TRAGEDIA 63koty eksmitowane z mieszkania- błagam o pomoc!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 18, 2009 23:06

koperata pisze:Zapomniałam jeszcze napisać o Rysia ogonku. Ma wyczuwalne zgrubienie tuż przy pleckach. Tak jakby miał źle zrośnięte po złamaniu. Taki domysła laika. Na pewno wiem jedno- nie boli go :) Ma po prostu ogonek tak trochę w bok. Zreszta nie on jedyny na świecie :P


tak tez to zauwazylam.
tylko sobie pomyslalam ze moze krzywo siedzi.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 19, 2009 0:40

Szukam dla znajomej czarnego kota- znalazłby się? :D Wiek do 3 lat, najlepiej już po kastracji(chociaż myślę, że to nie problem). Płeć obojętna, byle miziak i zdrowy. Szukam w okolicach Poznania, będzie łatwiej dowieźć, tudzież sprawdzić dom :D
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Nie kwi 19, 2009 2:44

Blond Tornado pisze:Szukam dla znajomej czarnego kota- znalazłby się? :D Wiek do 3 lat, najlepiej już po kastracji(chociaż myślę, że to nie problem). Płeć obojętna, byle miziak i zdrowy. Szukam w okolicach Poznania, będzie łatwiej dowieźć, tudzież sprawdzić dom :D




Paproch :?:
Może on...nr 20
Proludzki kociak..
Jak będzie chciała kobieta, to wezmę go zaraz, przebadam i oddam z wyprawką od Agi :wink: :wink:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 19, 2009 3:00

anna57 pisze:
Blond Tornado pisze:Szukam dla znajomej czarnego kota- znalazłby się? :D Wiek do 3 lat, najlepiej już po kastracji(chociaż myślę, że to nie problem). Płeć obojętna, byle miziak i zdrowy. Szukam w okolicach Poznania, będzie łatwiej dowieźć, tudzież sprawdzić dom :D




Paproch :?:
Może on...nr 20
Proludzki kociak..
Jak będzie chciała kobieta, to wezmę go zaraz, przebadam i oddam z wyprawką od Agi :wink: :wink:


Trzymam kciuki za domek :ok:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie kwi 19, 2009 3:01

20) mega miziak! DT Aga5599
Obrazek



Paproch w całej okazałości :D
Bardzo miziasty :D

Ma jeszcze szanse, dziewczyny dzisiaj pisały, że wycofuje się i zaczyna być markotny... Biedny, mały, pełen życia kotek. To dla niego szansa.

Wezmę, wyleczę z tego, co tam ma, zaszczepię, tylko niech ma domek :(
Młody jest, ma szansę zapomnieć o tym koszmarze....
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 19, 2009 6:06

ja tez bym obstawiala Paprocha, niech on juz nie siedzi w tej klateczce i jedzie do domu :D
Paproch jest zdrowy, wykastrowany, mysle ze nie bedzie z nim problemow zdrowotnych.
Nadaje sie do adopcji do DS.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 19, 2009 7:21

Etka pisze:ja tez bym obstawiala Paprocha, niech on juz nie siedzi w tej klateczce i jedzie do domu :D
Paproch jest zdrowy, wykastrowany, mysle ze nie bedzie z nim problemow zdrowotnych.
Nadaje sie do adopcji do DS.

Święte słowa.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 19, 2009 9:00

Etka pisze:

i jest jeszcze kotusia sterylizowana nr 21 Pixie bez zdjecia ktora siedziala w transporterze, to ona tak byla lana przez burasa nr 19.




Oooo i tu muszę stanąć w obronie burasia jako że byłam naocznym świadkiem.To koteczka szukała zaczepki a on siedział w kąciku.Dlatego też winna została odsaperowana.Zrobiłyśmy to z ciężkim sercem ale dla dobra i bezpieczeństwa obojga.


Etka pisze: co do drugiej kociarni to chyba specjalnie P. Wanda nie byla zachwycona...ona chcialaby zebysmy wszystkie je pozabieraly w miare mocy przerobowych



Racja,rozmawiała ze mną na ten temat mając trochę żal że wszyscy skupili się na szukaniu domów eksmitkom a nikt nie myśli o rezydentach które także zostały poszkodowane przez los i w jakiś sposób do niej trafiły.
Mam prośbę,trzymajcie kciuki za Calinkę czarno białą kotusię która jest pod opieką Honoraty (nazwałam ją tak bo siedząc na czapce wygląda jak Calineczka na kwiatku) Od przedwczoraj ma gorsze dni,mamy nadzieję ze to jej przejdzie.Nie chce w ogóle jeść.Może któraś z was ma lub wie gdzie można dostać mleko dla kociąt Royal Canin (zalecenie weta).Wczoraj szukałysmy gdzie tylko możliwe ale nigdzie nie ma.Dzwoniłyśmy do lecznic na Mieszka,pod wieżę,Akademii Rolniczej,na Wawrzyniaka.Meko Canina jest ponoć o niebo lepsze od Bogeny po której u niektórych kociaków mogą występować biegunki.
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 19, 2009 10:27

Małgorzata Pękała pisze:Może któraś z was ma lub wie gdzie można dostać mleko dla kociąt Royal Canin (zalecenie weta).Wczoraj szukałysmy gdzie tylko możliwe ale nigdzie nie ma.Dzwoniłyśmy do lecznic na Mieszka,pod wieżę,Akademii Rolniczej,na Wawrzyniaka.Meko Canina jest ponoć o niebo lepsze od Bogeny po której u niektórych kociaków mogą występować biegunki.


wszędzie znajduje tylko dla szczeniaków..
postawię sobie za cel życiowy i znajde (mam nadzieję :roll: )
"Chciałem zreperować świat, a oto widzę, że sam jestem jednym z tych cholernych drani I świń..."
Obrazek

Nah

 
Posty: 1206
Od: Czw wrz 07, 2006 20:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 19, 2009 11:16

zabers pisze:
Etka pisze:ja tez bym obstawiala Paprocha, niech on juz nie siedzi w tej klateczce i jedzie do domu :D
Paproch jest zdrowy, wykastrowany, mysle ze nie bedzie z nim problemow zdrowotnych.
Nadaje sie do adopcji do DS.

Święte słowa.


ojej ja wszystko zalatwie:) zaszczepie wyprawie. On jest boski......Ola boski,.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 19, 2009 12:38

Malgosiu, przychodzi mi do glowy tylko internetowy Krakvet, moze Oni maja. Za Calineczke zaciskam kciuki caly czas, mam nadzieje, ze jej sie uda... :!: Jak dobrze, ze jest pod opieka Honoratki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jesli chodzi o kotki z kociarni Pani Wandy, to przeciez traktujemy je tak samo jak te z Wilczaka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Etka juz nawet oglasza kilka z nich na Allegro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Blond Tornado, oczywiscie, ze mamy takiego koteczka. Dziewczyny swietnie wybraly- Paproch jest naprawde wspanialy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Twoj post dodal mi skrzydel :wink: Dzieki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Koperato Droga, ciesze sie, ze Rysiu dobrze sobie radzi i mam nadzieje, ze nie bedzie zapominal o szacunku do rezydentow :wink: Trzymam mocne kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Skrzywione ogonki ma tam kilka kotkow, ale to im na szczescie w niczym nie bedzie przeszkadzac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zabers, dzieki za uratowaniw zycia :lol: Iwciu, zawsze zapraszam, ale blagam- z biala flaga :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Nie kwi 19, 2009 13:03

Małgorzata Pękała pisze:Może któraś z was ma lub wie gdzie można dostać mleko dla kociąt Royal Canin (zalecenie weta).Wczoraj szukałysmy gdzie tylko możliwe ale nigdzie nie ma.Dzwoniłyśmy do lecznic na Mieszka,pod wieżę,Akademii Rolniczej,na Wawrzyniaka.Meko Canina jest ponoć o niebo lepsze od Bogeny po której u niektórych kociaków mogą występować biegunki.


Ja kiedyś kupowałam w klinice weterynaryjnej na narozniku Naramowickiej i Serbskiej
dokladny adres Naramowicka 68
tel. 61 8250 293
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Nie kwi 19, 2009 13:16

Małgorzata Pękała pisze:
Etka pisze:

i jest jeszcze kotusia sterylizowana nr 21 Pixie bez zdjecia ktora siedziala w transporterze, to ona tak byla lana przez burasa nr 19.




Oooo i tu muszę stanąć w obronie burasia jako że byłam naocznym świadkiem.To koteczka szukała zaczepki a on siedział w kąciku.Dlatego też winna została odsaperowana.Zrobiłyśmy to z ciężkim sercem ale dla dobra i bezpieczeństwa obojga.


Etka pisze: co do drugiej kociarni to chyba specjalnie P. Wanda nie byla zachwycona...ona chcialaby zebysmy wszystkie je pozabieraly w miare mocy przerobowych



Racja,rozmawiała ze mną na ten temat mając trochę żal że wszyscy skupili się na szukaniu domów eksmitkom a nikt nie myśli o rezydentach które także zostały poszkodowane przez los i w jakiś sposób do niej trafiły.
Mam prośbę,trzymajcie kciuki za Calinkę czarno białą kotusię która jest pod opieką Honoraty (nazwałam ją tak bo siedząc na czapce wygląda jak Calineczka na kwiatku) Od przedwczoraj ma gorsze dni,mamy nadzieję ze to jej przejdzie.Nie chce w ogóle jeść.Może któraś z was ma lub wie gdzie można dostać mleko dla kociąt Royal Canin (zalecenie weta).Wczoraj szukałysmy gdzie tylko możliwe ale nigdzie nie ma.Dzwoniłyśmy do lecznic na Mieszka,pod wieżę,Akademii Rolniczej,na Wawrzyniaka.Meko Canina jest ponoć o niebo lepsze od Bogeny po której u niektórych kociaków mogą występować biegunki.


Malgosiu ja rozumiem P Wande ale generalnie staramy sie jak mozemy zeby wyadoptowywac koty i zapewnic im choc domy tymczasowe. Ale to potrwa. Potrzebujemy czasu. I chodzi tylko o to aby zapewnic tym co czekaja godne warunki zycia.
Jej koty rezydujace tez beda brane pod uwage tylko niestety to wszystko wymaga czasu i nakladow pracy.

Uwazam ze rozsadnie podchodzac do sprawy mozna tez pomoc organizujac kociarnie samej Wandzie bo przeciez koty u niej sa i beda. Nie oszukujmy sie to nie pierwsze i nie ostatnie dostarczone pod jej skrzydla biedy. Mozna sie zajac wszystkim, ale na spokojnie bo niestety moce przerobowe sa ograniczone, DT brakuje, sezon trwa..:(
Dlatego ja mysle o pomocy Wandzie dlugofalowej. Nie tylko w zwiazku z eksmitowanymi kotami.
Leki i karma bedzie dzielona rowniez miedzy jej rezydujace koty. Nic nie stanie sie zaraz, na wszystko potrzeba czasu, cierpliowsci, pieniedzy i rak do pracy.

Bede w Przyborowku w tygodniu i bede rozmawiac z p Wanda. Na spokojnie.
Tylko niestety potrzeba wiecej wolontariuszy.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 19, 2009 14:58

Dziewczyny..Joasia nie moze w tej chwili angazowac sie sprawe kotow z Przyborowka,. Jej Anielka jest ciezko chora. Jej stan jest tak powazny ze rokowania sa ostrozne.

Bardzo prosze o pomoc
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 19, 2009 15:13

Niestety smutna wiadomość.Calinka dzisiaj rano odeszła :cry:
Mam nadzieję że ktoś się dobierze porządnie do dupska tej pierd....kobiety.
Ile jeszcze kotów umrze dzięki jej sfiksowanej miłości.
Jeśli chodzi natomiast o mleko RC to w dzisiaj w jednym ze sklepów zoologicznych (na Marcelińskiej przy Piotrze i Pawle) dowiedziałam się że można zamówić u nich i za dzień dwa jest odbiór.Wzięłam w razie czego numer do tego sklepu.
Aga ja zdaję sobie sprawę że robicie co w waszej mocy :D
W przyszłym tygodniu niestety nie będzie mnie w Przyborówku,powrót do pracy,ale moze chociaz w sobotę lub niedzielę podjadę.
Tak się nawet zastanawiałam że gdybym nie miała dostepu do samochodu czy nie wziąć pod uwagę pociągu,tzn.na rower i heja na główny.Można przeciez przewozić rowery pociągiem,a potem z Szamotuł deptanko rowerkiem do Przyborówka.Oczywiscie jeśli pogoda dopisze :D
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 147 gości