sterylki i posterylkowe dylematy.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Czy watek sterylkowy pomogl Ci przejsc przez sterylke kotki

bardzo wiele tu cennych rad
15
33%
wlasciwie nie bardzo piszecie o bzdurach
1
2%
Czytalem(am) go juz przed sterylka aby sie przygotowac
19
41%
Wlaczylem(am) sie juz po sterylce aby podzielic sie doswiadczeniem
11
24%
 
Liczba głosów : 46

Post » Czw mar 02, 2006 20:22

nikagda pisze:Bardzo proszę o chociaż jedne kciuki o 9 :roll:
Ona jeszcze nic nie wie i bryka jak zwykle - szalony zwierz.

kciuki o 9 będą :ok: :ok:
Moje koty też jeszcze niczego nie świadome śpią sobie beztrosko :roll: A ja coraz bardziej w nerwach. Już bym chciała to mieć za sobą :roll:

Marla

 
Posty: 399
Od: Pon paź 10, 2005 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw mar 02, 2006 20:44

Moja Frelka miała przed narkozą tylko zastrzyk chyba atropine na osłonę serduszka, a potem narkozę, w trakcie nie wiem czy jej cos podali. Dopiero po 72 h miała zastrzyk, ale z tego co wiem to byl to antybiotyk przeciwzapalny i chyba przeciwbakteryjny.
:ok: za kićkę
kasia0482

kasia0482

 
Posty: 89
Od: Śro mar 01, 2006 19:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 02, 2006 20:51

nikagda nie martw sie kciuki beda. :wink:
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw mar 02, 2006 21:49

Nikagda, oczywiscie ze kciuki beda o 9 jutro:). Wiem z doswiadczenie ze sa BARDZO potrzebne ( moze nie tyle co kotka jak wlasciciela). Najtrudniejsze sa pierwsze godziny, ale czesto pisz do nas i bedzie ok

Trzymajcie sie dziewczynki
MILKA :)

ObrazekObrazek

MILKA_321

 
Posty: 107
Od: Pt lut 17, 2006 17:53
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Czw mar 02, 2006 22:08

My też trzymamy kciuki za koteczki, które jutro będą miały sterylki. Wszystko będzie dobrze! Trudny jest dzień sterylkowy i pierwszy po (przynajmniej dla mnie takie były) ale potem to już z górki. Poza tym nie jesteście same już tyle panikar przeżyło sterylki swoich koteczek :D Trzymajcie się!
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pt mar 03, 2006 9:31

Oddałam malutką do weta - odbiór o 12. Jestem w pracy, ale coś mi się wydaje, że nic dzisiaj nie zrobię :(
Kaśka będzie miała przy okazji pobraną zeskrobinę z karku, bo się drapie i drapie i to chyba nie jest alergia, jak pierwotnie przypuszczałam.
Dziękuję wszystkim za kciuki i dobre myśli, przesyłam też pozytywne fluidy dla całej reszty kociarni przed, po i w trakcie sterylek.
Obrazek
Obrazek Obrazek

nikagda

 
Posty: 14308
Od: Śro gru 15, 2004 13:27
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt mar 03, 2006 10:25

Nikakda jesteśmy z Tobą , będzie wszystko dobrze,tyle kciuków uruchomonych,
Myszi jak koteczka dzisiaj sie czuję ?nie martw się ja też nie miałam kropli ,a weta dała zastrzyk który działa 3 doby

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 03, 2006 10:47

nikagda pisze:Oddałam malutką do weta - odbiór o 12. Jestem w pracy, ale coś mi się wydaje, że nic dzisiaj nie zrobię :(


Trzymam kciuki :ok: :ok:
Ja raczej też sobie dzisiaj nie popracuję :roll: Myślami jestem już przy godzinie 17. Strasznie się denerwuję :roll:

Marla

 
Posty: 399
Od: Pon paź 10, 2005 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt mar 03, 2006 11:01

Dlatego ja się cieszę, że byłam umówiona na rano. I tak kiepsko w nocu spałam (na dodatek jestem przeziębiona i mam potężny katar), ale jakbym miała cały dzień czekać to bym chyba zwariowała ;)
Będę trzymała kciuki o 17, żeby wszystko poszło dobrze :)
Obrazek
Obrazek Obrazek

nikagda

 
Posty: 14308
Od: Śro gru 15, 2004 13:27
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt mar 03, 2006 11:11

nikagda pisze:Dlatego ja się cieszę, że byłam umówiona na rano. I tak kiepsko w nocu spałam (na dodatek jestem przeziębiona i mam potężny katar), ale jakbym miała cały dzień czekać to bym chyba zwariowała ;)
Będę trzymała kciuki o 17, żeby wszystko poszło dobrze :)


dokładnei u nas zabieg też btł rano o 10 , noc też nie przespana i od 5 rano juz wogole caly czas kręciłam się , a następnego dnia od 6 rano już też nie spałam aby ją pilnować,te pierwsze dni są stresujące ale warto :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 03, 2006 11:51

Nikagda juz za niecale 15 min bedziesz miala mala w domku:) trzymamy kciuki za Was
U nas tez zabieg byl o 10 rano i chyba tak jest lepiej

Pozdrawiam
MILKA :)

ObrazekObrazek

MILKA_321

 
Posty: 107
Od: Pt lut 17, 2006 17:53
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pt mar 03, 2006 11:52

Monika L pisze:Myszi jak koteczka dzisiaj sie czuję ?nie martw się ja też nie miałam kropli ,a weta dała zastrzyk który działa 3 doby

:cat3: Dziękuję, że o nas pamiętacie.

Śnieżka wreszcie się ocknęła (o 2 w nocy) :roll:.
Napiła się, zjadła, wymyła to co jej spod kaftanika wystawało.
Siedziałam przy niej całą noc, bo bałam się, że zacznie gdzieś wskakiwać i sobie coś zrobi, z resztą i tak cały czas na nią zaglądałam z łóżka :oops: .

Teraz śpi sobie na regale (nie potrafię powstrzymać jej od wyskakiwania na parapety itp.). Jest słabiutka i smutna, oczka ma takie biedne przekrwione, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Nie wiem za bardzo na co mogę jej pozwalać a na co nie, ale może ona wie najlepiej?

Jutro idziemy na kontrolę do weterynarza, to popytam go o wszelkie moje wątpliwości.

Ja również trzymam za was kciuki i za wasze kotki :kotek: Te po, w trakcie i przed zabiegiem.
Trzymajcie się ciepło :ok:
Ostatnio edytowano Pt mar 03, 2006 12:08 przez Myszi, łącznie edytowano 1 raz

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Pt mar 03, 2006 11:55

Trzymam za wszystkie sterylizowane koteczki :ok: :ok: :ok:

A moja Bambi dziś trochę gorzej, jest wyraźnie osowiała, nie ma apetytu.
No i nie była w kuwecie.
Kupy nie ma już trzeci dzień.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 03, 2006 12:22

Biedna Bambi moze dokucza jej brak kopki ,podaj jej parafinę,

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 03, 2006 12:40

Hej dziewczyny :)
Już jesteśmy w domu - kota otumaniona łazi gdzie się da. Pierwsze co zrobiła to qupkę w przedpokoju :roll: No i nabiła sobie guza w transporterku, biedactwo moje :(
Marla teraz trzymam kciuki za Ciebie i Twoją kociczkę :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

nikagda

 
Posty: 14308
Od: Śro gru 15, 2004 13:27
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana, puszatek, włóczka i 75 gości

cron