Coma - wiesz, z tego co mówiła Ania to własnie jest spokojna i grzeczna kicia (jak na kota

) no ale zarzuty poprzedniej "pani" były co najmniej śmieszne...
Magdulka - kicia ma ok 8 tygodni. Siedziała między płotem a ciągiem budynków, w których jest KAMELEON. ...
Kociakowa masakra - odc 4
Dziś karmicielka z Warszawskiej złapała kotkę z 4 kociakami - pakiecik uroczych tygrysiąt. Nawet nie fuczące toto zanadto. W takich sytuacjach zastanawiam się, co stało na przeszkodzie w złapaniu kotki, którą spokojnie można wziąć na ręce?

Rodzina pojechała do Czarnulki. Sielanka trwała jakieś... pół godziny. Zadzwoniła Basica, że do TOZu przyszła dziewczyna z problemem w postaci 4 kociaków 3 tygodniowych, których mamę zabił samochód
Przegląd kotek karmiących wypadł niekorzystnie. I jedynym pomysłem była dzisiejsza kotka bo jej dzieci już samodzielne a pojechała do Asi tylko dlatego, że jest dość miła.
kotka wstępnie przyjęła maluchy, a Asia oddzieliła jej własne kociaki. Jutro mamy nadzieję, na przerzut starszaków do Uli

Ula w bardzo odpowienim momencie napisała dziś smka. Jakieś pół minuty po telefonie Asi, że kotka karmi małe dostałam info od Uli, że oddała ostatniego Broszka

Uznałam że to znak - co się ma dziewczyna smucić

Byłam dziś na sesji foto u kociaków na Szarych Szeregów - sierotek z dworca od Marzeny- dwie kseróweczki takie:

Następnie u Noname u Szczęściarza Rudaska,

u bozennak u Asłanka:

i potem jeszcze u malutkiej okruszki w Starosielcach. Tą ostatnią niestety trzeba było zabrać - kobieta, która ją znalazła od wczoraj trzymała ją w zamkniętym wiklinowym koszu. Takim bez kratki, w ciemności. I mówiła, że w domu nie może puścić, bo psy,co najwyżej do garażu... A to okruszek mieszczący się w dłoni. Lu się zlitowała

