Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 15, 2011 8:52 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

panikota pisze:Dziękuję za ostatnie fotki Szarusi :1luvu: Jak ona się ma w ogóle?


Jak na swój wiek ma się świetnie. Sama się dziwie ze ci naszy Seniorzy ,to tak się w zdrowiu trzymają. Miałam napisać kilka dni temu i mi umknęło. Szarusia ma gniazdo w pobliżu miejsca karmienia.Zobaczyłam ją jak smacznie śpi sobie w trawce, na słoneczku , zwinięta w kłębek. :D Jak to zobaczyłam to myślę, matko jedyna! tutaj obok ludzie pracują, bo robią spacerownik. Maszyny, hałas a ona tak spokojnie śpi. 8O Poleciałam po aparat do domu żeby jej zdjęcie zrobić. Ledwo odrobinkę się zbliżyłam a ona myk. Czyli czujna bardzo jest. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 15, 2011 9:54 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

iza71koty pisze:Na koniec nasz mały kłopot czyli Ziva. Brzuszek już widać niestety.
Obrazek

Ładna dziewczynka, więc nic dziwnego, że ma powodzenie :mrgreen:
Ale problemowi szybko zaradzimy :ok:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Nie maja 15, 2011 20:51 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

iza71koty pisze:Jak na swój wiek ma się świetnie. Sama się dziwie ze ci naszy Seniorzy ,to tak się w zdrowiu trzymają. Miałam napisać kilka dni temu i mi umknęło. Szarusia ma gniazdo w pobliżu miejsca karmienia.Zobaczyłam ją jak smacznie śpi sobie w trawce, na słoneczku , zwinięta w kłębek. :D Jak to zobaczyłam to myślę, matko jedyna! tutaj obok ludzie pracują, bo robią spacerownik. Maszyny, hałas a ona tak spokojnie śpi. 8O Poleciałam po aparat do domu żeby jej zdjęcie zrobić. Ledwo odrobinkę się zbliżyłam a ona myk. Czyli czujna bardzo jest. :D

Szarusia :1luvu:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 16, 2011 8:17 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Przepraszam, że napisałam bez zastanowienia i wprowadziłam zły nastrój, Dlatego niech ten poniedziałek będzie dobry :) .

Lilia15

 
Posty: 14
Od: Wto kwi 26, 2011 17:59

Post » Pon maja 16, 2011 9:05 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Ja też się witam poniedziałkowo :kotek:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon maja 16, 2011 9:26 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Witaj Lilia :)
Poniedziałki są straszne :evil: Kiedy budzik dzwoni, mam wrażenie, że jestem z cementu.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pon maja 16, 2011 10:37 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Emirackie rozwiązanie poniedziałkowego porannego problemu jest takie, że tydzień zaczyna się w niedzielę. :|
Niestety nic to nie pomaga!
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 16, 2011 10:45 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

myrzapl pisze:Emirackie rozwiązanie poniedziałkowego porannego problemu jest takie, że tydzień zaczyna się w niedzielę. :|
Niestety nic to nie pomaga!

Czyli niedzielę macie tam w piatek, sobotę w sobotę, a poniedziałek w niedzielę?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon maja 16, 2011 11:35 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Lilia15 pisze:Przepraszam, że napisałam bez zastanowienia i wprowadziłam zły nastrój, Dlatego niech ten poniedziałek będzie dobry :) .


Ja bym bardzo chciała żeby wtorek był dla nas DOBRY bo to bardzo ważny dzień i żeby sprawy się nie skomplikowały.Bardzo liczę na to że zdążymy bo.....FUNDUSZE JUŻ SĄ !!!!

Tak Kochani. Nasza CUDOWNA Willow_ :1luvu: :1luvu: :1luvu: zasponsorowała sterylkę dla Swojej Podopiecznej czyli Zivy!!! :D Dziękujemy Ci Kochana z Całego Serca. :1luvu: :D :1luvu:

Ja też przepraszam ze było trochę zbyt ostro z mojej strony. Nie Ty Kochana wprowadziłaś zły nastrój.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 16, 2011 11:41 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

myrzapl pisze:Emirackie rozwiązanie poniedziałkowego porannego problemu jest takie, że tydzień zaczyna się w niedzielę. :|
Niestety nic to nie pomaga!


Ojej Sylwuś. :roll: To strasznie skomplikowane to wszystko u Was.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 16, 2011 11:49 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Kurcze wczoraj sobie przemyślalam i poobserwowalam Balbinkę. Wszystko jest ok. :D Apetyt, kupki i inne sprawy. Ale przemyślałam sprawę pod innym kątem.Szew jest dość duży. Kiedy ją zaczynam głaskać unosi pupkę. Czasem po sterylce kotki wykazują objawy rujkowe.Podobnie po urodzeniu. Boje się, bo Oczko to taki niewyżyty facet. Jak ją ,to może niechcący zrobić jej krzywde. Ona sporo śpi. Odpoczywa. Kiedy dotykam brzuszka czasem ją zaboli i reaguje agresywnie. Zastanawiam się czy nie powinnam się pozwolić temu szwu dobrze wygoić.Tutaj mam ją na oku. Tam koty żyją swoim rytmem, a ja nie mam na to wpływu ,co może się stać.Myślę że chyba lepiej jak całkiem wydobrzeje. Boje się bo ona drobniutka, widziałam wtedy jak Oczko za nią ganiał. Był bardzo natarczywy.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 16, 2011 12:12 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Wczoraj wyjaśniła się sprawa Frani. Porozmawiałam sobie z Bezdomnym Panem Janeczkiem, na temat tego, co to było w tamtym roku. Porozmawiałam, bo wczoraj Frania dziwnie się zachowywała i myślę ,że chyba już wiem co jest grane.

Mam nadzieję, że pamietacie sytuację sprzed roku, kiedy to wielki kolos wjechał na Tęczę i mielił drzewo.W tym czasie Pan Janeczek opowiadał mi o kociakach, które potem udało się znależć i uratować. O kociakach od tej starej kotki z Tęczy od Gospodarza, co jest już po sterylce.

Więc wtedy Wam pisałam ,ze Frania za wszelka cenę starała się wejść pod tą sterte do zmielenia.Wchodziła na górę jakby chciała się dostac do wewnątrz. Podejrzewałam wtedy, że być może są tam kociaki. Chodziłam, zaglądałam, nasłuchiwałam.

Jednak dopiero teraz wyjaśniłam tą sprawę i wiem na czym stoje. Kiedy wczoraj zobaczyłam ,że Frania ma znowu rujkę, byłam pewna ze coś jest nie tak.Ostatnim razem kiedy dałam na sterylke dwie kotki z Tęczy, pierwszą próbowałam złapać Franię ,ale się nie udało.Przez ten cały czas bacznie ją obserwuje i widzę ze cały czas jej masa się nie zmienia.Nie mogę jej obmacać, bo wiadomo że jest dzika okrutnie, ale wizualnie cały czas wygląda tak samo i apetyt nie uległ zmianie na większy.
Teraz już wiem, ze Frania wtedy próbowała się dostać po tym zwale drzewa, na swój stryszek. Z całą pewnościa nie bylo tam w tamtym roku kociaków, bo Pan Janeczek usłyszałby ich płacz ,gdyby były głodne. Ja sama bym usłyszała, bo byłam tam wiele razy.
Przy altance rosło wtedy drzewo. Frania wchodzila po nim na stryszek. Potem usiłowała to zrobić, po tych zwalonych gałęziach. Nie wiedziałam o tym że Frania cały czas tam pomieszkiwała. Kiedy ścieli drzewo, nie miała jak się tam dostać.Więc próbowała inaczej.Jesienią dostawiliśmy jej tam drabinę.
W tej chwili podejrzewam że Frania jest bezpłodna. Znam ja już prawie trzy lata i nigdy nie miała kociaków. Wczoraj wykazywała objawy rujkowe i nic nie zjadła. Wołała Maciusia zwanego inaczej Javą. To kotek który kiedyś był na Tęczy. Potem wyniósł się na Lotnisko i teraz znów wrócił do nas na Tęczę.Jest codziennie, czeka na jedzonko i o dziwo zdominował Martinka, który się go boi. Zwykle to Martinek ganiał wszystkie kocury. Ale teraz kocurów już nie ma. Są tylko 3. Ostatnie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 16, 2011 12:13 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

taizu pisze:Czyli niedzielę macie tam w piatek, sobotę w sobotę, a poniedziałek w niedzielę?


dokładnie tak! :ryk: :ryk:
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 16, 2011 12:16 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Czytam te historie o kotach i tak sobie myślę, że biedne te koty wszystkie... :(
jak dobrze Iza, że mają Ciebie...
:1luvu:
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 16, 2011 12:21 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

No ja myślę Sylwuś ,że one też się cieszą. :lol: To wybrańcy.....Los nas wybrał dla siebie nawzajem. :D Pomyśleć tylko ile kotów umiera z głodu, chorób, niedożywienia, Braku Opieki, perspektyw. Ile rodzi się maluszków i umiera lub ginie w męczarniach z rąk człowieka.Ile jest takich....niezauważonych przez nikogo. Wielka szkoda. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, moniczka102, Talka i 83 gości