Wawa- JEEP - wyrok-czekam na odpis. Warto walczyć!

[Marzenia11]

Nie ma za co Marzenko.Teraz z niecierpliwością czekamy na obiecane zdjęcia Nissanka.

No własnie.
troche mnie zaniepokoiło to, ze przytył. Oby się z niego grubas nie zrobił.
Wiem, wiem, mam inne podejście do grubych kotow niż wiekszość ludzi.
Ale sama przyznasz, że nasz Piekniś nie może byc zbyt gruby, prawda?

[MAU]

Na pewno nie jest za gruby.On był bardzo szczupły.A to przecież kocurek młody, ma niecałe 1,5 roku.On jeszcze trochę rośnie,musi zmężnieć i nabrać masy mięśniowej jak prawdziwy dorosły Kocur.Koty samce podobno rosną i mężnieją nawet do 3-go roku życia.

[ewan]

Cieszę się u Nisanka wszystko w najlepszym porządku

edit: zmieniłam post, bo mi się Jeep z Nissankem pomylił

[MAU]

Ale to są wieści o Nissanku,a nie o Jeepusiu.

[ewan]

no faktycznie, nie dość żem ślepa to jeszcze nie widzę
Bardzo zatem przepraszam

[Marzenia11]

Sprawa trafila do sądu. A ścislej pozew. Niedługo bedzie termin rozprawy.
Trzymajcie za mnie kciuki. Ja nie lubie takich instytucji, wydaje mi się, ze tylko czyhaja na jakies moje przejęzyczenie czy niespójnośc słowną itp no i się denerwuję.
Będe dawac znac na bieżąco.
O Jeepie brak nowych wiadomości, pani milczy.

[mamaGiny]

trzymam kciuki, nawet nie umiem sobie tego wyobrazić ile Cię to kosztuje
i nie mówię tu o finansach..

[agnieszka.mer]

Podziwiam to co robisz, trzymaj się!

[ASK@]

Są kciuki!

[Hania66]

Trzymam mocne!

[megan72]

Trzymam!
I za Ciebie, i za Jeepa.

[asia2]

bardzo mocne

jeśli mogę jakos pomóc, daj znac.

[jerzykowka]

Marzeniu Droga, kciuki z całych sił zaciskam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[ewan]

Marzenko cała moc kciuków i dobrych myśli!

[Iwonami]

Marzenko, to wspaniale, że będzie sprawa w sądzie. Jestem pewna, że dasz sobie radę. Tak się złożyło, że kilka razy w życiu zeznawałam przed sądem i mogę Ci powiedzieć, że sędziowie to też ludzie, orientują się, że ludzie stający przed nimi denerwują sie i są w stresie.
Ta sprawa to misja. Przetrzesz ścieżki, aby uświadomić wszystkim, że umowy adopcyjne nie są tylko papierkiem bez mocy prawnej, ale są dokumentem, w którym adoptujący zwierzęta podejmują określone zobowiązania.
Trzymam kciuki z całych sił. Wiele dałabym aby zobaczyć minę aroganckiej pani psycholog, której wydaje się, że moźe wszystkim zagrać na nosie i że sądy nie zajmują się takimi "bzdetami".