Mała, wiem pochwaliły mi się że Cię spotkały, aż się zdziwiłam gdzie Cię tu przywiało
pozwoliłam Burci wczoraj zapoznać się z nowym terytorium i jego mieszkańcami na spokojnie ale dziś już została dokładnie wymiętolona, wygłaskana i wyprzytulana..i przez chwilę nawet mi zamruczała

były też wspólne zabawy z piórkiem , sznurkiem, piłką, myszką ...
strach u niej już trochę mniejszy, przekupiłam ją gotowanym kurakiem - sama podeszła i jadła z ręki.
przy niej nie wolno robić gwałtownych ani głośnych ruchów, bo zaraz wymiata
jutro urabiania kota ciąg dalszy ...
