Część VIII z życia Kociej Przystani :)

MIKUŚ pisze:
Kasia89 pisze:Jak to nie naszego?

....nie naszego kociarnianego a innego co mógłby do Nas trafić, bo np. któryś z Naszych nie może jeszcze iść do adopcji. OK?

nadal nie rozumiem :oops:

Kasia89 pisze:
MIKUŚ pisze:
Kasia89 pisze:Jak to nie naszego?

....nie naszego kociarnianego a innego co mógłby do Nas trafić, bo np. któryś z Naszych nie może jeszcze iść do adopcji. OK?

nadal nie rozumiem

Chyba chodzi o to, że prócz tego co mamy na kociarni, są jeszcze inne koty, typu Micia, burasków masa. jeszcze koty być może z ul Legionów.

Ala gratki po pierwszym dyżurku :ok:

LadyStardust pisze:
Kasia89 pisze:
MIKUŚ pisze:
Kasia89 pisze:Jak to nie naszego?

....nie naszego kociarnianego a innego co mógłby do Nas trafić, bo np. któryś z Naszych nie może jeszcze iść do adopcji. OK?

nadal nie rozumiem

Chyba chodzi o to, że prócz tego co mamy na kociarni, są jeszcze inne koty, typu Micia, burasków masa. jeszcze koty być może z ul Legionów.

Ala gratki po pierwszym dyżurku

Ok już kumam

Jeszcze dyżurek w niedziele kochani został nie obstawiony :oops:

15.09 /pon/ PULPETIA Aange
16.09 /wt/........ LadyStardust
17.09 /śr/Adrian SYLWIA
18.09 /czw/ Herzpl HIDI
19.09 /pt/Vaylei Kasia89
20.09 /sb/ Kasia89 Victor
21.09 /ndz/ ........ PULPETIA

Mikuś wpisz mnie na razie na stałe na wtorkowe popołudnia.

moge ogłaszac ale ktos mi musi udzielic wskazówek:) ..kurcze szkoda mi Luckiego dzis chyba wydrukuje troche ogłoszeń jutro skocze porozwieszam

bo jezeli jest taki miziasty to komus musiał zwiac:) odzew na Fredka był od razu ,...wiec moze ktos sie odezwie w psrawie Luckiego...

Kto ma dostęp do facebooka KP? Prosiłabym o wstawienie tego zdjęcia Miki https://picasaweb.google.com/1064954879 ... 2563083330 wraz z opisem:
Maleńka Miki ma ok. 2 miesiące. Biedactwo buszowało po śmietniku, na szczęście wypatrzył je dobry człowiek i zajął się maluchem. Ostatecznie trafiła do Kociej Przystani. Mało jest tak rozmruczanych, przymilnych i radosnych kociaków, jak nasza Miki. Nie da się powstrzymać uśmiechu, kiedy malutka bawi się, skacze i domaga uwagi człowieka. Wszyscy jesteśmy w niej zakochani, szukamy dla niej kochającego i odpowiedzialnego domu. (kontakt w sprawie adopcji: 783 556 766)

Trzymajcie kciuki za Klariskę, jest znów bardzo słaba. Marzena z nią chodzi do weta codziennie :cry:

LadyStardust pisze:Trzymajcie kciuki za Klariskę, jest znów bardzo słaba. Marzena z nią chodzi do weta codziennie

a myślałam że najgorsze za nią i teraz będzie tylko lepiej

LadyStardust pisze:Trzymajcie kciuki za Klariskę, jest znów bardzo słaba. Marzena z nią chodzi do weta codziennie

Apel o żwirek i opis Miki z nowymi fotami już wiszą na FB.
Trzymam ogromne kciuki za Klarisę. Na wszelki wypadek pytajcie weta o caniserin! Dobrze że Marzena się nią opiekuje w domu...

Update: dzwoniłam do Abacusa i Lupusa (Daga dzwoniła do Kostrzewskiego, ale nikt nie odbiera), nie mają gotowych leków, trzeba załatwić ozdrowieńca. Iwo ma takiego, ale cieknie mu glut z nosa. Twierdzi, że to nie jest oznaka choroby, Lupus twierdzi, że to niepewne, ale można przyjechać z kotami i na miejscu się zobaczy. Ryzykujecie?

Jest jeszcze opcja pobrania krwi od kota zdrowego (ale musi mieć badania aktualne).

LadyStardust pisze:Trzymajcie kciuki za Klariskę, jest znów bardzo słaba. Marzena z nią chodzi do weta codziennie

A rano, jak rozmawiałam z marzeną to już było lepiej

Po rozmowie z Basią:
POD ŻADNYM POZOREM NIE WYPUSZCZAMY NIE ZASZCZEPIONYCH MALUCHÓW OD KASI89 POZA BOKS W KTÓRYM SIEDZĄ !!!

Boksy które są puste trzeba będzie zdezynfekować 2 razy po 15 min + Virkon. Basia później opisze jak się rozrabia i co będzie do zrobienia. Cała kociarnia jest do dezynfecji, miejcie to na uwadze. Tym samym, nie przynosimy nowych nabytków na kociarnię. Mam nadzieję, że uda się zebrać ekipę na dezynfekcję :oops:

U dr Kostrzewskiego prądu nie było, dlatego nie odbierali. W domu miałam nr na kom i wtedy się dodzwoniłam. Surowicę można dostać w Czechach (i to by było na tyle), koszty są wysokie. Jak pisze wiiwii można od ozdrowieńca lub też zdrowego kota. Nie wiem co Basia postanowi, mnie jest trudno coś mówić, dopiero dziś przyuczam się o pp.

Jest niestety gorzej :cry:

kciuki dalej za Klariskę

Ale co się dzieje? Pp???

to co z klariska????ma pp????

Tak, test pozytywny.

Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Kto przegląda forum