iwona66 pisze:Agn tak informacyjnie i dla lepszego nastroju,
zostaniesz obdarowana kubeczkiem

podobno
najdrozszym na forum ,zresztą znasz go ,był licytowany
dla hospicjum w 2008 roku o szczegółach poinformuje
Cię villemo5
zrobisz z nim co bedziesz chciała ,oczywiście rezerwuję
jedną kaffkę w maju

Nic nie rozumiem.
No, może tyle, że zobaczymy się pod koniec maja, tak, jak się umawiałyśmy.
[Kubek pamiętam, tylko chyba nie miał on za wiele wspólnego z Tobą...

]
Oczywiście musiałam sobie zrobić listę, bo wydawało mi się, że mam tyyyyle nieprzebadanych Boguszków, że się nie obrobię, a tu
siurprajs 
- nieprzebadane są trzy. Tofu, był badany w grudniu, Goldie przed robionymi zębami, Liściasty nieco dawniej ale na pewno nie minęło pół roku jeszcze.
Zatem do przebadania mamy Torquemadę, Twilight`a i Sofijkę.
Tak się jeszcze zastanawiam...
Czy istnieje jakieś badanie pozwalające ustalić uszkodzenia ośrodka sytości w mózgu? Bo Tofu ma chyba uszkodzony...

Objawia się to tym, że tuż po zjedzeniu michy mokrego i wypuszczeniu z łazienki [gdzie jest karmiony] Tofu ląduje natychmiast na moim biurku i dopomina się kolejnej porcji. Eksperyment z `napełnianiem po szyję` wykazał, że kot postawiony ponownie przed pełną miską je troszkę i odchodzi... by po chwili znowu siedzieć na biurku i domagać się wędrówki do łazienki i napełnienia miski...

Wygląda na to, że mózg nie informuje swego posiadacza, że jest już najedzonym kotkiem i może iść spać.