Bardzo się cieszę, bo to domek u mojej koleżanki i jej rodziny (mąż i 8 letnia córka)

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anna09 pisze:A ja po cichutku się pochwalę, że Szuwarki są zaklepane. Nowy domek przygotowuje się do remontu, więc jeszcze przez jakiś czas maluchy muszą tymczasować.
Bardzo się cieszę, bo to domek u mojej koleżanki i jej rodziny (mąż i 8 letnia córka)Przed wakacjami pożegnali swoją starszą kotkę, adoptowaną trzy lata wcześniej z fundacji Zwierzęta Krakowa.
mjs pisze:anna09 pisze:A ja po cichutku się pochwalę, że Szuwarki są zaklepane. Nowy domek przygotowuje się do remontu, więc jeszcze przez jakiś czas maluchy muszą tymczasować.
Bardzo się cieszę, bo to domek u mojej koleżanki i jej rodziny (mąż i 8 letnia córka)Przed wakacjami pożegnali swoją starszą kotkę, adoptowaną trzy lata wcześniej z fundacji Zwierzęta Krakowa.
![]()
![]()
Ufff........
Powiedziałaś im?
Tweety pisze:mjs pisze:anna09 pisze:A ja po cichutku się pochwalę, że Szuwarki są zaklepane. Nowy domek przygotowuje się do remontu, więc jeszcze przez jakiś czas maluchy muszą tymczasować.
Bardzo się cieszę, bo to domek u mojej koleżanki i jej rodziny (mąż i 8 letnia córka)Przed wakacjami pożegnali swoją starszą kotkę, adoptowaną trzy lata wcześniej z fundacji Zwierzęta Krakowa.
![]()
![]()
Ufff........
Powiedziałaś im?
a miała nam nie mówić?![]()
Marek dzwonił, do domu poszła Tola i Finka (warunkowo, jako kot do towarzystwa dla małej)
Tweety pisze:a ja spieszę donieść, że Nastusia pojedzie na tymczas do mojej mamy. Co prawda nie chciała jeszcze brać żadnego kota , bo po Wisience dojść do siebie nadal nie może ale jak jej powiedziałam, że to ta, która miała być eliminowana, to uznała, że dobro kota ważniejsze.
mjs pisze:![]()
![]()
Ufff........
Powiedziałaś im?
anna09 pisze:mjs pisze:![]()
![]()
Ufff........
Powiedziałaś im?
Właśnie się do nich wybieram, to im powiem![]()
Marku, Mjs i ja mieszkamy niedaleko Kapelanki, więc w razie czego możemy zrobić wizytę poadopcyjną. Prawda, Mariolu?
Akima pisze:Tweety przelałam właśnie na konto 20 zł za bazarek książkowy miuti.
mjs pisze:
Rozumiem, że nie ma chętnych do pomocy w wielopolowaniu...
Przykre.., szkoda że nie czujemy się odpowiedzialni za wspólne koty...![]()
I niezmiernie mi żal, że te biedaki tak niewiele znaczą dla wolontariuszy AFN. Dodam, że ja wolontariuszką fundacji nie jestem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 171 gości