Moje pięć FeLV-ków i reszta.Jak się wali to się wali

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 03, 2012 11:06 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

iwoo1 pisze:
lidka02 pisze:
ruda32 pisze:
iwoo1 pisze:Dzień dobry wszystkim, jakie jesteście ranne ptaszki. Fajnie tu z Wami :D .
Maluszek przespał nockę wtulony w cieplutkie gniazdko z podusi i kocyka. Ja za to niewiele spałam, nie mogłam. Muszę dać małemu jakieś imię, musi mieć ładne - może coś zaproponujecie :1luvu:
Mały ma rzadką kupkę, myślę, że to zmiana karmy. Tzn. wreszcie karma, bo chudziutki strasznie. Pewno nigdy nie jadł Recovery, jutro rano biegnę z nim do weta. Bidula kochana, zjadła bym go całego, ale go tylko wycałowałam. Odkarmię, wyleczę i szukam mu wspaniałego domku, bo zasługuje na to.
Mnie nie boli brzuch, ani głowa - współczuję Wam, ale za to zatkało mi się jedno ucho i mam w nim szum jak w muszli :mrgreen:

Gucio :)

Jak da mu na imię Gucio to na pewno jeszcze znajdzie Maje :ryk:


Oj nie, nie u mnie w domu. Gdyby nie moje FeLVki nie byłoby problemu, nie mogę narażać takich maleństw na taka straszną chorobę. Przecie to nie ma żadnej odporności. Po matce straciły w 5 tygodniu życia, a gdzie tam do szczepień.

Ale jak go pilnujesz i masz go w klatcę dużej to nic mu nie grozi , kto wie jak mu zrobiła byś test teraz coraz więcej jest białaczkowych .Oby maleństwo miało testy ujemne :ok:
Ruda nie załamuj mnie :cry:

lidka02

 
Posty: 15909
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw maja 03, 2012 11:49 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

hejka w piękny dzionek :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 03, 2012 12:01 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

lidka02 pisze:
iwoo1 pisze:
lidka02 pisze:
ruda32 pisze:
iwoo1 pisze:Dzień dobry wszystkim, jakie jesteście ranne ptaszki. Fajnie tu z Wami :D .
Maluszek przespał nockę wtulony w cieplutkie gniazdko z podusi i kocyka. Ja za to niewiele spałam, nie mogłam. Muszę dać małemu jakieś imię, musi mieć ładne - może coś zaproponujecie :1luvu:
Mały ma rzadką kupkę, myślę, że to zmiana karmy. Tzn. wreszcie karma, bo chudziutki strasznie. Pewno nigdy nie jadł Recovery, jutro rano biegnę z nim do weta. Bidula kochana, zjadła bym go całego, ale go tylko wycałowałam. Odkarmię, wyleczę i szukam mu wspaniałego domku, bo zasługuje na to.
Mnie nie boli brzuch, ani głowa - współczuję Wam, ale za to zatkało mi się jedno ucho i mam w nim szum jak w muszli :mrgreen:

Gucio :)

Jak da mu na imię Gucio to na pewno jeszcze znajdzie Maje :ryk:


Oj nie, nie u mnie w domu. Gdyby nie moje FeLVki nie byłoby problemu, nie mogę narażać takich maleństw na taka straszną chorobę. Przecie to nie ma żadnej odporności. Po matce straciły w 5 tygodniu życia, a gdzie tam do szczepień.

Ale jak go pilnujesz i masz go w klatcę dużej to nic mu nie grozi , kto wie jak mu zrobiła byś test teraz coraz więcej jest białaczkowych .Oby maleństwo miało testy ujemne :ok:
Ruda nie załamuj mnie :cry:



Właśnie zastanawiałam się, czy robić mu testy, już się ich po prostu boję. A jak by był dodatni :?:

Może na przekór wszystkiemu dam ma na imię Szczęściarz.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 03, 2012 12:10 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

Ładnie a testy zrób teraz jak już wiemy to musimy ....

lidka02

 
Posty: 15909
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw maja 03, 2012 12:14 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

lidka02 pisze:Ładnie a testy zrób teraz jak już wiemy to musimy ....


To wyczekiwanie na wynik testu jest dla mnie cholernie trudne, ale chyba mu zrobię

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 03, 2012 12:17 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

iwoo1 pisze:
lidka02 pisze:Ładnie a testy zrób teraz jak już wiemy to musimy ....


To wyczekiwanie na wynik testu jest dla mnie cholernie trudne, ale chyba mu zrobię

Taki nas los , mały cudny :ok:

lidka02

 
Posty: 15909
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw maja 03, 2012 12:18 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

gdzieś czytałam, że przy takim maluchu testy mogą wyjść niewiarygodne...
chyba czytałaś Iwonko nawet u Lidki historię Niuni...jaka zaistniała pomyłka :cry:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 03, 2012 12:20 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

puszatek pisze:gdzieś czytałam, że przy takim maluchu testy mogą wyjść niewiarygodne...
chyba czytałaś Iwonko nawet u Lidki historię Niuni...jaka zaistniała pomyłka :cry:

Ale się dobrze skończyło o maly włos u kogoś innego to :strach:

lidka02

 
Posty: 15909
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw maja 03, 2012 14:03 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

lidka02 pisze:
puszatek pisze:gdzieś czytałam, że przy takim maluchu testy mogą wyjść niewiarygodne...
chyba czytałaś Iwonko nawet u Lidki historię Niuni...jaka zaistniała pomyłka :cry:

Ale się dobrze skończyło o maly włos u kogoś innego to :strach:


No właśnie, porozmawiam jutro z wetką, zobaczymy.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 03, 2012 15:15 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

Szczęsciarz - w skrócie Lucky :D

a to co pisalam o kulawym kocie widze ze olano ciepłym moczem, po co ja sie udzielam to nie wiem.
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw maja 03, 2012 15:16 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

puszatek pisze:gdzieś czytałam, że przy takim maluchu testy mogą wyjść niewiarygodne...
chyba czytałaś Iwonko nawet u Lidki historię Niuni...jaka zaistniała pomyłka :cry:

oj..nie wiem..Rumcajsik mój był pozytywny...został poddany leczeniu....potem był negatywny i zaszczepiony..teraz znowu białaczka wróciła... :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw maja 03, 2012 15:54 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

Witaj Lidka i dziewczyny!Jaka cisza bez TŻ-a :mrgreen: Ile ma ten kotek?Jeśli maluch to raczej testy mogą wyjść fauszywe.Już tyle tych bid że nie chce mi się fotki szukać :oops: Nie wiem jak z Felv,ale Fiv może wyjść ujemny.Nalepiej weta zapytać.Czasem robią testy byle skasować mimo że wiedzą że kotek za młody.Na jednym z wątków to wyczytałam.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw maja 03, 2012 17:16 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

Myślę, że moja wetka nie oszuka mnie. jeśli to prawda, że małemu nie powinno się robić, to nie. Rozmawiałam z nią wczoraj na temat zasadności ponownych testów u moich wszystkich kotów, od razu powiedziała, że nie potrzeba, ponieważ już miały, są zaszczepione, nie chorują i nie ma sensu im robić. Żebym nie szukała dziury w całym. A gdyby chciała zedrzeć ze mnie kasę, od razu by przystała na to.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 03, 2012 18:32 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

iwoo1 pisze:Myślę, że moja wetka nie oszuka mnie. jeśli to prawda, że małemu nie powinno się robić, to nie. Rozmawiałam z nią wczoraj na temat zasadności ponownych testów u moich wszystkich kotów, od razu powiedziała, że nie potrzeba, ponieważ już miały, są zaszczepione, nie chorują i nie ma sensu im robić. Żebym nie szukała dziury w całym. A gdyby chciała zedrzeć ze mnie kasę, od razu by przystała na to.

Jasne że nie potrzeba.Pytałam o kotka bo zrozumiałam że nowy jakiś jest i o nim pisałam.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw maja 03, 2012 19:07 Re: Moje pięć FeLV-ków i reszta.Wacuś jedzie do weta ...

vailet pisze:
iwoo1 pisze:Myślę, że moja wetka nie oszuka mnie. jeśli to prawda, że małemu nie powinno się robić, to nie. Rozmawiałam z nią wczoraj na temat zasadności ponownych testów u moich wszystkich kotów, od razu powiedziała, że nie potrzeba, ponieważ już miały, są zaszczepione, nie chorują i nie ma sensu im robić. Żebym nie szukała dziury w całym. A gdyby chciała zedrzeć ze mnie kasę, od razu by przystała na to.

Jasne że nie potrzeba.Pytałam o kotka bo zrozumiałam że nowy jakiś jest i o nim pisałam.


Tak, maluszkowi Szczęściarzowi chciałabym zrobić testy, ale chciałam również powtórzyć moim wszystkim, tak dla pewności, bo już głupieję z tą białaczką. Ale skoro moim nie potrzeba, to dobrze. A maluszkowi, to dopiero zapytam, kiedy się robi testy, aby wynik był nie zafałszowany. Podobno obecnie jest mnóstwo białaczek, tak jak kiedyś panleukopenii.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: JamesEmbet, kasiek1510, Silverblue i 53 gości