KASIA ODESZŁA 6.06.Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

[kociołkowo]

Kasiu, trzymam nieustannie kciuki, wczoraj rozmawiałam o tobie z babcią i naszą sąsiadką, tak się temat nawinął, ta sąsiadka mówi, że bardzo dobrze jest moczyć palce dłoni w wodzie z lodem, jej siostra tak robiła żeby chemioterapia nie uszkadzała tak bardzo paznokci, tylko widzisz nie dopytałam jak często (dopytam) napewno trzeba wytrzymać około godziny.
Cole zawsze miej przy sobie, ta siostra sąsiadki to jeszcze miała ją zchłodzoną, bo taka "pokojowa" podobno była mniej skuteczna, ale to zapewne subiektywna ocena każdego. Buziaczki i cieplutkie myśli od nas płyną.

[Kociama]

❤ Kasiu ładnie w tym szpitalu i nawet aneks kuchenny w zieleni,ale najważniejsze by gadzina polazła w siną dal.
Jestem przy Tobie całym sercem i trzymam mocno kciuki.
Dzierż sie dziołcha mocno

[kropkaXL]

Trzymam się jakoś, nie jest póki co tak źle, dopiero będzie gorzej, ale jakoś muszę wytrwać.
Dziękuję Wam kochani za ciepłe słowa, za ciepłe myśli, za wsparcie finansowe, dzięki któremu nie muszė martwić się o moje koty.Dziękuję dom kom tymczasowym, że podjęły się opieki nad okrucieństwem.
Dziękuję Ci Maju za ogromną pomoc materialną, dzięki której mogę mieć kontakt ze światem!

[Hannah12]

Nieustająco ciepłe myśli i fluid wsparcia

[Alienor]

Niezmiennie trzymamy kciuki i pazurki

[majencja]

Zawsze jak będziesz czuła się źle pomyśl że może być gorzej... maleńkie dzieci też to przechodzą Dają rady ich rodzice też muszą.To jedyne pocieszenie bo innego nie ma... Możesz mieć różne upierdliwe działania uboczne od rzygania przez suchość w ustach i inne cuda na kiju. Pamiętaj o jednym obecnie jest medycyna XXI wieku która sobie z tym DOSKONALE radzi. Nie duś w sobie i się nie krępuj jak nie powiesz to Ci nie pomogą .Cokolwiek by Ci dokuczało od razu zgłaszaj wtedy łatwiej i szybciej można zaradzić , łagodnie znieść terapię. Może wypadną włosy ,może....Ale ręczę Ci odrosną gęściejsze. Pomyśl ludzie płaca żeby sobie zrobić łysą glacę A Ty masz to na NFZ. To głupawka ale pomaga

[zuza]

Kolezanki przechodzace chemie podkreslaly, ze w trakcie trzeba duzo pic, naprawde duzo. Moze to wiesz. Na fejsie jest grupa osob przechodzacych leczenie onkologiczne. Daja tam sobie mnostwo praktycznych porad. Moze warto zajrzec.

[Kociara82]

widze, ze dosc dobrze znosisz chemie poki co
i oby tak dalej

Twoje zdrowko, kochana Dzielnie walczysz, to jest piekne

halo, domki tymczasowe, ktore opiekuja sie kotlonistami, przekazcie ode mnie skarbom pomruczenia i glaski, wiem, ze i dla nich nie jest to latwa sytuacja, ale wierze, ze jeszcze wiele razy pomiziaja sie z Kasia

[Kociara82]

sluchajcie...

niestety bazarek kosmetyczny musialam zamknac, poniewaz bardzo dlugo nikt nawet watku nie podrzucal.
Szkoda, bo mialam nadzieje, ze jeszcze razem pomozemy kociamberkom Kasi.

tak czy inaczej, produkty z bazarku nadal sa dostepne do sprzedazy na warunkach takich, jak na bazarku byly okreslone: 25% z ich sprzedazy przekazuje na Fundusz Awaryjny.

Post zamkniety, ale mozna nadal podejrzec zdjecia i opisy produktow, ceny moga sie jedynie roznic, bo np niektore z fantow sa aktualnie w promocji w katalogu.
Nie bede miala na bazarku mozliwosci uaktualniac oferty, wiec w razie zainteresowania pytajcie o dostepnosc.

Jesli ktos by chcial jakis produkt to mozna ze mna sie w tej sprawie skontaktowac telefonicznie:

881 640 545

Ceny sa niewielkie, fanty moga byc idealne na prezent. (mozna nawet juz teraz zaopatrzyc sie w prezenty... na gwiazdke )

Tak wiec skoro nie udalo sie z bazarkiem pomoc w pelni tak, jak chcialam, to... probujmy w inny sposob.

[kropkaXL]

Majeczko ja każdą niedogodnośc zgłaszam lekarzom, oni są tu naprawdę dla pacjenta, a nie po to, by odpękać swoje godziny pracy.
Wszyscy są mili i troskliwi.
Nie martwię się tym, że wypadną mi włosy, dzielnie znoszę niedogodności związanej terapią, bo wiem, że żeby było lepiej, to najpierw musi być gorzej.
Przesypiam te najsłabsze godziny po prostu.
Ściskam Was wszystkich mocno!
Kasia

[MAU]

Kasiu nieustające ,najcieplejsze myśli i mnóstwo pozytywnej energii.

[kropkaXL]

Dzięki Basiu!
Dzięki Waszej stałej obecności nie czuję się osamotniona, czuję, że bym Was zawiodła, roztkliwiając się nad sobą, bo wiem, że inni mają jeszcze gorzej, a ja mam szansę na wyleczenie, ja mam Was, mam moje koteńki.
Dziękuję, że jesteście, bez Was nic nie byłoby proste, łatwe....
To dar od losu, rekompensujący moje niewesołe życie.

[kwinta]

Trzymaj się Kasieńko

[mb]

ale jakoś muszę wytrwać.

Musisz wytrwać i wytrwasz.
I tego się trzymajmy

Cały czas trzymam za Ciebie kciuki

[mir.ka]

Dzięki Basiu!
Dzięki Waszej stałej obecności nie czuję się osamotniona, czuję, że bym Was zawiodła, roztkliwiając się nad sobą, bo wiem, że inni mają jeszcze gorzej, a ja mam szansę na wyleczenie, ja mam Was, mam moje koteńki.
Dziękuję, że jesteście, bez Was nic nie byłoby proste, łatwe....
To dar od losu, rekompensujący moje niewesołe życie.

Masz prawo się roztkliwiać jeśli czujesz taką potrzebę i raczej nikogo tu nie zawiedziesz, tak mi się wydaje. Ale zbieraj w sobie dużo siły, zeby szybko zwalczyc to paskudztwo