BRUC niedoczyn. przytarczyc-nibypadaczka- fotki łysego s.98

Dudus pisze:A ja mam dobre wieści Wamag namierzony jak dobrze pójdzie w przyszłym tygodniu przyjedzie do mnie dwa ostatnie opakowania mam obiecane teraz tylko olaboga aby nie zapeszyć

olaboga olaboga :ok:

aga9955 pisze:
Dudus pisze:A ja mam dobre wieści Wamag namierzony jak dobrze pójdzie w przyszłym tygodniu przyjedzie do mnie dwa ostatnie opakowania mam obiecane teraz tylko olaboga aby nie zapeszyć

olaboga olaboga

Wodzek bez ataków

Wszyscy solidarnie głodują, bo idzie zaraz na badania krwi

Dostał tylko Luminal. Widać, że Renal mu nie służy, bo linię zanurzenia dociągnął sobie już do tyłka z prawej strony (podejrzewam tu wpływ alergii, a nie tylko niedoboru wapnia). Na skórze widać też miejscami zaróżowienie, tak jak przy poprzednim nasileniu alergii. Brucek z prawej strony wygląda tak, jakby miał irokeza aż do ogona

za wyniki

W związku z tym ma już wybraną nową karmę przez weta http://animalia.pl/produkt,15906,38,Pur ... 1.5kg.html. Dziś ją zakupię i pozostaje na trzymanie kciuków, żeby Brucowi posłużyła

Zaraz wyruszamy na badanie.

Kciuki

W sprawie Wamagu jeśli się nie uda proszę dac znać, będę szukać!

Kciuki za wyniki , mam nadzieje że Bruc pozytywnie Was zaskoczy , i że w końcu małpiszon przyswaja, no i za karmę oby posłużyła i oby jadła Pan wybrednaik i OLABOGA czekam na dalsze wieści :ok:

Koty już po śniadaniu, Brucek przy okazji wcinania pasztetu przyswoił resztę sumplementacji :twisted:

.
Wyniki będą najpóźniej do godz. 14.
Gluzkoza mierzona dziś glukometrem wyniosła 72 (przy czym Brucek ma podawaną codziennie glukozę do picia min. 20 ml). To chyba nie jest bardzo rewelacyjny wynik, choć tragedii nie ma

Olaboga

... a tak w ogóle - przydałaby się jakaś ikonka <olaboga> na użytek Wodza :mrgreen:

Trzeba by zmolestować adminów

Brucek za to dał przed wyjściem popis w transporterze

Próbował wyłamać kratkę głową. Nie z rozpędu, ale mocno naciskając. Od czasu do czasu próbował też przegryźć pręty (albo tylko udawał, że próbuje). Gdy się tak patrzyło z boku i nie widziało w środku kota, to transportem tak jakby sam podskakiwał i wybrzuszał się w niektórych miejscach. Jak w horrorze

Za to zaraz po wyjściu z domu przestał naciskać na kratę i zajął się chowaniem w kącie