
Nawet nie wiem jak to powiedzieć

ok. 5-6 tyg. kociąt z lasu wraca z moim mężem do domu. Kot ma silny koci katar - mąż mówi, że kicha zielonymi gilami i czasami krwią, jest malutkie.
PILNIE potrzebny dom dla kociaka, mnie nie stać na utrzymanie kolejnego malucha,na leczenie,na wizytę u weterynarza, nie mam karmy, nic. Mam koty w 2 mieszkaniach, nie mogę więcej.
Dom potrzebny na już, BŁAGAM O POMOC