PALUCH 12! MRAU. Kotów jest już ponad 100 :( Pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 27, 2015 20:01 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

A my jutro przywieziemy materacyki :)
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Sob cze 27, 2015 20:36 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

Revontulet pisze:I dzisiaj :1luvu:
Obrazek


Jaki wielgachny! Czas do domu :ok:
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Sob cze 27, 2015 21:31 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

Kotimont pisze:A my jutro przywieziemy materacyki :)


Super!
Cieszy, gdy osoby adoptujące Paluszki wracają do Paluszków :P
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 27, 2015 21:46 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

Dużo szczęścia dla dzisiejszych Adoptusiów w Ich domach. :ok: :ok: :ok:
Adoptowana wczoraj śliczna Cleo 276/15 zagluciła.Była dziś u weta.Czuje się nieźle,ma apetyt,zaliczyła kuwetę.Wczoraj natychmiast wyszła z transporterka i zwiedziła całe swoje nowe mieszkanie,z osiatkowanymi oknami.Bardzo brakowało Jej człowieka.Chodzi wszędzie za swoją Opiekunką jak piesek i ciągle coś Jej opowiada.W nocy spala w łóżku,na ramieniu Opiekunki.W związku z glutem zaplanowana na poniedziałek sterylka Cleo w schronisku została przełożona na 06.07.Wracaj szybko do zdrowia Cleo. :ok: :ok: :ok:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Sob cze 27, 2015 23:02 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

iwona66 pisze:Czystkę zrobiłam w kocich szmatkach ,jeśli jeszcze są potrzebne dla Paluszków to
mogę jutro mieć worek w pracy :ok:

Są potrzebne, dziękujemy! ale nie wiem, jak z możliwościami transportu jutro.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Nie cze 28, 2015 6:00 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

To proszę o sygnał na kiedy zabrać do pracy ,ok

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie cze 28, 2015 7:15 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

Za tydzień będę jechała na paluch z Ząbek przez całą wawę. Mogę też wam coś zabrać. Z trasą mogę się dopasować.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 28, 2015 7:36 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

Skąd by były do zabrania te rzeczy? Może bym miała możliwość podskoczyć...

Żarłoczny Babon

Avatar użytkownika
 
Posty: 76
Od: Śro lut 25, 2015 14:40

Post » Nie cze 28, 2015 9:23 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

Bielany w godz 8-17 ,jak komu po drodze :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie cze 28, 2015 9:39 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

Tylko wczoraj doszło aż 9 kotów :( . Jeden maluszek od razu poszedł do domu.
Obecnie w schronie jest 89 kotów, mimo że adopcje idą całkiem przyzwoicie.

Cieszą dobre wieści od Kleo :ok:
W kochającym domu szybko upora się z katarem :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 28, 2015 10:16 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

Morza kociat wszyscy sie spodziewali, ale strasznie martwi przedwakacyjny naplyw doroslych kotow :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 28, 2015 19:13 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

Odwiedziłyśmy dzisiaj Paluszki. Miałyśmy również okazję poznać Jamkasicę, która dzielnie ogarniała kociniec :)
Bagdad miauczał do nas przyjaźnie z wybiegu; z tego co mówił wynikało, że choć z opieki jest zadowolony, to jednak serducho tęskni bardzo za domem…
W zielonym pokoju Retka siedząca w budce przyglądała się uważnie. Gdy podeszłam bliżej, zasyczała, ale spokojnie wysłuchała czułych słówek i dała się głaskać patyczkiem.
Senator, piękny czarny kocur, miał chyba gorszy dzień. Nie chciał kontaktu, o czym dość jasno poinformował i zwinął się w kulkę. Bardzo tęskni za domem.
Honory pokoju pełnili Istvan i Czitos. Istvan dreptał, mruczał i gadał; został doszczętnie wygłaskany.
Czitos leżąc na kanapie odkręcał się tylko, podając coraz to inną część kota do głaskania. Tak się w tym zapamiętał, że obawiałyśmy się, iż spadnie z wysokości, na której majestatycznie wypoczywał.
Bela przebywała na wybiegu. Syknęła ostrzegawczo, kiedy się do niej zbliżyłyśmy. Słuchała, a potem kilka razy miauknęła. To była skarga. Bela chce mieć dom.
W kolejnym pokoju kwitło macierzyństwo. Mama Hesia z dwójką maluchów wołała: ja chcę do domu! Łapczywie domagała się dotyku, jej maluchy jednogłośnie czyniły to samo, próbując przecisnąć się przez zamkniętą klatkę (wszystko odbyło się z poszanowaniem wymogów bezpieczeństwa: 1 klatka i zmiana rękawiczek) ;)
Tuż obok mama z maluszkami. Piękna bura kotka 281/15 tylko na chwilę podeszła do drzwiczek klatki. Maluchy jeden przez drugiego piszczały i wyrywały się do człowieka. Nieopisanie urocze mordki; tylko brać i kochać :)
Obok w posterylkowym nadobna Halldis spojrzała nieuważnie przez szybę. Tuż obok dreptała Haza, nieco bardziej ożywiona. Tawusz spał. Fugita chyba gdzieś się ukryła. W centrum w koszyku rozkosznie drzemał młodziak pięknotek – Arnold.
Na końcu korytarza Pigma, drobna mamuśka z uroczo czarnym noskiem, karmiła swoje maluchy.
Do Azylu 2 nie wchodziłyśmy.

I nie będę ukrywać, Tereska skradła mi serce… Ale to już dawno… Pierwszego dnia, kiedy pojawiła się fotograficznie na forum. I jest dla niej u nas miejsce… :201461
Ostatnio edytowano Nie cze 28, 2015 19:55 przez Kotimont, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie cze 28, 2015 19:17 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

Dziś słabizna :( :roll:

Adopcji: okrągłe zero, osób zainteresowanych adopcją: sztuk raz (właściwie to dwie- Pani mama i Pani córka, które wrócą po jakiegoś dorosłego lub jeszcze mocniej dorosłego kota. Póki co faworytem jest Istvan).

Dwa mioty, które nie zmieściły się w azylu pierwszym i zostały umieszczone na kwarantannie, przeniosłam zgodnie z ich właściwością. Udało mi się skołować klatkę i kliper- więc nie za wiele, ale póki co uratowało sytuację. U kociąt zrobiło się dość ciasno- dosłownie, ale lepsze to niż trzymanie miotów w nowej kwarantannie.

W pokojach adopcyjnych bez zmian. Arnold przechodzi sam siebie w posterylkowym- jeśli ktoś weźmie go na jedynaka to szczerze współczuję ;) Pozostali posterylkowicze dobrze- dzielnie znoszą wzajemne towarzystwo. Senator faktycznie się juz nie chowa, ale dziś miał dość chwiejny nastrój "głaszcz dużo, ale może nie dotykaj" :wink: . Bagdad nieco się odczyścił, chętnie korzysta z uroków wybiegu i wygrzewa się na słońcu. Na wybiegu dziś także koczowała Bela, bacznie obserwując każdego kto przechodził- miała więc pracowity dzień...

Na kwarantannie "nowi" radzą sobie różnie. Dzisiejszy ostatni dorosły nabytek, biało-bury kastrat (zdążyłam zajrzeć zanim zaczął symfonie warczenia i syczenia) mocno przestraszony, wczorajsza czarna (334) również przestraszona ale dałaby ze sobą zrobić wszystko, podobnie jak czarny białobrody (329).

W szpitaliku również niewiele się od wczoraj zdążyło zmienić- kocięcy żłobek zasilił miot dwojga kociąt około7tyg. i czarna zaropiałka, myślę, że dwumiesięczna. Butelkowe ciagną butle, ale praktycznie wszystkie kocięta chętnie ciumkają rozcieńczonego kittena co jest niewątpliwie dużym pozytywem.

Ragdollka nie przybiera na wadze, jest na odżywczej diecie, ale w porównaniu z ubiegłym tygodniem poprawiła się choćby psychicznie. Hidunga i Hermesa zastałam podczas poobiedniej sjesty więc łapali akurat drzemkę. Tereska jest na diecie gastro, niestety ma biegunkę natomiast Anzorowi goi i się już ładnie pyszczek. Mamuna z Sonkiem kwitnąco choć Mamuna miała w ubiegłym tygodniu powtórzone badania i nadal nerkowe nie wychodzą rewelacyjnie :|

Bardzo, bardzo dziękuję Kotimont i Katja_88 za miłe odwiedziny i przywiezione rzeczy! :D Zawiozłam i rozparcelowałam także rzeczy od Romi85- kocięta na azylu drugim mają pachnące kocyki i wszystkie, bez wyjątku, spały w nie wtulone kiedy wychodziłam :)
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 28, 2015 19:33 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

jamkasica pisze:Dziś słabizna :( :roll:

Adopcji: okrągłe zero, osób zainteresowanych adopcją: sztuk raz (właściwie to dwie- Pani mama i Pani córka, które wrócą po jakiegoś dorosłego lub jeszcze mocniej dorosłego kota. Póki co faworytem jest Istvan).


Istvanem zainteresowana była rownież jedna z Pań z wolontariatu, zajmująca się psami. Wracałyśmy razem i dowiedzialam się, że już myśli o przygarnięciu kota (a może o dwóch) i raczej o doroslych :)
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie cze 28, 2015 19:42 Re: PALUCH 12!GPK MRAU.Kotów jest już 80 i wciąż przybywa

Istvan cudowny jak woda z Lichenia... wyprzytulaliśmy się troszkę (mój Kefir odpycha mnie łapkami i patrzy zniesmaczony jak go biorę na ręce), Czitos miał wszystko "pod ogonem" a Arnold ugryzł mnie w brode :kotek: Dziękuję za kociaste popołudnie jamkasica!
Obrazek Obrazek Obrazek

katja_88

Avatar użytkownika
 
Posty: 137
Od: Wto paź 28, 2014 13:10

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1856 gości