Sosnowiec- szukamy transportu dla Olinka do Warszawy

hopsa

terenia1 pisze:Wczoraj do Ewuni i Piotra pojechały kociaki z klaty całą piątka Ewuniu dajcie znać czy żyjecie

taaaa sama nie wierze, chyba zwariowałam

no nic w domu w sumie 9 kotów. W mieszkaniu, nie w domu. Piotrek zrobił bandzie kojec i w 3 sekundy dwa przeszły przez barierki a 3 z wyskoku przeskoczyły przez kojec. :ryk:

prawie sie popłakałam ze smiechu a kojec robil z listewek przez 2 godziny. w klatce u was banda nie miała miejsca na szaleństwo za to w pokoju było straszenie sie wzajemne, zginanie w pałąk i podskakiwanie na wyprostowanych nogach ze zjeżoną sierścią, skakanie sobie po plecach, walenie głową z rozpędu w lustro i skakanie z drabinki.
po szaleństwach banda zasnęła na ręczniku i jak Piotrek wszedl to na komendę wszystkie zaczeły głośno mruczeć

z gorszych informacji - banda ma lekki koci katar, niestety dwa maja zapalenie oskrzeli, mamy nadzieje ze sie nie rozwinie, oczywiście pod opieką naszej dr Eweliny już są wszystkie. Piotrek pojechał do domu uszczelniać konstrukcję kojca

Basia dałaś kotu te kulki w niedzielę?

Ewa one do piątku były na dalacine c.Może warto napomknąc waszej wetce o tym?

Dziś z Baską idziemy lapać w piwnicy kociaki.Jest ich 8 sztuk okolo 6 tygodniowych.Nie ma wyjscia bo administracja dła ultimatum i albo kociaki zniknął albo zawiadomią schronisko.Maluchy maja początek kk :roll:

.

mar_tika pisze:Dziś z Baską idziemy lapać w piwnicy kociaki.Jest ich 8 sztuk okolo 6 tygodniowych.Nie ma wyjscia bo administracja dła ultimatum i albo kociaki zniknął albo zawiadomią schronisko.Maluchy maja początek kk .

Tyz piknie :mrgreen:

Dziewczyny a mnie się coś popierniczyło zapisałam się na dyżur w czwartek wieczorem, a zapomniałam na śmierć, że jadę do Częstochowy do teatru

proszę niech ktoś przyjdzie, a ja wezmę wieczór w niedzielę

mar_tika pisze:Ewa one do piątku były na dalacine c.Może warto napomknąc waszej wetce o tym?

.

a czemu dostawaly antybiotyk? cos jeszcze dostaly oprócz odpchlania i antybiotyku?
no powiemy, ale dostały zastrzyki na wzmocnienie i antybiotyk w zastrzyku, plus gentamycyna do oczków. no zobaczymy jak to sie rozwinie. dajemy tez tez proszek smierdzacy rybskiem starym na kaliciwirusa. jutro zrobie zdjecie kojca - alcatraz

Marta a pamietasz jak sie nazywa ten proszek na KK co zawsze kupowalam? macie chyba opakowanie na kociarni? ja mam przesypane troszke do sloiczka ale zapomniałam jak sie to nazywalo, smierdzi ryba starą

maluchy dostały antybiotyk , bo zaczęly podkichiwać i przyplatała się biegunka.Później te w gorszym stanie odseparowałam ( boks) od tych w miarę trzymających się(klata).Wszystkie standartowo zostały odpchlone.

Dziś nawiedził nas dobry duszek Bubor

.Zostawił górę jedzonka i cos jeszcze.Bardzo bardzo dziękujemy :1luvu:

Dziś zaczeliśmy okres grzewczy dla kociaków :wink:

Z łapanki wróciłyśmy na tarczy .Wylapałyśmy 6 sztuk.Dwa maluchy zostały i pitła nam mamuska.Jutro powtórka z rozrywki.Beatka dziś przeszła chrzest bojowy ,była chyba na swojej pierwszej łapance :wink:

I jeszcze jedno.
Bardzo ważne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.
Staruszek jest bardzo wycofany.Poddaje się :cry:

Kompletnie nic nie je :cry:

Chyba strasznie tęskni za domem który stracił.Ten duzy ,strasznie chudy kocur ładuje się na kolana kazdemu kto wejdzie na kociarnię.
Dziś leżał kompletnie wycofany i zrezygnowany w koszyczku.Jak zwykle nic nie zjadł.
Jezeli nie znajdzie się dla niego DT[czytaj człowiek] .Odejdzie od nas!!!!!!!!!!!!!!!
Boniu gdyby ktoś odemnie wziął Pietruche i Obesrańca to dziadka wzięlabym do siebie.
Koniecznie trzeba go karmić strzykawą .Gotować tak jak LUnie i karmić na siłę.Jak nie bedzie karmiony zagłodzi się na śmierc!!! :cry:

mar_tika pisze:maluchy dostały antybiotyk , bo zaczęly podkichiwać i przyplatała się biegunka.Później te w gorszym stanie odseparowałam ( boks) od tych w miarę trzymających się(klata).Wszystkie standartowo zostały odpchlone.

:

a w ogole to jest rodzenstwo ??

Filomen pisze:
mar_tika pisze:maluchy dostały antybiotyk , bo zaczęly podkichiwać i przyplatała się biegunka.Później te w gorszym stanie odseparowałam ( boks) od tych w miarę trzymających się(klata).Wszystkie standartowo zostały odpchlone.

:

a w ogole to jest rodzenstwo ??

a myslisz że oni w schronisku wiedzą który kot jest który

zapomnij.Te z rudymi domieszkami to na 99% rodzeństwo ale to też jest takie gdybanie :roll:

Marta masz jakieś zdjęcia staruszka :?:

Filomen pisze:
terenia1 pisze:Piotrek zrobił bandzie kojec i w 3 sekundy dwa przeszły przez barierki a 3 z wyskoku przeskoczyły przez kojec. prawie sie popłakałam ze smiechu a kojec robil z listewek przez 2 godziny. w klatce u was banda nie miała miejsca na szaleństwo za to w pokoju było straszenie sie wzajemne, zginanie w pałąk i podskakiwanie na wyprostowanych nogach ze zjeżoną sierścią, skakanie sobie po plecach, walenie głową z rozpędu w lustro i skakanie z drabinki.
po szaleństwach banda zasnęła na ręczniku i jak Piotrek wszedl to na komendę wszystkie zaczeły głośno mruczeć
z gorszych informacji - banda ma lekki koci katar, niestety dwa maja zapalenie oskrzeli, mamy nadzieje ze sie nie rozwinie, oczywiście pod opieką naszej dr Eweliny już są wszystkie. Piotrek pojechał do domu uszczelniać konstrukcję kojca

A czy ta moja klata, której już Kleo nie potrzebuje mogła by Wam (bo kotom to na pewno nie;) ) ulżyć ? Jakby co to kontaktujcie się z Kleo

Mój Dziadunio czyli Misiorek słabnie pomalutku. Nie kontroluje już czynności fizjologicznych. Zamieszkał w łazience gdzie może lać jak popadnie i młodzież mu nie przeszkadza. :oops:

Tyle że przez Łobuza nie mam do tej pory prysznica a MIsiorek zajął umywalkę . Jeszcze mi tylko wanna została

Dziewczyny mała zagadka :mrgreen:

no zgadnijcie.... które schronisko wygrało głosowanie w TESCO na karmę dla schroniska... no zgaduj zgadula... no i zdziwko nasze schronisko :mrgreen:

narmalnie nie wiem czy mam się cieszyć

mam mieszane uczucia niestety, oby tyko wszystko zostało spożytkowane zgodnie z przeznaczeniem, a ie głosów zostało oddanych 7 000

więc chyba ludzie z Sosnowca coś na temat naszego schroniska wiedzą, ale szkoda że się to nie przekłada na pomoc dla zwierząt. Swojego czasu zakładałam wątki na forum gazety z prośbą o pomoc dla kociaków i o sytuacji tam panującej odzew był zerowy

z wyjątkiem dyskusji z jednym palantem, aż moderator wykasował moje wypowiedzi

to chyba jakaś schizofrenia w naszym mieście panuje :mrgreen:

terenia1 pisze:Dziewczyny mała zagadka no zgadnijcie.... które schronisko wygrało głosowanie w TESCO na karmę dla schroniska... no zgaduj zgadula... no i zdziwko nasze schronisko narmalnie nie wiem czy mam się cieszyć mam mieszane uczucia niestety, oby tyko wszystko zostało spożytkowane zgodnie z przeznaczeniem, a ie głosów zostało oddanych 7 000 więc chyba ludzie z Sosnowca coś na temat naszego schroniska wiedzą, ale szkoda że się to nie przekłada na pomoc dla zwierząt. Swojego czasu zakładałam wątki na forum gazety z prośbą o pomoc dla kociaków i o sytuacji tam panującej odzew był zerowy z wyjątkiem dyskusji z jednym palantem, aż moderator wykasował moje wypowiedzi to chyba jakaś schizofrenia w naszym mieście panuje

Ktoś zorganizował akcje.ja też dostałam link z konkursem, zeby głosować na Sosnowiec :evil:

nawet na nk na śledziu widziałam wpisy żeby głosowac na sosnowiec ....
może się porzez to coś zmieni ??
może ktoś się obudzi tam w schronie ??

witam zimowo środowo

mar_tika pisze:I jeszcze jedno.
Bardzo ważne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.
Staruszek jest bardzo wycofany.Poddaje się Kompletnie nic nie je Chyba strasznie tęskni za domem który stracił.Ten duzy ,strasznie chudy kocur ładuje się na kolana kazdemu kto wejdzie na kociarnię.
Dziś leżał kompletnie wycofany i zrezygnowany w koszyczku.Jak zwykle nic nie zjadł.
Jezeli nie znajdzie się dla niego DT[czytaj człowiek] .Odejdzie od nas!!!!!!!!!!!!!!!
Boniu gdyby ktoś odemnie wziął Pietruche i Obesrańca to dziadka wzięlabym do siebie.
Koniecznie trzeba go karmić strzykawą .Gotować tak jak LUnie i karmić na siłę.Jak nie bedzie karmiony zagłodzi się na śmierc!!!

Ja już caly czas myślę o dziadku :cry:

Nawet się zastanawialam jak by Elza zareagowala, ale..... jest wlaśnie "ale"
Od 19 października znowu przenoszę się na 4 dni do koleżanki na Zagórze bo ona wyjeżdża a ja zostaję z jej dzieckiem (malym). Elza już przyzwyczajona do tego i wystarczy jej dochodząca sąsiadka. A nie wiadomo jak dziadek, nie dość że nie wiadomo jak z Elzą by bylo to jeszcze nie wiadomo jak z sikuleniem i kupkaniem by bylo.

Sosnowiec- szukamy transportu dla Olinka do Warszawy

Kto przegląda forum