S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 22, 2010 9:28 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

Kochani potrzebuję pomocy!
I to raczej PILNIE!

Poszukuję kogoś zaufanego do wizyty przed adopcyjnej w Lubinie. Dolny Slask.
Moze znacie kogoś z tych okolic.
Chodzi o dom dla kotów z tego wątku
viewtopic.php?f=1&t=118094
Pozdrawiam i dzięki
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55975
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lis 22, 2010 10:07 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

A ja szukam kogoś na wizytę w Mysłowicach, ul. Leśna , może ktoś da radę pomóc? :oops:

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Pon lis 22, 2010 10:45 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

mar9 pisze:Halbina... piękna choć smutna ta bajka, poryczałam się

tak, piękna i smutna :( :(




Jeszcze raz dziękuję za pomoc zainteresowanym w czwartek w dotarciu do schronu :1luvu: :1luvu: Niestety przez ten mały niefart nie mogłam pojawić się na akcji w SCC.. :x


szkoda Micka - ma takie kruche serce, a udaje twardziela.
Druzylla godzillowata znajdzie swoje miejsce - jestem o tym przekonana. Nie ten czas i osoba..Racja, lepiej, że od razu została oddana niż po jakimś tygodniu.. :evil: Chociaż to wcale nie pociesza..

,,Zwierzopospolita'' - świetna robota :ok: :ok:
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Pon lis 22, 2010 10:56 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

opowiadanko cudne halbina
Liwia_-ja myślę ,że potrzebne i takie teksty i bardziej informacyjne
na wszystko znajdzie się miejsca
Ronni-może w nowym wątku damy taki post na 1 stronie, gdzie bedzie sie wklejać linki do artykulików

ASK@-to kompletnie nie ten Śląsk, my mieszkamy na Górnym
i namawiam kogosia jakiegoś do sprawdzenia mysłowickiego domku

Lidka-fakt, nie ma tam szyldu schroniskowego
ale to akcja raczej fundacyjna przede wszystkim
Zresztą, juz siriwan i charm stwierdzili ,że czas na nowe ulotki, gdzie będą wszystkie dane, schroniskowe przede wszystkim

Druzylla na 90 % zostanie jednak w domku, ale to ciiiiiiiiiiiiiiiiii
Domek od Fionki wczoraj nas odwiedził i długo z nami stał
Ma dziewczyna farta-domek super
Rudo-biały dzikun dojechał szczęsliwie
ma swoja budke w pokoju do schronienia, kuwetkę, miski
na razie nie wychodzi z kontenerka , boi sie borok
Bracia już na kociarni-sa tam jakos mniej syczacy niż w klatce

jest nowa mała czarnuszka

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 22, 2010 15:55 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

ehhh :( szkoda Micka, to taki piękny kot, adopcje dobrze szły w sobotę, a w niedzielę kiepsko...szkoda :(

paulinaelzbieta

 
Posty: 548
Od: Nie kwi 11, 2010 15:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 22, 2010 16:53 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

potrzebuje pomocy w przeprowadzeniu wizyty w Katowicach na ul. Piastów. Czy ktoś dałby radę?

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Pon lis 22, 2010 18:01 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

na Piastów podjadę :wink:

szkoda,że dziś nie wiedziałm bo byam max blisko

Byłam odwiedzić naszego hokeistę, tzn Ramzesika-a w zasadzie zawieżć mu wałówkę
Na razie nadal zabieg odwlekany-musi dojść do siebie calkiem.
Byłam też z jednym z kotów z interwencji, dokładnie z Maluszkiem na badaniach krwi
W morfologi spory stan zapalny, bardzo spory
biochemia w porząsiu
testy fiv/felw ujemne
nadal ma biedak rozolnienie, je jak wariat, ale zaraz wydala
będzie miał też test na lamblie i na robale badanie

Koty z interwencji juz po kwarantannie, są w ogolnych klatkach
Dwa szczęściarze już zaszczepieni, jeden z nich to kastrat, drugi czeka na pozbawienie go jajek
to te dwa szczęsciarze
Obrazek Obrazek Obrazek

pozostałe trzy czarnuszki skończyły dopiero co antybiotyk, wiec muszą poczekać na szczepienie
Drzewcowi przydałby sie furminator , ma max wychodzacą dziwnie sierść
bedzie zadanie na wolontariat dobrze go wyczesac :wink:
pozostałe czarnuszki-Drzewiec, jego kumpel-dwa, bo trzeci cykorzy i się chowa
Obrazek Obrazek Obrazek

a to Miodek-on dużo lepiej poradził sobie z rozwolnieniem niż Maluszek
Obrazek Obrazek

i Maluszek, cały czas na intensinalu i ewentualnie kuraku
apetyt ma ogromny
Obrazek Obrazek

to przestraszony kocio, który jest juz od dość dawna
nadal nie wiem jak go ,, zakwalifikować,,
czy dzikusek, czy totalnie zestresowany
613/ 10
od 15 11 w schr
Obrazek

dwa nowe
buro-biały chlopczyk juz w domku
elegancikowa dziewczyna na leczeniu
Obrazek

nowy
jest jeszcze nowy czarnuszek, młody, około poł roczny
nie mam fotki

bura dziewczynka z dzikawej czwórki-tej z dolnej klatki od dziś na antybiotyku
pozostałe dwa chłopaki sa juz na kociarni

Na kociarni tez już jest Kenzo

Czarna Kicia kiepsko bardzo

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 22, 2010 19:19 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

Mała, tak czy tak, może jutro ugotuję następnego kurczaka. Więc jak trzeba to dawaj komu tam potrzeba.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 22, 2010 21:48 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

jeśli bajka się podoba, to oczywiście: możecie wykorzystać... dodałabym jednak przypisy informacyjne...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lis 22, 2010 22:29 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

trzymam kciuki za Druzylle :ok:

szkoda, ze Mićkowi się wczoraj nie udało :(
taki z niego fajny wielkikot
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lis 23, 2010 10:38 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

dzis zły dzień, głupi ranek :(
z Kicią jest bardzo, bardzo źle
i wracaja nasze dwa smutaski
porazka, i to szczególnie moja
bo byłam tych ludzi max pewna, zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie
i proszę, kolejny raz dobre wrazenie to było tylko dobre wrazenie
poszli do weta je zaszczepic, a kociaki znów zaczęły pokichiwać
wet polecił antybiotyk jeszcze, nie zaszczepił
wiec wracają do schroniska, z rachunkiem od weta do zapłacenia
płakać mi się chce, jak widac los tych kotków jest im zupełnie obojetny
pomyliłam się co do nich bardzo, podkreslałam z 10 razy, że to kociaki do odchuchania

tak mi żal smutasków, miały dom dwa dni

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 23, 2010 10:50 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

Niektórzy powinni się ograniczyć do tamagoczi (wiem, że źle napisałam !) - cytat Jotki.

JOMA

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Wto cze 08, 2010 14:12
Lokalizacja: Tychy/Katowice

Post » Wto lis 23, 2010 11:45 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

Witajcie
rzeczywiście smutno zaczął się ten poranek :(
Tak to bywa Mała1 - nie mamy "scanera", żeby prześwietlić człowieka, co tak naprawdę w nim siedzi...
A smutaski na pewno znajdą nowe, dobra domki, na pewno...
I wiele innych znajdzie domki
NA PEWNO
powolutku, powolutku
choć dla niektórych czas jest na wagę życia...
Ale po raz któryś przychodzi mi do głowy ten tekst, że nie można przeskoczyć własnego cienia...

Halbino - Twoja bajka ( a raczej samo życie) fajnie napisana (uśmiechałąm się, czytając, nad Twoim sprytem - jak to w jednej bajce można opowiedzieć o niemalże wszystkich bolączkach...) Ale jest długa: ma ponad 5000 znaków. Niech Siriwan się wypowie, może ją podzielić na dwie strony? No bo skracać, to chyba by było ciężko (to właśnie miałam na myśli mówiać o torturach - trzeba się liczyć z ekonomią, np. miejsca)

A co do tekstów - takie jest moje skromne zdanie, że nie ma tekstu uniwersalnego, takiego który by trafił do wszystkich. jedni wolą rzeczowo, inni lubią się powzruszać. Ja myślę -tak jak Mała1 - dobre są i takie, i takie... Np. chodzi mi cały czas po głowie tekst o idei domów tymczasowych. W ogóle jest wiele tematów. Wystarczy poszperać w Internecie i na bazie jakiegoś pomysłu stworzyć coś swojego, opartego o własną wiedzę bądź doświadczenie.
Bo dziewczyny mówiły, że nawet ludzie przeglądali te gazetki... A w dobie kultury obrazkowej jednak żyjemy...
Choć szczerze powiedziawszy byliśmy w niedzielę w takim jednym MEGAmarkecie po kurtki (nawet torbę zgubiliśmy z zakupami , ale sie szczęsciem znalazła) i za przeproszeniem "łeb" pękała. Głosno, duszno, tłum, muzyka w każdym sklepie inna. Koszmar.

Też napisałam tekst(jeśli się komuś chciało by czytać). W każdym bądź razie coś tam się staram "spłodzić" :oops:

"Nie od dziś wiadomo, że koty mają swoje charaktery, a nawet – rzec by można - charakterki. Kot to indywidualista, natura niezależna. Jest niemal absolutnym przeciwieństwem psa - ma własny, stanowczy charakter, nie kocha ślepo - na jego uczucie trzeba zasłużyć, a zaufanie zdobyć. Stracone, niełatwo odzyskać.
Dlatego też, zanim zdecydujemy się powiększyć rodzinę o kota, warto się zastanowić, jakie są nasze rzeczywiste potrzeby i możliwości. I czy to ma być na pewno kot? Powinna to być jednak decyzja przemyślana i zaakceptowana przez wszystkich domowników. To ważne, zważywszy, że przeciętna życia kota to ok. 15-20 lat! Niestety praktyka schroniskowa pokazuje, że wiele tych zwierząt wziętych jest do domu pod wpływem chwili (np. jako prezent), a po jakimś czasie, gdy kotek się najzwyczajniej w świecie znudzi, bądź pojawiają się pierwsze kłopoty (choroba, niewłaściwe zachowania), właściciele – zamiast szukać rozwiązania problemu – pozbywa się swojego dotychczasowego pupila. Ot – na ulicę, bądź pod bramę schroniska. Tacy ludzie – niestety trzeba to nazwać po imieniu - traktują zwierzęta przedmiotowo i kiedy „zabawka” się znudzi bądź „popsuje’, uważają, że można ją wyrzucić jak nie potrzebną rzecz. To tylko kot… Przecież. To tylko pies… Nie wiedzą, nie widzą, bądź nie chcą wiedzieć i widzieć, jaki dalszy los zgotowali swoim byłym podopiecznym. A scenariuszy jest kilka. Najgorszy to ulica. Zwierzę wyrzucone z domu wprost na ulicę, a nauczone dotąd życia w warunkach domowych, ma nikłe szanse na przeżycie: samochody, nieżyczliwi sąsiedzi, nieumiejętność zdobywania pożywienia, brak schronienia zwłaszcza zimą, zbytnia ufność w stosunku do ludzi, to wszystko kończy się zazwyczaj dla zwierzęcia tragicznie. Paradoksalnie najlepszym ze scenariuszy wydaje się ten, gdy zwierzę trafi do schroniska (a ze względu na przepełnienie, nie każde zwierzę ma szanse nawet na ten „luksus”, w wielu miastach/ miasteczkach w ogóle nie ma schronisk). Ale to tylko pozornie najlepsze rozwiązanie. Bo schronisko dla domowego kota/ psa to ostateczność. Wielu ludzi kojarzy to miejsce z miejscem schronienia (zresztą sama nazwa to sugeruje). I faktycznie – zwierzęta mają tu zazwyczaj zapewnioną podstawową opiekę. Nie trzeba jednak zbyt dużej wyobraźni, by zrozumieć, że dla domowego zwierzaka schronisko to bardzo często - nie bójmy się użyć tego słowa – wyrok śmierci. Duże zagęszczenie na metr kwadratowy, boksy, klatki. Do tego rozmaite wirusy, choroby. Dobrze, jeśli w schronisku funkcjonuje ruch wolontariacki – wówczas zwierzęta, pozbawione na co dzień kontaktu z człowiekiem (pracownicy nie zawsze znajdują czas), mają szansę choć na chwilę pieszczot… Bo jak się okazuje nie zawsze pełna miska jest najważniejsza… Kontakt z człowiekiem, dotyk, pieszczotliwe słowa, nie są w stanie zastąpić nawet najlepszych warunków bytowych. Potwierdzają to kolejne historie zwierząt porzuconych: oddane do schroniska bardzo często przestają jeść (wpadają w depresję), zaczynają chorować i umierają z tęsknoty za właścicielem.
Dużo jest zwierząt bezdomnych. Porzuconych, niechcianych… I wydawać by się mogło, że każdy dom na wagę złota. Okazuje się, że nie każdy jednak, ale ten, który podejmując decyzję o adopcji/przygarnięciu zwierzęcia robi to w sposób świadomy - rozważając wszystkie „za” i „przeciw”. Warto pamiętać, że przy wyborze kota należy się kierować nie tylko jego wyglądem, ale również zapoznać się ze specyfiką tego gatunku. Wówczas możemy uniknąć sytuacji opisanej powyżej – niepotrzebnej nikomu…"

Tu dalej można by pisac jeszcze o kocich charakterach, zachowaniach, potrzebach, ale niestety - ilość znaków STOP.
Myślę, że można stworzyć bank tekstów. I mieć zawsze, wrazie co, na zapas.

Aha - z ostatniej gazetki zostało 68,2 zł. na ew. następną.
Rachunek córki przekażą Małej1 w sobotę.

Trzymajcie się Niekochane, musi być dobrze.
Będzie :ok:

Aha czyli mamy:
- tekst Ronnie "cisza w schronisku"
- Liwia - kot adziecko
- bajka Halbiny
- i ten mój, jeszcze nie nazwany.

Trzeba pomyśleć, zeby miało ręce i nogi ( w sensie jako całość)
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Wto lis 23, 2010 11:52 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

okropne wieści :( :( myślałam, że ludzie będą w porządku, również się pomyliłam, wyglądali na poważne osoby...
nie rozumiem jak można tak oddać te kotki :( dziwne podejście mówiąc delikatnie, zwierzaki zaczęły pokichywać to już chcą się ich pozbyć, dla mnie to zupełny brak odpowiedzialności :!:
ciekawe czy jak tacy ludzie by mieli dziecko, a ono zaczęło by chorować to też by je oddali :?: :!:

przepraszam Was za moją ostrą reakcję ale po prostu takie coś nie mieści mi się w głowie

paulinaelzbieta

 
Posty: 548
Od: Nie kwi 11, 2010 15:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 23, 2010 12:03 Re: S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

Tacy ludzie – niestety trzeba to nazwać po imieniu - traktują zwierzęta przedmiotowo i kiedy „zabawka” się znudzi bądź „popsuje’, uważają, że można ją wyrzucić, oddać jak nie potrzebną rzecz. To tylko kot… Przecież.

To nie była przemyślana decyzja ze strony tych ludzi. I niestety takich ludzi nie brakuje :( Może byłi i odruch serca, ale szybko rzeczywistość przerosła...
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: RobertWeilk i 48 gości