Nieświąteczna norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 03, 2015 5:24 Re: Zmrożona norka Alienorka

Alienor pisze:Za oknem do bani - szaro-bura wata, wieje I pada śnieg z deszczem. Paskudnie. Toperek raczej kiepsko, nie wiem czy nie zaczyna się zbierać na tamtą stronę. Z jedzeniem tak sobie, z załatwianiem takoż więc... Koty śpiące, łatwo się irytujące, żądne same-nie wiedzą-czego. I jakoś ciągniemy.

Taka pogoda nie nastraja do dobrych myśli.
Toperek radzi sobie jak umie. Dobrze, że ma ciebie.
Za całokształt :ok:
Niech się wszystko poprawi.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw gru 03, 2015 8:03 Re: Zmrożona norka Alienorka

ja tez ostatnio nie moge spać
wiec wstaję coraz wcześniej i biorę się robotę w domu -tej nigdy nie brakuje :roll:
a jeszcze ostatnio przeczytałam "13 pięter" https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/13-pieter taką ksiązkę z reportażami o problemach mieszkaniowych w Polsce międzywojennej i powojennej, ze szczególnym uwzględnieniem ostatnich lat i przypomniały mi się własne problemy mieszkaniowe i gorączkowe rozważania czy wziąć kredyt na mieszkanie (kto wynajmował w dużym miecie, takim jak Warszawa to wie o co chodzi :roll: ) -a te rozważania prowadziłam w Warszawie w latach 2004-2008 :roll: i teraz wiem że wtedy mieszkania poszły ostro do góry ( na peryferiach Warszawy w blokowiskach strasznych potrafiły być mieszkania w standardzie developerskim czyli bez niczego po 13 tys za metr2), w 2008 ceny już zaczęły spadać
tez jest bardzo drogo, np w porównaniu z Legnicą, no ale ceny już nie sa takie wyśrubowane
ale jak ktoś wtedy kupił to jest bardzo stratny , bo przepłacił za mieszkanie te 4-5 tys za metr, i drugie 4-5 tysięcy za kredyt za metr -bo przy kredycie spłaca się podwójnie, a jeszcze jeśli wziął :roll: we frankach

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 03, 2015 10:55 Re: Zmrożona norka Alienorka

Dziś jakby się przecierało - poczekamy z nadzieją że jednak będzie choc troche słońca. Topek je (nawet ukochany jogurt I wątróbkę miksowaną) wyłącznie ze strzykawki/łyżki - jak dostanie do pyska to połyka. Inaczej olewa. Mięso posiekane wypluwa, podobnie jak próbuje wypluwać tabletki. Popycham je kabanoskami psimi, więc jakoś tam wchodzą (mam nadzieję, że nie znajdę ich w posłanku wieczorem :roll: . Rano najpierw Ciel rzygnął połkniętymi na szybko chrupkami I wątróbką z wczoraj, a potem Topek wylazł z leża I próbując to posprzątać, uwalił się w całość z rozmachem. Więc kąpałam go na szybko I suszyłam. Normalnie żyć nie umierać :evil: . Nie mam obiadu do pracy, ale mimo wszystko udało mi się zdążyć.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw gru 03, 2015 14:49 Re: Zmrożona norka Alienorka

Z przecierania nici - znów szara burość na dworze.
Od dziś znów można karmic psiaki na http://olx.pl/nakarm-psa/rankings/
Jeśli możecie pamiętajcie o klikaniu codziennie. :201494
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt gru 04, 2015 17:31 Re: Zmrożona norka Alienorka

Karmimy Obrazek

i kciuki za Toperka, i za Ciebie trzymamy :ok: :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Sob gru 05, 2015 20:34 Re: Zmrożona norka Alienorka

Wczoraj wieczorem była kupa (1 w mieszkaniu :roll: , druga na dworze), za to dziś było ładniej i Topek był bardziej do życia - i jeść chciał i jadł sam sporo i na spacerze dreptał - zataczając się, ale jednak. Jestem tragicznie niedospana, ale może dziś mi się uda - bo wczoraj w nocy co 2-3 h było spacerowanie bez efektów zamierzonych przeze mnie :evil: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob gru 05, 2015 21:10 Re: Zmrożona norka Alienorka

Ależ Ty się umęczysz :(
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Sob gru 05, 2015 21:51 Re: Zmrożona norka Alienorka

alab108 pisze:Ależ Ty się umęczysz :(

Kochamy nasze zwierzaki bez granic. Ale czasem wysysają nam siły i chęci do radości czy życia. O bólu głowy nie wspomnę. :kotek:
Trzymaj się Marzenko . Bo tobie sił przede wszystkim trzeba by wsie futra były szczęśliwe :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 06, 2015 21:32 Re: Zmrożona norka Alienorka

Ze spaceru z Topciem (ponad połowa spaceru w pozycji poziomej) przywlokłam towarzystwu trawę. Pięknie raz za razem się odkłaczają. Mam nadzieję, że Topek nie będzie robił takich akcji jak wczoraj, bo fizycznie nie wydolę spać po 2h cięgiem. Jak zaczęłam mieć mroczki przed oczami władowałam go na podkładzie do wanny i poszłam spać (z nastawionym budzikiem, żeby nie przegiąć). Dziś było w związku z tym mycie tylnej lewej łapy bo się w końcu załatwił pod siebie (a na spacerze nie chciał) za to jestem mniej- więcej przytomna.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 07, 2015 21:03 Re: Zmrożona norka Alienorka

Topcio nadal się przewraca, ale chętniej je sam (za to wyłącznie kocie papu, najlepiej fastfooda). Mięso siekane może być jak zapodane do pyszczka, ale po jakimś czasie zwraca. Więc daję co je I co zostaje w psie. A żeby nie było całkiem do bani dorzucam recovery - wtedy jedyny problem to to, że koty też mają zakusy na psią michę :roll: .
Wczoraj myślałam, że Susu zaczyna się znów rujka - ale gdy zobaczyłam wielkie bursztynowe ślepia okazało się, że to Justin jr znów przeżywa cierpienia młodego Wertera względem Ciela :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 07, 2015 21:12 Re: Zmrożona norka Alienorka

To i ja Wam wreszcie potrzymam wielkie :ok:
Dużo sił dla Ciebie Marzenko!

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 08, 2015 20:04 Re: Zmrożona norka Alienorka

Topek ciut lepiej chodzi, za to nieco gorzej je :roll: . Z pracy wróciłam ok. 00.30 I wyszłam z nim na spacer - nic nie zrobił. Potem obudził mnie 2x w nocy na sikanko. O 9.30 nul, ok. 11.30 sikanie. Od tamtej pory nie sikał, bo jak go chciałam przed wyjściem do pracy wynieść głęboko spał I nie zdradzał ochoty do wyjścia. Musi być dobrze. Na razie organism mnie karze - nie podał za co :evil: . I znów w pracy do północy.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro gru 09, 2015 8:35 Re: Zmrożona norka Alienorka

Alienor pisze: Na razie organism mnie karze - nie podał za co :evil: . I znów w pracy do północy.

Pewnie właśnie za to.
No i za noszenie Topcia i jego sików :wink:

:ok: :ok: za zdrowie Twoje i zwierzyńca!
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro gru 09, 2015 9:40 Re: Zmrożona norka Alienorka

violet pisze:
Alienor pisze: Na razie organism mnie karze - nie podał za co :evil: . I znów w pracy do północy.

Pewnie właśnie za to.
No i za noszenie Topcia i jego sików :wink:

:ok: :ok: za zdrowie Twoje i zwierzyńca!

Sama prawda. Tylko jakby o inny sposób trudno :(
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 09, 2015 11:30 Re: Zmrożona norka Alienorka

Wróciłam w nocy, wyniosłam - był sik. Jak nakarmiłam wszystkich (Topcia recovery strzykawką, bo kurak w zęby gryzie) i położyłam się spać, to po ok. godzinie (2.30) zerwał mnie na równe nogi, bo on koniecznie musi i w ogóle tragedia. Pierwsza część rozwolnienia poszła do kociej kuwety w korytarzu :D , reszta już na dworze - w kilku odcinkach. A potem wróciliśmy do domu i dał mi spać do 9ej :piwa: . Nie macie pojęcia jak mnie to ucieszyło i o ile przytomniejsza jestem dziś :D .
Ten brzuch to chyba bardziej za jakieś przewiny spożywcze (on wie lepiej) więc dziś bułeczki z masełkiem i gotowanym kurczaczkiem a na obiad koperkowa - powinno wyluzować.
Za każdym razem jak przykucnę do Topka (pogłaskać, podnieść etc.) to po ok. 3 minutach mam na plecach Susu 8) . Łazi po mnie jak po ruchomej górce i złazi jak się znudzi (po ok. 5-6 minutach). problem tylko jak muszę pilnie wyjść z Topciem - wtedy jestem brutalna i zdejmuję kicię z pleców, mimo że się jeszcze nie nałazikowała :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MB&Ofelia, puszatek, zuza i 1444 gości