Szczytno 4 - walczymy. Potrzebny CANISERIN/SUROWICA !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 15, 2011 21:42 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

Myślę, że nie ma co się teraz martwić, tylko na spokojnie wyjaśnić sprawę wtedy, jak będzie właściwy wet
I negocjować do upadu
Przykro mi, że jeszcze na domiar wszystkiego - to
Ale jestem dobrej myśli, że na pewno się wyjaśni :ok:
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 15, 2011 21:51 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

bagheera pisze:Myślę, że nie ma co się teraz martwić, tylko na spokojnie wyjaśnić sprawę wtedy, jak będzie właściwy wet
I negocjować do upadu
Przykro mi, że jeszcze na domiar wszystkiego - to
Ale jestem dobrej myśli, że na pewno się wyjaśni :ok:

Wyjaśnić muszę nie mam wyjścia.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie paź 16, 2011 8:16 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

a może my zrozumiałyśmy 600zł za całe leczenie 4 kotów, a oni to pomnożyli przez 3 dawki. Dużo trzeba było dopłacić poza fakturą?

penelope20

 
Posty: 247
Od: Śro paź 05, 2011 22:50

Post » Nie paź 16, 2011 8:19 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

penelope20 pisze:a może my zrozumiałyśmy 600zł za całe leczenie 4 kotów, a oni to pomnożyli przez 3 dawki. Dużo trzeba było dopłacić poza fakturą?

:?: trzeba poczekać.Wiem, nerwy nie dają spokoju ale niestety trzeba poczekać. I negocjować jeśli ew jest tak jak piszesz Basiu.Jeśli sprawa nie była postawiona jasno przez weta to jest o co sie oprzeć.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56011
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie paź 16, 2011 9:00 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

Cieszę się, że nastąpił przełom w zachowaniu Riko. :ok: :ok: :ok:
Trzymam kciuki za dalsze sukcest.
A co do tej nieszczęsnej faktury, to mam nadzieję, że to pomyłka... i że szybo wszystko się wyjaśni.

kasztanowa7

 
Posty: 310
Od: Czw sty 27, 2011 17:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie paź 16, 2011 9:24 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

Walczymy z grzybem u Tuptusia i Atomka ale nadal brzydko wyglądają. :| Faktura do wyjaśnienia ja pytałam na bieżąco ile mamy do zapłacenia.Kotów był 4 a na początku 5 więc przemnożenie też nie pasuje.Interferon dla czterech kosztował 600zl bo rozmawialiśmy na ten temat bo to bardzo drogi lek .Spekulacje już nic nie dadzą trzeba zobaczyć fakturę lub jutro zadzwonić i rozmawiac z panią doktor.Przykre tylko ,ze panie które tą fakturę odebrały narobiły tyle szumu.Umawialam się też ,że faktura przyjdzie na mój adres a wysłano ją do schroniska bo TOZ nie ma swojego adresu i stąd cała afera i tyle nerwów.Jeżeli prawdziwa jest faktura 1600zł to 800zł muszę dopłacić ja bo zgodę miałam na 800zł po negocjacjach z TOZ.Jeżeli jest jakaś pomyłka to może się coś wyjaśni,może ktoś inny pisał fakturę i jest jakaś pomyłka nie wiem.Jak nic mam problem finansowy.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie paź 16, 2011 9:29 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

Jak się dziś macie?
Kombinuję, co by tu zrobić z zepsutym najwyraźniej (odpowietrzonym) kaloryferem przed zimą.
Żeby nikt nie zdarł ze mnie, bo wiadomo, jak jest z pieniędzmi :roll:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie paź 16, 2011 9:50 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

MalgWroclaw pisze:Jak się dziś macie?
Kombinuję, co by tu zrobić z zepsutym najwyraźniej (odpowietrzonym) kaloryferem przed zimą.
Żeby nikt nie zdarł ze mnie, bo wiadomo, jak jest z pieniędzmi :roll:

Z kobiety która się na czymś nie zna łatwo zedrzeć kasę niestety.Niestety nie doradzę bo sama się nie znam. :| Mamy się nieźle walczymy z grzybem lecz byle jak nam idzie.Poza tym kupale luźne ale humory dzieciakom dopisują.Teraz śpią obok mnie z wywalonymi brzuszkami ,może nawet fotkę pstrykniemy chłopakom.Miałam i mam nadzieję ,że mam dt płatny w Warszawie lecz przyznam szczerze ,ze nie byłam w stanie nawet rozmawiać w sprawie transportu z Rafałem nie miałam po prostu siły na bieganie do schroniska i uzgadnianie adopcji jednego kota.Boję się że znów zobaczę koty a w tej chwili nic nie wezmę dopóki nie wyjaśnię wielu spraw tzn. samochodu,faktury .Bez samochodu nie mam jak leczyć i nie mam kasy .
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie paź 16, 2011 9:53 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

MalgWroclaw pisze:Jak się dziś macie?
Kombinuję, co by tu zrobić z zepsutym najwyraźniej (odpowietrzonym) kaloryferem przed zimą.
Żeby nikt nie zdarł ze mnie, bo wiadomo, jak jest z pieniędzmi :roll:

Kaloryfery administracja ma obowiązek odpowietrzyć za darmo, albo firma ogrzewająca. Mnie tak odpowietrzali.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie paź 16, 2011 10:24 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

Kasiu przesłałam do Ciebie kilka fotek maluchów. :roll:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie paź 16, 2011 19:33 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

Dzieciaki fajne kontaktowe ,wiedzą już do czego służy człowiek ,czyli napełniania miseczki,głasków,przytulania i zabawy.Sa coraz sprytniejsi ,ładnie sie razem bawią i Niuniek trochę się teraz dzieciakami zajmuje. :kotek:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie paź 16, 2011 20:19 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

Basiu, pogadaj z wetem o kąpielach w Nizoralu.Lila takie miała jak grzybek się rozpaskudził.Bardzo pomagało.Dodatkowo smarowana była Termidermem.Ale to już ostrożnie trzeba.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56011
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie paź 16, 2011 20:34 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

ASK@ pisze:Basiu, pogadaj z wetem o kąpielach w Nizoralu.Lila takie miała jak grzybek się rozpaskudził.Bardzo pomagało.Dodatkowo smarowana była Termidermem.Ale to już ostrożnie trzeba.

Asiu napisz mi więcej o tych kąpielach w nizoralu ,teraz bez samochodu jestem uziemiona.Mam w strzykawce płyn do rozrabiania i smarowania co 3 dni i Lamisilat codziennie.Wyglądają jak kosmici. :mrgreen:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie paź 16, 2011 21:37 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

Na jednym wątku polecana jest przeciw grzybicy gryzeofulwina wewnetrznie i fungiderm
zewnętrznie
PS. Niestety pogooglalam i okazało się, że to silny lek, doustny, i trudny do dostania :(
Ostatnio edytowano Nie paź 16, 2011 21:43 przez taizu, łącznie edytowano 1 raz
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie paź 16, 2011 21:39 Re: Szczytno 4 - cały czas walczymy. Maluszki nie dajcie się !

Na samym początku, jak Florka miała podejrzenie o grzyba, miałam ją wypsikać jakimś lekiem. Wypsikałam, biedactwo zrobiło kupę ze strachu, a potem się okazało, że zapomniałam rozcieńczyć lek i dobrze, że nic jej się nie stało. :oops:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 782 gości