Cześć-cześć
Melduję, że żyję, ale znów w robocie nie mam kiedy się podrapać, dopiero teraz chwilę złapałam
Koty też żyją. I mają kiedy się podrapać
Wczoraj jakaś scysja między Delką a Mamyszą była i teraz Delicja się boczy
To chyba nieporozumienie było, ale Deli wzięła to do siebie

Przypomniała sobie, że też umie prychać, warczeć i kłaść uszy po sobie
Coś mi się dziś babcia Szelma rano bardzo nie podobała, mam nadzieję, że to chwilowe i już jej przeszło
Taćka jak to Taćka, wiecznie zmęczona - z 15 minut się wczoraj namyślała, czy się wtrącić do awantury (ktora już się dawno skończyła), ale w końcu zasnęła
