Mój kiciuś dziś rano(o 5 przypomniało mi się że czegoś nie narysowałam na mapce więc wstałam to zrobić :mrgreen): też zainteresował się monitorem-łapał strzałkę myszki na ekranie
Monitor (ten duży) najlepszym przyjacielem kota. U mnie też na dużym kotka spała, a teraz przez ten postęp klapa. Na wąskim nijak nie da się ułożyć takiego okrągłego ciałka.
ale jak nie kochać takie szkodniki, jak tylko usiądę Franka na prześcigi z kotem Kaszprem się ładują... dziś było oswajanie z Bomblem, kot Kaszper pozwolił siedzieć mu pod szafą nie wyciągając go spod niej, był taki moment, że postanowił zrobic polowanie na grubego zwierza(Pinola), zwierz w nogi, buch pod szafę i we dwójkę z Bomblem warczały spod szafy, Bombel na Kacpra, Pinol na Bombla...
tak, próbuję rozpieszczać lub po prostu rozpieszczam...
ale jak się wali to się wszystko wali nie mam już sił, nie mam ochoty zbierać się i pchac tego dalej, i ta przeklęta odpowiedzialność za drugie stworzenie, jak dobrze być nieodpowiedzialnym...
mam teraz takie uczucie "pośród przyjaciół wielu wilcy owcę zjedli..."
Gosiu jakoś to będzie Ja mam takie wrażenie że porwałam się z motyka na słońce.Trudno mi wszystko ogarnąć.I jedyne co mi przychodzi do głowy to że jakoś to będzie
w czwartek dostałam taka wiadomość, że nie wiem gdzie jestem, nie wiem kiedy sie otrząsnę, nie wiem co mam robić, nic nie wiem, nie mam sił na rozwiązywanie nowych spraw ani na bycie jak zawsze super zaradną, która zawsze ze wszystkim sobie radzi...