Kochani.Jak wiecie problemów zawsze u nas dostatek.

Zdarzają sie spokojniejsze dni kiedy jest zapas jedzonka i głowa o to nie boli.Codziennie staram sie aby koty były syte i zadowolone.Mysle ze widac ze dobrze wygladaja , maja zdrowe futerka, oczka.
Sa kotki słabsze w stadzie jak Niedżwiadek czy Pampalini, ale taka juz ich natura że sa słabsze genetycznie.
Luty będzie bardzo ciężki.

Pisałam juz o tym.Kazda pomoc będzie teraz na wage złota.Zwłaszcza pomoc dodatkowa czy bazarki.Konczy nam sie sucha karma,

bo jak wiecie sporo tego idzie a zwłaszcza wtedy, kiedy jadę na moje działki.
Mam też nie mały kłopot w domu.

Mam do kastracji 3 kocurki w tym jeden który musiałby być zrobiony naprawde szybko.Zyc nie daje, spać nie mozna.Musiałam go izolować u siebie w pokoju, bo zaczepia koty i co gorsze przez to wstaje kilka razy w nocy, bo kot zaczyna arie kiedy tylko zgasze swiatło.

W ciagu dnia też mu się zdarza, ale najbardziej wkurza to ze człowiek nie moze odpocząc spokojnie po całym cieżkim dniu.
Dzisiaj rano juz poczułam wyrażnie mocz z kuwety

i nie wiem ale chyba mi osikał bluzę.

Pierwszy raz mi cos osikał.
Kastracje sa niestety odpłatne.Najnizsza cena jaka moge wynegocjować to 90 zł za kota.Mogłabym go zrobic przy okazji sterylki matki 6 kociat.Pisałam Wam o niej.Niedawno skończyła sie jej rujka.Musiałabym tylko uprosic o termin znajomą od sterylek.No i mieć kasę na kastracje.Bardzo prosze o Pomoc w tej kwestii.
Tamte dwa kotki mogą jeszcze chwilke poczekac ale Kraweżnik jest nie do wytrzymania.
