ewahejduk pisze:A czy ktoś z was może mi powiedzieć czy karmy firmy JOSERA są dobre? Na ulotkach nie mogę znaleźć jak tam jest procentowo z mięserm. Choć piszą że w karmach nie ma konserwantów substancji zapachowych sztucznych barwników pszenicy cukru soi i produktów mlecznych.
Karma ta nie jest wcale dobra dla kota. Być może nie ma substancji zapachowych, konserwantów, soi itp., ale mięsa to tam wcale nie ma dużo i ma strasznie dużo innego zboża.
Skład np. karmy Josera Minette:
mączka z mięsa drobiowego (min. 18%),
ryż, kukurydza, mączka kukurydziana, mięso suszone i odtłuszczone, tłuszcz drobiowy, mączka z łososia (min. 5%),
wysłodki suche, suszona wątroba, substancje mineralne, drożdże
Analiza ze strony producenta: 31,5% białko, 13,5% tłuszcz, 2,5% włókno, 7,5% popiół, tauryna 1500mg/kg
Ilość węglowodanów w tej karmie wynosi ok. 35%-37% w mokrej masie, co daje ok. 39-40% węglowodanów w suchej masie (!), co jest wynikiem znacznie przekraczającym zapotrzebowanie bezwzględnie mięsożernego stworzenia jakim jest kot. (idealna karma powinna zawierać max. 5% węglowodanów w suchej masie, takiej karmy suchej nie ma, ale rekordzistki jakie można spotkać na rynku mają tych węglowodanów tylko ok. 9%-14% węglowodanów w suchej masie) Taka ilość węglowodanów wskazuje (co z resztą widać ze składu) karma zawiera przeważającą ilość produktów zbożowych takich jak kukurydza, i ryż, które są ciężkostrawne i szkodliwe dla kota, a nie mięsa. W składzie zastosowany został zabieg zwany splittingiem jako iż producent ma obowiązek podać składniki w kolejności wagowej (te których jest najwięcej na początku, te których najmniej na końcu), więc wielu producentów aby zboże nie znalazło się na początku składu rozbija np. kukurydzę na kukurydzę i mączkę kukurydzianą, bo jakby połączyć te dwa składniki to zapewne wylądowałyby przynajmniej na drugim miejscu, jak nie na pierwszym w składzie. Mięso jakie jest w karmie jest w postaci wysoko przetworzonej mączki, która zawiera mnóstwo popiołu i mniejszą wartość odżywczą w stosunku do np. mięsa suszonego. Wysłodki nie są kotu do niczego potrzebne, jako balast można by ewentualnie zaakceptować warzywa, jednak ich w karmie nie ma.
Karma zawiera za mało białka, pomijając już fakt iż większość z tych 35% to białko roślinne, które jest mało wartościowe dla kota. Białko w karmie powinno być głównie pochodzenia zwierzęcego. Zatrważająco mało jest też tłuszczu, bo ok. 15% w suchej masie, a powinno być przynajmniej 22%. Bardzo mało jest też tauryny, którą należałoby dodatkowo suplementować. Ta karma zawiera jej głodową ilość.