie ze strony kocura, że jest miły

[Agneska]

a miało już nie być brzydkich, starych i miłych

[OKI]

a miało już nie być brzydkich, starych i miłych

I chorych.
Tak tylko uzupełniam

[Aleba]

Z całego tego zestawu jedno się zgadza - raczej nie jest stary.
Chociaż nie wiem czy to bardzo pocieszające

[OKI]

Dobre i to

[salvadoredali67]

W ogóle to kot zaduszkowy , Kotktóregoniema. taki cichutki w samochodzie. W czasie jazdy słychać było tylko mnie, mnie, mnie i trochę silnik. Naprawdę cichutki. ani miauknął....
Duszek- zaduszek.

[jopop]

jak on jest pełnojajecznym śmierdzielem to ja na wszelki wypadek jutro nie jadę do lecznicy i nie odbieram telefonów

[salvadoredali67]

jest. nie odbieraj. zepsuj telefon. Może Niech squpi-doo zrobi przekierowanie na tv- trwam?...



za Twoje zdrówko.

[ASK@]

jest. nie odbieraj. zepsuj telefon. Może Niech squpi-doo zrobi przekierowanie na tv- trwam?...



za Twoje zdrówko.

mam dość serdecznie miłych kotów

[jopop]

Zabierzcie mnie stąd!!!



Ten śliczny półroczny rudzielec, zaszczepiony i wykastrowany teoretycznie ma gdzie wrócić. Może wrócić w miejsce ze styropianową budą, codziennym wiktem i życzliwymi ludźmi.

I bardzo dużym ruchem kołowym, w wyniku którego kolejne tamtejsze koty giną. Dlatego zresztą złapałam rudego - pojechałam tam po kocięta osierocone przez rozjechaną tego dnia kotkę... kociaki się złapały, a wraz z nimi również rudy, jego szylkretowa i bura siostra i jeszcze jedna dziczka.

Rudy i szylkretka dają się głaskać. Oba wymagają jednak dooswojenia jeśli mają mieć szanse na wyrwanie się z tego miejsca. Jak widać na zdjęciach - rudy zrobił już ogromne postępy. Kto da mu szansę?

[jopop]

Kto mnie przytuli i uwolni z zamknięcia?

Czarna bardzo pilnie szuka swojego miejsca, przynajmniej tymczasowego. To przemiła kotka, kilkuletnia. Gaduła, domagająca się uwagi i uczucia. Bardzo źle znosi zamknięcie w klatce, zdecydowanie woli mieć sporą przestrzeń.

A obecnie musi siedzieć w klatce. fakt, sporej, ale dla niej jest to duży stres.

Inne koty akceptuje, oczywiście trochę fuczy na nie, ale bez specjalnej agresji. Raczej unika kontaktów.

Wysterylizowana, odrobaczona, zaszczepiona. Kto da jej szansę?

[klauduska]

dziewczyny czy to normalne, że Socia tak bardzo nie odstępuje mnie na krok? cały czas się po mnie wala i mruczy i przytula i śpi. jak zostaje sama w domu, to nawet jeśli jest babcia, to i tak nie schodzi z łóżka i czeka na mój powrót.
trochę pobiega, pobawi się, pobryka i znowu mi hop na rączki..

jeszcze takich kociaków to nie miałam..

[*anika*]

dziewczyny czy to normalne, że Socia tak bardzo nie odstępuje mnie na krok? cały czas się po mnie wala i mruczy i przytula i śpi. jak zostaje sama w domu, to nawet jeśli jest babcia, to i tak nie schodzi z łóżka i czeka na mój powrót.
trochę pobiega, pobawi się, pobryka i znowu mi hop na rączki..

jeszcze takich kociaków to nie miałam..

niestety normalne

niektóre koty tak mają (patrz: Maniusia )