Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 26, 2012 10:41 Re: Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Witam !

Bardzo potrzebuje Waszej pomocy: muszę oddać koty na stałe lub chociaż na jakiś czas. Moja córka ma tak koszmarną alergię (między innymi na sierść zwierząt) że już dwa razy od początku roku była w szpitalu, azs tak się nasiliło, że dozylne sterydy nie pomagają. Niestety obecność zwierząt pogarsza sprawę.
Koty muszę oddać razem bo zyją w pełnej symbiozie, są nierozłączne. Nie oddam do schroniska bo sumienie by mnie zabiło. Mam nadzieję, że znajdzie się dla nich jakis domek. Koty uwielbiają dzieci. Domek powinien być wychodzący, ponieważ Mefisto załatwia się na dworze (czyt. na tarasie) sika do kuwety. Jest dwuletnim kocurkiem urodzonym w domu. Czarny z biała krawatką. Rózia jest 7miesięczną kotką buraską adoptowaną we wrześniu ze schroniska. Jest bardzo ciekawska, wszędobylska. Dyskutuje z nami jak jej zwracamy uwagę, łasi się, przytula. Uwielbia dzieci.

Może znajdzie się jakiś tymczasowy domek - mogę nadal karmić koty i kupować żwirek.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us


a oto szyja mojaj córki, żebyście nie mysleli że pozbywam się kłopotu. Ja bardzo je kocham ale nie mogę patrzeć jak dziecko cierpi:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

ula77

 
Posty: 26
Od: Śro sie 03, 2011 21:39

Post » Czw sty 26, 2012 15:50 Re: Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Ja mogę tylko zaproponować schronisko - najlepiej jakby koty były z kasiążeczkami (szczepienia aktualne) i wtedy koty trafia od razu na część adopcyjną - nie będą musiały siedzieć na kwarantannie w boksach.
ObrazekObrazek

jedno serce, jedna miłość - tylko MAN UTD i żona :-)

wolontariusz

 
Posty: 624
Od: Pt mar 25, 2011 9:14

Post » Czw sty 26, 2012 16:38 Re: Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Bona44

 
Posty: 753
Od: Nie lut 07, 2010 14:45
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw sty 26, 2012 20:24 Re: Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Wolontariusz - nie potrafię oddać do Schroniska. Wiem, że nikt im tam nic zlego nie robi. Ale utrada domu to dla zwierzaków duże przeżycie i jesli trafia pod dobry dach to pewnie się przyzwyczają a tak staną się kolejnymi do miziania...

Mam nadzieję, że ktoś się znajdzie

ula77

 
Posty: 26
Od: Śro sie 03, 2011 21:39

Post » Czw sty 26, 2012 21:19 Re: Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

A nie można wziąść ich do KCh skoro Ula oferuje karmę i żwirek....?

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 26, 2012 22:39 Re: Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Ula zrób więcej zdjęć i przeslij do nas poogłaszamy je
ObrazekObrazek

jedno serce, jedna miłość - tylko MAN UTD i żona :-)

wolontariusz

 
Posty: 624
Od: Pt mar 25, 2011 9:14

Post » Pt sty 27, 2012 9:06 Re: Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Piotrek, biorąc pod uwagę reakcję ludzi na moje roczne tricolorki, to jakoś ciezko widzę adopcję tej dwójki. Dla wszystkich dzwoniących są za stare, mimo że naprawdę są wyjątkowej urody. Może na stronie schroniskowej dać ich fotkę z informacją, że przebywają w domu?

Podobno najbardziej uczulają koty o burej sierści, że wzgledu na jej fakturę i grubość. Kiedyś czytałam własnie o tym. Może alergia pojawiła się po adoptowaniu buraski i wystarczyłoby jej znaleźć dom? jest młoda, kontaktowa to przyzwyczai się do nowego domu.
Za miesiąc skończą sie kocie adopcje i ludzie nawet nie będą chcieli kociąt adoptować aż do listopada. Wtedy taka para będzie bez szans na nowy dom.

Swoja drogą dziwna jest sezonowość zainteresowania kotami. Od lat adopcje są masowe w okresie listopad-grudzień. Zresztą w przypadku kupna kotów rasowych jest tak samo. w Pozostałą część roku sprzedac kociak to sukces.

Piotrek, jak w schronie bedzie cos młodego to daj znać, mam dalej po kilka tel. dziennie.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 27, 2012 9:36 Re: Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Na dzień wczorajszy najmłodsza była 4 msc koteczka ,ale w trakcie leczenia chyba KK.Oczko miała napuchnięte i łazawiące.Zdjęć nie porobiłam bo prądu na kociarniach nie było :?

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt sty 27, 2012 10:23 Re: Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Jaaga - w zasadzie też się nad tym zastanawiałam. Rózia(buraska) przyszła do Nas we wrześniu i zaraz potem zaczęły się tak poważnie kłopoty ze skórą. Pozniej zamieszkał kot teściów i dobił Marysię. Z drugiej strony Mania jest też uczulona na roztocza, kurz i ma alergie pokarmową. Dopiero w marcu uzyskamy cały panel alergii. Miotam się...

Być może pomysł z oddaniem Rózi nie jest zły. Tylko czy Mefisto zaakceptuje samotność. Po zaginięciu Tosi był bardzo osowiały, snuł się po domu.

ula77

 
Posty: 26
Od: Śro sie 03, 2011 21:39

Post » Pt sty 27, 2012 10:33 Forum

Nie ma pradu na kociarni :?: to znaczy ze nie ma tez ogrzewania 8O
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 27, 2012 10:48 Re: Forum

Dorota Wojciechowska pisze:Nie ma pradu na kociarni :?: to znaczy ze nie ma tez ogrzewania 8O

A dzisiaj taki mróz :(

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sty 27, 2012 13:35 Re: Forum

Dorota Wojciechowska pisze:Nie ma pradu na kociarni :?: to znaczy ze nie ma tez ogrzewania 8O


Od wczoraj rana .Ja byłam o 15 nadal nie było sprawdziłam z pracownikiem wszystkie bezpieczniki.Prawdopodobnie usterka jest w jakieś skrzynce do ktorej klucz ma tylko p.Basia.Mam nadzieję że dziś rano naprawili usterkę,niestety koty w nocy były bez ogrzewania :|

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt sty 27, 2012 19:27 Re: Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

ula77 pisze:Jaaga - w zasadzie też się nad tym zastanawiałam. Rózia(buraska) przyszła do Nas we wrześniu i zaraz potem zaczęły się tak poważnie kłopoty ze skórą. Pozniej zamieszkał kot teściów i dobił Marysię. Z drugiej strony Mania jest też uczulona na roztocza, kurz i ma alergie pokarmową. Dopiero w marcu uzyskamy cały panel alergii. Miotam się...

Być może pomysł z oddaniem Rózi nie jest zły. Tylko czy Mefisto zaakceptuje samotność. Po zaginięciu Tosi był bardzo osowiały, snuł się po domu.


Bardzo wątpię we wspólny nowy dom. Nawet gdyby zostały wzięte do Kociej Chatki, to przecież mimo dobrych warunków i opieki, zbiorowa kociarnia, a nie własny dom. Nawet nie wiem, czy tymczasowo ktoś je razem weźmie. Mysle, że lepiej znaleźć dom młodej kotce, bo jest na to spora szansa. Jesli się zdecydujesz, to przeslij mi tekst, tel. kontaktowy i zdjęcia na pw. Przekażę je koleżance, która moje tymczasy ogłasza.

Gdyby objawy uczulenia u córki minęły, to dla drugiego kota i tak to lepsze wyjście, niż zmiana domu.
Niektórzy koty kąpią regularnie, żeby w sierści nie miały złuszczonego naskórka i roztoczy. Hoduje psy długowłose. Ludzie je często kupuja, bo nie powoduja alergii, jednak mimo to, niekiedy jest alergia własnie na roztocza bytujące na skórze, a nie na samą sierść. Rodzice alergików strzygą na wszelki wypadek psy na krótko i kąpią często. Jeszcze nikt nie skarżył sie, że dziecko ma alegię przy tak pielęgnowanym psie. Może to też sposób na szybko przy kocie.

Biedne koty w schronisku. Przy takim zimnie zaraz sie wszystkie zasmarkają.

Piotrek, będe dawać do Ciebie telefon w sprawie tej młodej kotki w schronie. Teraz nigdzie nie ma kociej mlodziezy, więc jesli ktos sobie pójdzie do lekarza z kotką, to i tak pewnie będą na nią chętni.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 29, 2012 15:25 Re: Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Mam prośbę odnosnie moich tri na stronie schroniska. Nadal figuruja tam jako moze dzikie. Prosiłabym o zmianę tekstu.
Są to kotki domowe, niewychodzące, korzystające wyłącznie z kuwety. Bardzo grzeczne, spokojne, łagodne. Ciemniejsza kotka jest odważniejsza, jaśniejsza bardziej wrażliwa, lekko lękliwa. Szukają wspólnego spokojnego domu bez możliwości wychodzenia. Sa bardzo ze sobą zżyte. Razem śpią, jedzą i bawią się. Moga mieszkać z innymi kotami oraz psami. Nie są wybredne w kwestii jedzenia. Zjadają karmę suchą, w puszkach oraz gotowane mięso.
Są zdrowe, wysterylizowane, odpchlone, odrobaczone, zaszczepione, posiadaja książeczki zdrowia.

Nie miałam o nie żadnego zapytania. Zupełnie nie przeszkadzają, są grzeczne, ale cztery dodatkowe koty na stałe w ciągu roku to jak na moje mozliwości finansowe za dużo :( .

Piotrek, dałbyś radę dostarczyć mi szczepionkę dla Mrówki? Jakby znalazł się jakiś żwirek dla trisiek, to też byłabym wdzięczna.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 15, 2012 21:44 Re: Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Słuchajcie, mam pewien problem z moim mniejszym kotem. Okazało się, że ma ogromne problemy z wątroba i musi jeść karmę weterynaryjną. Problem polega jednak na tym, że on ani tej karmy, ani nic innego nie chce jeść. Schudł niesamowicie, ważył 3,2 kg [mając 6 miesięcy!] a teraz waży 2,5. Co robicie z kotkami w schronisku, które nie jedzą lub co robicie z Waszymi kotkami, które nie chcą przyjmować jedzenia?

Plotkara

 
Posty: 240
Od: Pon gru 05, 2011 18:22
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka-, Blue i 128 gości