MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

[Ja-Ba]

Przytoczę dużą część tego pisma które otrzymała szefowa konińskiego schroniska. Pewnie Casica miała rację, popatrzcie sami. Nie sięgnęłam jeszcze do podanej tu ustawy.

" W odpowiedzi na skargę z dnia 2 czerwca 2010 dotyczącą współpracy pomiędzy Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Koninie a Fundacją "Kocia Mama" w Łodzi, uprzejmie wyjaśniam:
Zasady sprawowania nadzoru nad organizacjami pozarządowymi zostały precyzyjnie określone w ustawie z dnia 7 kwietnia 1989 "Prawo o stowarzyszeniach" / tekst jednolity Dz.U. z 20o01 r nr 79, poz. 855 z późniejszymi zmianami/.

W ich świetle Prezydent Miasta Łodzi działając jako starosta, nadzorując w.w. Fundację zobowiązany jest ograniczyć się do weryfikacji formalnych aspektów jej działalności. W praktyce oznacza to iż za niedopuszczalne uznaje się wszelkie przejawy ingerencji władzy publicznej w merytoryczną i finansową działalność stowarzyszenia.
Zgłaszane przez Panią zastrzeżenia odnoszą się do relacji cywilno=-prawnych i tym samym wykraczają poza uprawnienia nadzorcze będące w dyspozycji Prezydenta Miasta Łodzi."

Potem, w dalszej części pisma następuje dość złośliwe pouczenie o tym że powinno się zawierać lepsze umowy / pamiętacie - było niedociągnięcie w sprawie Tiki i Spacji/ - z dopiskiem że to pozwoliło by uniknąć takich sytuacji.

Nie napisano w jaki sposób uniknąć - skoro i tak nikt nic nie może a Fundacja i owszem, może cokolwiek tylko zechce.

Nawet jeśli faktycznie powinno to trafić do ministerstwa jak napisała casica to myślę że 5 zł na zakup puszki z karmą zamiast znaczka pocztowego na taki list będzie wydane o wiele sensowniej i z o wiele większym pożytkiem.

[joshua_ada]

Ja-Ba, współczuję.
Ale znowuż zostawianie tego bez żadnych konsekwencji też jest bezsensowne. Kocia Mama potem powie "A nie mówiłam? Mogą mi naskoczyć!" Co jak co ale powinna się liczyć z tym, że ktoś jednak czuwa

[Anna61]

Ja-Ba, współczuję.
Ale znowuż zostawianie tego bez żadnych konsekwencji też jest bezsensowne. Kocia Mama potem powie "A nie mówiłam? Mogą mi naskoczyć!" Co jak co ale powinna się liczyć z tym, że ktoś jednak czuwa

Czuwamy, a jakże!

[ASK@]

a moze teraz zwrotka z pytaniem jak ma brzmiec umowa by urząd miasta w takim przypadku zaingerował w działalnośc fubndacji. Z dopiskiem "nie złośliwym",ze fundacja burzy dobry wizerunek miasta i ich szczytnych celów w ramach ochrony i obrony zwierza.Bo cała sytacja jest juz nagłośniona na Polską i reszta świata chciałby wiedziec co z takim fantem zrobic.fant to jakakolwiek fundacja o poglądach KM.
ja zapytałabym także czy znana jest "wypuszczalnia' zwierza mało adopcyjnegi i czy miasto cos robi celem poprawienia ich warunkó. Bo finanse przekazane na ten cel fundacji poszły w błoto. I tak dalej w tym stylu,że fundacja na te koty wzięła dotację z urzedu miasta.Koty chore i nie ciachane sa powtórnie łapane i leczone na rzecz TOZ i ciachane na darmowe talony...Albo z prywatnych forsy karmicieli, a podatki idą wszak do skarbca a z tego skarbca KM dostaje pieniądze. Na jednego kota więc czasem wydaje sie 2 a nawet 3 razy.
Moze chaotycznie, bo z doskoku zaglądam i pisze. Jakby tak ubrac w odpowiednie słowa pismo, to pomoze czy nie musi ktoś przeczytaćI jest chyba jakaś siła nadzorująca wszelkie fundacje. Wysłac takze oba pisma do rzecznika obrony praw zwirza.Jesli takowe istnieje.

[Ja-Ba]

TIKA w schronisku



Spacja w schronisku





Apartamenty jakie zapewniono Tice i Spacji



Wnętrze:

[Gibutkowa]

W UM nic nie załatwicie. Jako ze jestem teraz "w temacie" (niestety ) oni nie mogą rzeczywiście ingerować w takie rzeczy - robią to rękami policji, prokuratury, straży miejskiej, itp. Sami z siebie nie są organem który może podjąć działania w tej kwestii (swoją droga jest to totalne kretyństwo - po co zatem są organem nadzorującym skoro i tak żadnych konsekwencji tego nadzoru nie ma.
Jednakże nie jest prawdą, że jest to kwestia cywilno-prawna i tego sobie nie dajcie wmówić. Została tutaj naruszona ustawa o ochronie zwierząt i myślę że te instytucje (TOZy z właściwymi uprawnieniami - nie wszystkie mają, ministerstwo) mogą zadziałać w tej sprawie. Owszem jest też aspekt cywilno-prawny (dotyczy on tylko i wyłącznie umów) ale to tylko jeden z aspektów całości (który może być rozstrzygany osobno lub razem jako całość).

[jasdor]

W ramach utrzymania dobrych relacji międzywojewódzkich i kociopomocnych - Małopolska prosi o głosy w kociej sprawie ( w podpisie )
I mam nadzieję przeczytać o szczęśliwym zakończeniu w sprawie Tiki i Spacji. Biedne kicie, czym sobie zasłużyły na taki los ?

[koko_]

Jak one sobie dały radę w te ulewy?:(

[tamiss]

Martwię się...

[Anna61]

TIKA w schronisku



Spacja w schronisku





Apartamenty jakie zapewniono Tice i Spacji



Wnętrze:

[ASK@]

nie wpisuję sie, ale zagladam i ciągle o nich myślę. Czy mają bezpieczne schronienie,pełne brzuszki,czy dają sobie rade...??? Ech, płakać się chce.
Zimnice i deszcze precz ...

[hanelka]

Czy w ogóle jeszcze żyją...

[Ja-Ba]

Niestety nie są nigdzie widywane ani przez Casicę, ani przez inne osoby które prosiłam o zwrócenie podczas karmienia uwagi na te nasze koty.

[ana]

Swego czasu w szpitalu Barlickiego była stabilna, wykastrowana, dokarmiana przez pracowników kocia kolonia. Może tam popytać?
Sądzę, że na bramie (tej, którą wjeżdżają karetki) portier będzie Was umiał skierować do karmicieli. Może ją tam ktoś podrzucił?

[Ja-Ba]

Swego czasu w szpitalu Barlickiego była stabilna, wykastrowana, dokarmiana przez pracowników kocia kolonia. Może tam popytać?
Sądzę, że na bramie (tej, którą wjeżdżają karetki) portier będzie Was umiał skierować do karmicieli. Może ją tam ktoś podrzucił?

Dzięki, przekażę Casicy