Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Atta pisze:Oo i moi ulubieni z ulubionych Z Dzidka to tu sama rozkosz wypływa

Miło że je lubisz

Chciałam Ci bardzo podziękować Atta za wpłatę 36 złotych na kotki :1luvu:

mb za 50 złotych :1luvu:

taizu za 100 złotych :1luvu:

ANNAKK za 200 złotych :1luvu:

Bardzo dziękuję przede wszystkim za pamięć o moich podopiecznych.

Kupiłam im amciu amciu, wkleję rachunki w wolniejszej chwili bo ostatnimi czasy mam urwanie głowy z kotami i okołokocimi.

Baltimoore pisze:
Anna61 pisze:Wczoraj rano odwiozłam na umówioną wcześniej sterylizację matkę tych kociątek ze wsi.
Dziękuję Powszechnej Sterylizacji za pomoc viewtopic.php?f=1&t=168468

Zawołane na kiełbaskę zaczęły pojedynczo wychodzić z szopy

są dwa buraski

i dwa białobure jak matka

I potrzymam kciuki za te prześliczne dzikuski Oby los dal im szansę na dobre życie
Tylko losowi trzeba teraz pomóc

A jak się czuje mama kotków po sterylce, wiesz coś Aniu?

viewtopic.php?f=1&t=172120&hilit=kotka+na+wsi&start=1215#p11530167

Mama tych kociaczków już bardzo dobrze i nawet przytyła, to młodziutka koteczka i jej pierwsze dzieci i ostatnie.
Co do maluszków to już wszystkie są w swoich domkach.

Ja to mam ''wesoło'' teraz w domu, dosyć, że mała Basia dostaje ruję i wyje pod drzwiami to na dodatek nie mogę przez najbliższy i dalszy okres wysterylizować z powodu grzybicy u niej.
Ręce opadają......

Dasz jej Provere? Chyba że grzybica jest jakimś przeciwwskazaniem

annakk pisze:Dasz jej Provere? Chyba że grzybica jest jakimś przeciwwskazaniem

Na razie nie będę jej nic dawać bo wycie nie jest upierdliwe, ona tylko w dzień miauczy ale to dopiero początki i czas pokaże co może być dalej.

A tak malutka panienka (ona jest malutka) sobie gryzie guziczki przy moim swetrze u mnie na kolanach

Obrazek

muchomor nad oczkiem

w całej okazałości :201461

Kciuki za wiejskie maluchy które znalazły domki
I za Twoje choruski

:ok:

Baltimoore pisze:Kciuki za wiejskie maluchy które znalazły domki
I za Twoje choruski

Dziękujemy Agnieszka :1luvu:

Jadąc dzisiaj w Pabianicach na Grota Roweckiego przy Bugaju i Kopernika, zobaczyłam prawie na środku jezdni zabitego małego kotka.
Zawróciłam bo nigdzie w pobliżu nie mogłam stanąć, wjechałam na parking i poszłam na ulicę zabrać malutkie ciało kociego dziecka.
Żadne auto się nie zatrzymało ale widzieli bo autami brali go między koła.
Dziecinka była jeszcze ciepła, wsunęłam ciałko koteczka z poszanowaniem do reklamówki i zaniosłam do auta.

Żegnaj dziecinko, ['] :cry:

nie dane było Ci cieszyć się życiem, własnym domkiem, miłością człowieka i jego tulącymi rękoma.
Czekaj na mnie, kiedyś, mam nadzieję, się spotkamy, to cię przytulę do serca.

Obrazek