Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 15.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 11, 2011 16:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Legnica pisze:(....)
Jek,skoro poznałaś już słowo-przepraszam-to moze doczekam się go od Ciebie?
Za manipulowanie moją skromną osobą (sprawa adopcji kotów od Mirki)oraz za wielokrotne informowanie forum miau o tym iż udzielałaś mi pomocy(nie trudno domyślić sie jakiej).
Byłoby miło...


A za co mam niby akurat ciebie przepraszać? 8O
Że napisałam prawdę? To trzeba było sobie mną i moim zawodem/wykształceniem/itd. twarzy nie wycierać. Nie atakowana nie bronię się :twisted: .

Manipulacja? :evil: Mirka pytała czy znam kogoś z forum wrtualnie lub realnie. Podałam osoby z którymi miałam kontakt. Też byłaś wśród nich. Tak samo wskazałam np. Dorotę, Sihaję, Czarną Wdowę. Manipulacja to byłaby gdybym namawiała ciebie do nakłonienia Mirki do wydania mi kotów. A tego nie zrobiłam - prawda?

Więc bardzo proszę, zastanów się zanim zaczniesz znów mieć do mnie jakieś wąty/fochy/...
Ja nie chcę z tobą mieć żadnych konfliktów. Ale ataków i to personalnych nie lubię. I raczej nie toleruję :twisted:

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt mar 11, 2011 17:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Jak ogłoszenia adopcyjne? Są jakieś zapytania? Czy ruszyły ogłoszenia następnych kotów?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt mar 11, 2011 19:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Kola wczoraj. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I jej dzisiejszy zasupłany brzuch. Obrazek

Co ciekawe Okta, Wella i Kola ważą po 3,4kg.



Elena zwiedza stare kąty.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 11, 2011 19:39 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze: [...]
I jej dzisiejszy zasupłany brzuch. Obrazek

Co ciekawe Okta, Wella i Kola ważą po 3,4kg.
[...]



Śliczny supełek i mały jak zwykle :ok:

Sciupłe i zgrabne panienki :P

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt mar 11, 2011 20:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Dokladnie, i wedlug mnie sprawa jest prosta. Nie rozumiem dlaczego nie ma odpowiedzi na pytanie dalii.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt mar 11, 2011 20:51 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

dalia pisze:
Jamagda pisze:MariaD - na jakiej podstawie NAPISAŁAŚ

MariaD pisze:Jamagda, podałaś dane osobowe uzyskane na pw. Za takie postepowanie powinnaś dostać bana.


To oszczerstwo NARUSZA MOJE DOBRO OSOBISTE- jest to naruszenie prawa i zgodnie z regulaminem forum miau , jeżeli mimo moich próśb nie zmienisz tego wpisu
będę zmuszona prosić administracje o bana dla Ciebie


podstawa prawna z art. 23 Kodeksu cywilnego, i art. 24 Kodeksu cywilnego

Jamagda proszę o informacje skąd masz moje dane,
jeśli z wspomnianego tu wątku to o wyjaśnienie w jakim celu zapisałaś i do jakich celów zostały przez Ciebie użyte ( poza wstawieniem na forum)


Zacytuję by Jamagda tego pytania nie przeoczyła.


Jak się ma Brzydzia?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103271
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt mar 11, 2011 21:13 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Jek pisze:
Legnica pisze:(....)
Jek,skoro poznałaś już słowo-przepraszam-to moze doczekam się go od Ciebie?
Za manipulowanie moją skromną osobą (sprawa adopcji kotów od Mirki)oraz za wielokrotne informowanie forum miau o tym iż udzielałaś mi pomocy(nie trudno domyślić sie jakiej).
Byłoby miło...


A za co mam niby akurat ciebie przepraszać? 8O
Że napisałam prawdę? To trzeba było sobie mną i moim zawodem/wykształceniem/itd. twarzy nie wycierać. Nie atakowana nie bronię się :twisted: .

Manipulacja? :evil: Mirka pytała czy znam kogoś z forum wrtualnie lub realnie. Podałam osoby z którymi miałam kontakt. Też byłaś wśród nich. Tak samo wskazałam np. Dorotę, Sihaję, Czarną Wdowę. Manipulacja to byłaby gdybym namawiała ciebie do nakłonienia Mirki do wydania mi kotów. A tego nie zrobiłam - prawda?

Więc bardzo proszę, zastanów się zanim zaczniesz znów mieć do mnie jakieś wąty/fochy/...
Ja nie chcę z tobą mieć żadnych konfliktów. Ale ataków i to personalnych nie lubię. I raczej nie toleruję :twisted:


Pokaż gdzie ja sobie Twoja szanowna osoba twarz wycieram,bo jakos nie moge sobie przypomnieć.Czy Ci sie osoby przypadkiem w tym amoku nie pomyliły?

To nie ja trzy krotnie wywoływałam Cię do tablicy,więc co do jakis watów i fochów sama sie zastanów.Co do rozgłaszania przeze mnie oszczerstw na Twój temat,też proponuję dobrze sie zastanowić zanim znów mi coś zarzucisz :evil:
Legnica
 

Post » Sob mar 12, 2011 0:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:
casica pisze:Jeżeli są dobre - stwierdzenie klucz. Nie znam dobrego kociego domu, w którym żyje kilkadziesiąt kotów, może Ty znasz?

Mój dom jest dobry.
Koty mają czysto, ciepło i bezpiecznie. Mają dostatek pożywienia, miejsc do zabawy i człowieka do dyspozycji niemal przez całą dobę. Są leczone w razie potrzeby. Wiele z nich znajduje nowe domy.
Nowo przybyłe koty z reguły szybko się aklimatyzują, więc na pewno jest to dobry dom. :lol:

viewtopic.php?f=1&t=115653&start=1305

Czy lekarz widział filimiki z Czarną? Co powiedział? Jakie badania zlecił by dojść co kotce jest?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39296
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob mar 12, 2011 0:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

MariaD, Czarna była u weta. Ta wiadomość powinna Ci wystarczyć i nie mam zamiaru nic więcej pisać. Jeśli ładnie poprosisz na PW to dam Ci namiary na wetkę i będziesz mogła zaspokoić Swoją ciekawość u źródła. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 12, 2011 0:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:MariaD, Czarna była u weta. Ta wiadomość powinna Ci wystarczyć i nie mam zamiaru nic więcej pisać. Jeśli ładnie poprosisz na PW to dam Ci namiary na wetkę i będziesz mogła zaspokoić Swoją ciekawość u źródła. :D

No więc nie ma dowodu, że to co piszesz w wątku zalinkowanym jest prawdą.

Po południu u weta dostała witaminy i steryd
To z blogu. I to jest leczenie? I dojście przyczyny?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39296
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob mar 12, 2011 0:18 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

MariaD, ależ są dowody. Masa dowodów. Wypowiedzi osób bywających u mnie. Zdjęcia i filmiki z mojego domu. Kartoteki kotów w klinikach wet. :D

Interesuje Ciebie diagnoza Czarnej to dzwoń do wetki. Prosta sprawa.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 12, 2011 0:20 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Czy Okta miała przed kastracją robione badanie krwi? Jako "pers" jest zagrożona chorobami nerek.

Czy Elena miała kiedykolwiek podczas pobytu u Ciebie zrobione badanie krwi? Z tego samego powodu?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39296
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob mar 12, 2011 0:21 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Zadzwoń do weta i zapytaj o konieczność takich badań. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 12, 2011 0:25 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Zadzwoń do weta i zapytaj o konieczność takich badań. :D

Ja się pytam Ciebie, jako ponoć świetnego i świadomego opiekuna kotów w dobrym ponoć DT.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39296
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob mar 12, 2011 0:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

No właśnie, dbam o koty. Nie o Twoje dobre samopoczucie a tym bardziej zaspokojenie Twojej ciekawości. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia i 49 gości