Jak ktoś pomoże z ułożeniem tekstu takiego chwytającego za serce, plus opis leczenia, to wyślę całość do CatAngel bo mamy jeden pakiet 50 ogłoszeń jeszcze u niej. Zdjęć jest mnóstwo i to bardzo fajnych
Dzięki Korciaczkom i mice_xx mamy tekst dla Ferby do ogłoszeń Poszło do CatAngel - będzie 50 ogłoszeń!
Nie urosłam, nie dojadałam, jestem młodą kotką w ciele kociaka, ale jestem najfajniejsza!
Ferby. Mały kot, który nigdy nie dorośnie do butów swojej 'mamy'. Niewielki kot, który już zawsze będzie siadał na trzech książkach, by móc popatrzeć przez okno i widzieć coś więcej niż tylko brzeg parapetu. A rozmawiając z kumplem wzrokiem mierzyć będzie ku niemu wysoko, zadzierając uszy w górę. Taki niewielki kot, który nigdy nie urośnie ponad swój teraźniejszy wzrost... - kot, na którego patrząc nieustannie będzie widziało się kocię. Metrykowo 1,5 roku, wizualnie czteromiesięczny maluch, którym pozostanie ku uciesze tym, którzy lubią, gdy małe pozostaje małym i słodkim. A Ferby słodka jest nieprzeciętnie. Kochana kotka - zabawna maskotka. Przyjdzie na kolana, przytuli się i zamruczy. Ferby to właśnie charakteryzuje - ona naprawdę lubi ludzi, kocha ich towarzystwo, nie boi się ich, przeciwnie - jest bardzo ufną kotką, która odda swoje serce temu, kto ją pokocha. A Ferby to naprawdę świetna kotka. Jest z niej kot przytulak i towarzyski duszek - najfajniejsze w niej jest to, że uwielbia zasypiać owinięta wokół szyi człowieka, na głowie lub przytulona do ramienia. Czasami zaszyje się na samotny sen, jednak nie zmienia to faktu, że Ferby ponad wszystko ceni bliskość ukochanego człowieka. Niekiedy - kiedy jej zdaniem człowiek lekko ją ignoruje - przypomni o sobie głosem i ot, głaskanko ma i bliskość z ludziem jest. Mądra kotka. Poza ludziami lubi także zabawę (sznnuurki!) - wszak to młody kot, więc i szalonych gonitw nastaje w ciągu dnia czas. Niemniej, grzeczna z niej kotka i choć wizualnie z niej kocię jest, to o ulubiony wazon i firankę nie trzeba się nadto martwić. Koty też lubi - w domu tymczasowym zaprzyjaźniła się z kotem rezydentem. Chętnie zamieszka w domu z kocim towarzyszem.
Ferby zabrana została do domu tymczasowego kilkanaście tygodni temu, z dwupokojowego mieszkania, które dzieliła z blisko osiemdziesiątką innych kotów. Wiele czasu zajęło jej leczenie, kilkakrotnie w tym czasie poważnie obawiano się o jej zdrowie. Nie mniej, teraz jest to przeszłość, teraźniejszością natomiast stał się uśmiech Ferby i jej słodki niewielki rozmiar. I to właśnie stworzenie czeka na nowy dom - kochający, odpowiedzialny i na jej zawsze.
Ferby niestety będzie wymagać już stałego leczenia i kontroli weterynaryjnej. Przez to ze w swoim domu, gdzie mieszkała z 80 kotami, nie dojadała, ma uszkodzona wątrobę, która nie jest w stanie się juz zregenerować. Ferby przeszła długie leczenie, obecnie juz czuje się dobrze. Jest w tej chwili na sterydach. Podajemy jej 1/4 tabletki dziennie. Z czasem ta dawka zostanie jeszcze zmniejszona. Jednak trzeba się liczyć z tym ze biedna mała Ferby to kotek "specjalnej troski", mimo iż pełno w niej życia Ferby tez na pewno nie będzie życ tak długo ile inne koty. Do tego w przyszłości może zajść konieczność usunięcia zębów u Ferby ponieważ ma przewlekle zapalenie dziąseł. Jeszcze akurat nic zległo się nie dzieje, zęby Ferby nie bolą, suche chrupie jak każdy inny kot. Jednak w przyszłości może to jej zacząć sprawiać ból i należy sprawdzać stan zębów. Ferby jest na diecie- je gotowanego kurczaka + sucha karme, najlepiej RC Hepatic bądź Trovet Hepatic. Kotka jest wysterylizowana, posiada książeczkę zdrowia.