FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Koniec historii (*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 25, 2014 9:27 Re: FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Bardzo chory :(

Moje mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: dla Merlina
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3992
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Czw wrz 25, 2014 12:04 Re: FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Bardzo chory :(

Wielkie kciuki za poprawę i unormowanie ! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw wrz 25, 2014 13:10 Re: FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Bardzo chory :(

Nie dawaj sie Merlinku :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Czw wrz 25, 2014 13:13 Re: FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Bardzo chory :(

Czy to aby nie coś ostrego, jakieś zapalenie nerek, które można podleczyć?

Moja Nesca miała krea 13, a mocznik 465. Już ją chcieli usypiać :( Ładowali kroplówki, które nic nie pomagały. Za to wystarczył dobrze dobrany antybiotyk (w jej przypadku Marbocyl), żeby niemal natychmiast stanęła na nogi.

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14548
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Czw wrz 25, 2014 14:43 Re: FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Bardzo chory :(

Merlin sam nie sika. Jest wyciskany. To i tak cud, że żyje z takim kłopotem od kilku lat.
Niestety, w końcu drogi moczowe się poddają. Ale mam nadzieję, że się jeszcze uda.
:ok: :201461
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt wrz 26, 2014 20:39 Re: FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Bardzo chory :(

Mocne kciuki za Merlina. Jakość życia też jest ważna, nie tylko długość. Dlatego kciuki za jak najlepsze samopoczucie.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica


Post » Pt paź 10, 2014 14:44 Re: FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Bardzo chory :(

Merlinek codziennie jest kroplówkowany, gdy mnie widzi z baterią leków, to ucieka i chowa się gdzie popadnie. Na szczęście dzielnie znosi leczenie, raz tylko mnie użarł ostrzegawczo. Z apetytem różnie, raz lepiej raz słabiej, ale staramy się nie poddawać. Teraz, ze względu na nawadnianie, trzeba go częściej odsikiwać, za czym szczególnie nie przepada. No i więcej pampersów schodzi. Niedługo powtórzymy badania.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt paź 10, 2014 15:27 Re: FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Bardzo chory :(

No to dalej bardzo mocne :ok: :ok: :ok: :ok: dla Merlinka.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3992
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Sob paź 11, 2014 22:54 Re: FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Bardzo chory :(

Za cierpliwość Merlinią i poprawę niezmiennie :ok: :ok: :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów


Post » Czw paź 23, 2014 22:14 Re: FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Bardzo chory :(

U Merlinka lepiej, sam je, choć jeszcze trochę jest dokarmiany strzykawką.
Codziennie jest nawadniany, niestety bardzo tego nie lubi, ale nie ma innego wyjścia.
Lepiej się cuje, bo bardzo protestuje przy podawaniu leków.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt paź 24, 2014 11:52 Re: FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Bardzo chory :(

niezmiennie trzyamyy wielkie kciuki :ok: :ok: :ok:
dobrze,że jest lepiej :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26835
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 24, 2014 14:50 Re: FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Bardzo chory :(

CoToMa pisze:U Merlinka lepiej, sam je, choć jeszcze trochę jest dokarmiany strzykawką.
Codziennie jest nawadniany, niestety bardzo tego nie lubi, ale nie ma innego wyjścia.
Lepiej się cuje, bo bardzo protestuje przy podawaniu leków.

Dorzucę kciuki :ok:
kicikicimiauhau
 

Post » Wto gru 23, 2014 18:31 Re: FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Koniec historii

Sześć i pół roku temu znalazłam go i płakałam nad nim.
Wtedy zdarzył się cud.
I ten cud trwał ładnych parę lat.
Dzisiaj znowu płakałam, ale żaden cud nie chciał się wydarzyć.
Historia Merlina dobiegła końca.
Chcę wierzyć, że biega teraz na czterech łapach za Tęczowym Mostem.

Do zobaczenia Merlinku, Zaczarowany Kocie...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości