Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
lutra pisze:krakvet na sanockiej, arka na chłopskiej, dr Duda ma dyżur telefoniczny - Hyrax.
Pasibrzucha pisze:Czy jest w Krakowie jakaś lecznica całodobowa? Bardzo proszę o namiary...
Tosza pisze:Pasibrzucha pisze:Czy jest w Krakowie jakaś lecznica całodobowa? Bardzo proszę o namiary...
Krakvet na sanockiej i Amavet na Centralnej. Chyba jeszcze dr Duda ma dyżur w nagłych przypadkach-przyjeżdza wtedy do swojej lecznicy w okolicy kampusu UJ
Pasibrzucha pisze:Bardzo, bardzo dziękuję za odzew. Muszę być przygotowana na ewentualny wyjazd w nocy.
Tosza pisze:Pasibrzucha pisze:Bardzo, bardzo dziękuję za odzew. Muszę być przygotowana na ewentualny wyjazd w nocy.
Do Krakvetu-szczególnie nad ranem-trzeba się skutecznie dobijać
Etiopia pisze:Tosza pisze:Pasibrzucha pisze:Czy jest w Krakowie jakaś lecznica całodobowa? Bardzo proszę o namiary...
Krakvet na sanockiej i Amavet na Centralnej. Chyba jeszcze dr Duda ma dyżur w nagłych przypadkach-przyjeżdza wtedy do swojej lecznicy w okolicy kampusu UJ
Tosza oni tylko do 24 z łaską i po drugie polecanie ich to wielkaaaaaaaa pomyłka ....![]()
Może kiedyś byli oki ....
Etiopia pisze:Tosza pisze:Pasibrzucha pisze:Bardzo, bardzo dziękuję za odzew. Muszę być przygotowana na ewentualny wyjazd w nocy.
Do Krakvetu-szczególnie nad ranem-trzeba się skutecznie dobijać
Do Arki też![]()
Nigdy nie zapomnę jak 10 minut wisiałam na dzwonku ............
Pasibrzucha pisze:Zagrożenia życia nie ma na szczęście - ale to oko ma tak paskudne, zaropiałe i opuchnięte mimo Dicortineffu, że jestem naprawdę przerażona (a kociarą jestem początkującą...)
Tosza pisze:Pasibrzucha pisze:Zagrożenia życia nie ma na szczęście - ale to oko ma tak paskudne, zaropiałe i opuchnięte mimo Dicortineffu, że jestem naprawdę przerażona (a kociarą jestem początkującą...)
To sugeruje odwiedzić jutro doktora Komendę ( Ruczaj)-trzeba sprawdzić, czy przyjmuje ramo, czy po poludniu. W kwestii oczu mam do niego pelne zaufanie.
miszelina pisze:Tosza pisze:Pasibrzucha pisze:Zagrożenia życia nie ma na szczęście - ale to oko ma tak paskudne, zaropiałe i opuchnięte mimo Dicortineffu, że jestem naprawdę przerażona (a kociarą jestem początkującą...)
To sugeruje odwiedzić jutro doktora Komendę ( Ruczaj)-trzeba sprawdzić, czy przyjmuje ramo, czy po poludniu. W kwestii oczu mam do niego pelne zaufanie.
Popieram tę sugestię w całej rozciągłości. Nie bardzo widzę sens jazdy w nocy w nieznane (w KV też czasem niedoświadczeni weci na dyżurze).
Tycia, weź się nie wygłupiaj.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 185 gości