Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 08, 2010 13:38 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

dzięki :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 08, 2010 14:22 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Dorotko - dałam znać do moich ulubionych dwóch lecznic - może ktoś będzie chciał kociaka.
Dobrze, że trzy sztuki - myślałam, ze masz czwórkę (choć to w sumie niewielka już różnica). Kiedy ogłoszenia na szukanie domków?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro wrz 08, 2010 14:24 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Marcelibu pisze:Dorotko - dałam znać do moich ulubionych dwóch lecznic


Czyżbyśmy w tej chwili miały te same dwie ulubione :wink: ?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro wrz 08, 2010 15:42 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Moniko ok. ja jeszcze nie ogłaszam bo za malutkie ,ale dobre domki zawsze mile widziane :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 08, 2010 15:43 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

tu wątek maluszków

viewtopic.php?f=1&t=116559
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 08, 2010 21:56 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

chyba Karolinka będzie chciała pozbawić Bartka praw rodzicielskich :roll:
jak można tak się zmienić ,wiecie tak mi jest przykro....ze względu na Bartka ,dziecko ale również ze względu na siebie :cry:

spokojnej nocy kochani.Dobranoc.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 08, 2010 22:11 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

dorcia44 pisze:chyba Karolinka będzie chciała pozbawić Bartka praw rodzicielskich :roll:
jak można tak się zmienić ,wiecie tak mi jest przykro....ze względu na Bartka ,dziecko ale również ze względu na siebie :cry:

spokojnej nocy kochani.Dobranoc.

Na jakiej podstawie 8O
Dorciu, macie dużo dowodów chociażby w postaci zdjęć, że zajmowaliście się malutką. Że poświęcaliście jej dużo czasu. Wnusia bywała u Ciebie, pilnowałaś jej jak Karolina chodziła do szkoły.
To ona odcięła Was od dziecka.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw wrz 09, 2010 3:01 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

z pozbawianiem praw rodzicielskich to sory, ale Karolina pieprzneła jak głupia, coś dzwoni ale nie w tym kościele ;)
stety/niestety, nie jest to takie łatwe ale świadkowie się przydadzą, wiele z nas może przecież świadczyć w sądzie, że tak było, że mała ciągle była u was itd
mam koleżankę prawniczkę, właśnie na stypendium wyjeżdża do Belgii, dokształcać się ;) i mi to powiedziała - Bartek musiałby być pijakiem, narkomanem a i wtedy ew. mogłaby mu TYLKO ograniczyć prawa - jak coś
a ja myślę, że ona wali na oślep i jesli się poddacie to będzie miała co chce - wasza wola co z tym zrobicie
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Czw wrz 09, 2010 6:44 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Dlatego Bartek jak najszybciej musi złożyc do sądu wniosek o widzenia się z małą - chyba, że już złożył? I jasno tam tez napisać, od kiedy córki nie widział :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw wrz 09, 2010 6:56 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

No ja na bierząco w tym jestem, tylko, ze to mały jest u nas. I faktycznie z pozbawieniem praw to nie tak. Najpierw jest kurator, ograniczanie praw a potem odbieranie i rodzina zastepcza. Ciagnie sie to w czasie, bo małej nic złego sie nie dzieje. Młodzi sa ulgowo traktowani, bo mają prawo do błędów no i na poprawe jako rodzice rokują na poprawę.

Dorciu nie ma wyjścia choć serce boli. Trzeba napisac do sądu o prawo widywanie małej. Zaznaczyć, ze Karolina widzenia utrudnia no i Bartek jakies alimenty dobrze aby zadeklarował. Nawet symbolicznie.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35302
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw wrz 09, 2010 9:03 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

dorcia44 pisze:chyba Karolinka będzie chciała pozbawić Bartka praw rodzicielskich :roll:
jak można tak się zmienić ,wiecie tak mi jest przykro....ze względu na Bartka ,dziecko ale również ze względu na siebie :cry:

Ale Wy macie świadków na to, że jest inaczej. Jeżeli trzeba będzie w sądzie zaświadczyć - służę swoją osobą. Spoko, damy radę! :ok:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw wrz 09, 2010 14:55 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

dzięki wam wielkie świadków potrzebuję i jak najbardziej proszę o takie deklarację .
Bardzo nam są potrzebne .

jest mi cholernie przykro .Bartek strasznie to przeżywa ,bo tak na prawdę to mamy tylko siebie i Oliwkę :cry:

a poza tym właśnie wstałam z łóżka :oops:

Rudasek ma sranko ,zmiana jedzonka nie posłużyła :cry:
jutro pewnie zabiorę całą trójkę do weta .
zimno ,mokro ,byle jak ,nastrój taki sam ,rzuciła bym wszystko w d... i zaszyła się w ciemnym kącie .
Nie chce mi się iść do pracy ,wszystkie barwy życia znów zanikają :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 09, 2010 16:54 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

ja też Dorciu mogę zaświadczyć że Oliwką zajmowaliście się, musicie walczyć

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 09, 2010 17:33 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

I to Wy musicie uprzedzać każdy jej ruch i musicie mieć kontrę na każdy jej zarzut.
Wiem co mówię, bo z doświadczenia to wiem z walki z byłą mojego męża. Bo niestety w tym kraju nie liczą się ojcowie, pierwsza jest matka, niezależnie nawet jaka. Ojca sądy, w większości, traktują jako zło konieczne. I najlepiej żeby tylko opłacił kupe kasy, a praw nie ma żadnych. Matka może se robić co chce, i traktować dziecko jak kartę przetargową i źródło kasy a ojciec nie może ani podskczyć :twisted:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw wrz 09, 2010 19:12 Re: Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Witam,
temperatura gorąca widzę, podgrzewamy się nerwowo. Czy ta Karolina to zmieniła miejsce zamieszkania?
Można by na nią pod domem zaczekać?

A wniosek złożony już? czy tylko gadamy?

Byłam dziś w lesie, na grzybach. Znalazłam martwego lisa. I mnie w gminie podgrzali, bo zadzwoniłam, a to w kompetencji lasów państwowych jest. Tylko ja na grzyby zabrałam koszyk, nie książkę telefoniczna. A komórkę mam antyczną, bez dostępu do netu. Jak oni w gminie maja ze wszystkim problem ( a jak znajdę zdechłego psa, to do lasów czy do gminy?). To jest denerwujące. A najbardziej denerwujące jest, ze się na to godzimy.

I tak się rzucam, jak wsza po gaciach.
Ale mi i tak zimno, 19 stopni, w piecu rozpaliłam. Dzieci oczywiście mają katar.

Pozdrawiam, i odwagi :ok:

gośka i zwierzyniec :)

 
Posty: 405
Od: Sob cze 28, 2008 19:57
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1778 gości