
a do rana zapaczek wywietrzeje i Alan się umyje


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Satoru pisze:wow 4 kg? no to niezle~!
mziel52 pisze:Moja kotka w rui zasikała wszystko, co zdołała, wreszcie wpadłam na [pomysł użycia skórek od mandarynek jako odstraszacza. W trakcie jedzenia rzucałam nimi na pokropioną już nieco kanapę. Dwie moje kociczki biegły za rzutem, po czym odskakiwały od mandarynki, jakby je prąd poraził. Zabezpieczyłam w ten sposob kanapy i stół. Dopóki skórki tam leżały, żaden kot nie wskoczył. Niestety posłań kocich w ten sposób zabezpieczyć nie mogłam i padły ofiarą.
Aleksandra59 pisze:To sobie po nocy popiszę - spać jakoś mi się nie chce![]()
Allan ma się okChłopisko pojadło, popiło i jakoś wogóle nie widać, że diametralnie mu się bycie odmieniło
Aluś przepadł w odmentach mebli - pewnikiem qupala gdzieś postanowił zostawić
Nie mam siły szukać - neutralizatory zapachy załatwiły
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości