iwoo1 pisze:lidka02 pisze:ruda32 pisze:iwoo1 pisze:Dzień dobry wszystkim, jakie jesteście ranne ptaszki. Fajnie tu z Wami.
Maluszek przespał nockę wtulony w cieplutkie gniazdko z podusi i kocyka. Ja za to niewiele spałam, nie mogłam. Muszę dać małemu jakieś imię, musi mieć ładne - może coś zaproponujecie![]()
Mały ma rzadką kupkę, myślę, że to zmiana karmy. Tzn. wreszcie karma, bo chudziutki strasznie. Pewno nigdy nie jadł Recovery, jutro rano biegnę z nim do weta. Bidula kochana, zjadła bym go całego, ale go tylko wycałowałam. Odkarmię, wyleczę i szukam mu wspaniałego domku, bo zasługuje na to.
Mnie nie boli brzuch, ani głowa - współczuję Wam, ale za to zatkało mi się jedno ucho i mam w nim szum jak w muszli
Gucio
Jak da mu na imię Gucio to na pewno jeszcze znajdzie Maje
Oj nie, nie u mnie w domu. Gdyby nie moje FeLVki nie byłoby problemu, nie mogę narażać takich maleństw na taka straszną chorobę. Przecie to nie ma żadnej odporności. Po matce straciły w 5 tygodniu życia, a gdzie tam do szczepień.
Ale jak go pilnujesz i masz go w klatcę dużej to nic mu nie grozi , kto wie jak mu zrobiła byś test teraz coraz więcej jest białaczkowych .Oby maleństwo miało testy ujemne

Ruda nie załamuj mnie
