KOCIA CHATKA i kociaki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 07, 2013 21:28 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

gdyby ktoś pytał u kociaki to u mnie na dzień dzisiejszy dwa małe łobuzy kocurki
jeden buty ze srebrna glowka i czarnuszek
zdrowe i mega aktywne :)

Anett84

 
Posty: 653
Od: Pon paź 22, 2012 9:36

Post » Pt cze 07, 2013 21:35 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Fruciu :ok: :ok:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 07, 2013 21:36 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Anett84 pisze:tez zauważyłam, ze Amanda ciężko oddycha
cos się u niej złego zaczyna

chyba z tą sterylką we wtorek trzeba sie będzie wstrzymać.

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 07, 2013 21:47 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

balbina38 pisze:
Anett84 pisze:tez zauważyłam, ze Amanda ciężko oddycha
cos się u niej złego zaczyna

chyba z tą sterylką we wtorek trzeba sie będzie wstrzymać.

może wezmę dla niej jakiś antybiotyk od wetki, nie ma sensu jej stresowac wizytami u wetow

Anett84

 
Posty: 653
Od: Pon paź 22, 2012 9:36

Post » Pt cze 07, 2013 22:02 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

aha, jeszcze jedno wam chciałam napisać :)
dziś ta Pani co wzięła ode mnie dwa kociaki, to wczoraj była w chatce oglądać kociaki, to żaden maluch jej nie zauroczyl, a u mnie aż dwa pojechały, Pani bardzo fajna, dzięki, ze podalyscie mój numer, nie wiem kto, ale bardzo dziękuje :)

Anett84

 
Posty: 653
Od: Pon paź 22, 2012 9:36

Post » Pt cze 07, 2013 23:17 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

to proszę karmcie Ordonkę na siłę. Dajcie znać co z odwodnieniem (czy mozna postawić skóre na karku) jak odwodniona to po nią przyjade rano bo w schronie jest lekarz

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt cze 07, 2013 23:37 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Martka ma maro dyżur to podjadę z nią do schronu. o której będzie lekarz?
ARO
8)

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 08, 2013 7:02 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

a może by tak Ordonke zostawic na kilka dni w szpitaliku u Pani wet?

Anett84

 
Posty: 653
Od: Pon paź 22, 2012 9:36

Post » Sob cze 08, 2013 15:03 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Wpadłam na chwile do Chatki na mizianie...Ordonka przy mnie wyjadala sama to co miała miseczce mokre....mruczy i wystawia sie do glaskania.nie jest zle. Bylam z Piracikiem na smyczy na spacerze...SUPER sie zschowuje , grzecznie szedl, wachal wszystkozaciekawiony...kulil sie tylko na wigok ludzi......byl najwidoczniej szczesliwy bo lizal mi potem reke i lizal....
Wpadla Ewa i tylko mi powiedziala ze jakas zaraza......
EwaS

ewasewa

 
Posty: 175
Od: Śro mar 20, 2013 13:12

Post » Sob cze 08, 2013 15:06 Forum

balbina38 pisze:
Anett84 pisze:tez zauważyłam, ze Amanda ciężko oddycha
cos się u niej złego zaczyna

chyba z tą sterylką we wtorek trzeba sie będzie wstrzymać.

A ja tak pomyślalam czy by jej nie wziaźc w poniedzialek jak sie bedzie z Misia jechac zeby lekarz ja zobaczyl i zadecydowal
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 08, 2013 22:15 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Wieczorny dyżur poniekąd spokojny :)
Przyjechałam prawie na koniec akcji p/zarazowej. Zdrową ogarnęłam krótko, bo nie chciałam ich głaskać, żeby nic nie przenieść z kw. Bella była żądna krwi!! Już nie raz mnie złapała, ale nigdy tak mocno i dotkliwie jak dziś :evil:
Na kw. Rambo(?? dobrze pamiętam imię?) jest przekochany. Ma tyle energii i ochoty do zabawy, że cała klatka się rusza. Aż miałam ochotę go wypuścić, ale jest jeszcze bardzo płochliwy i bałam się, że go potem nie złapię. Trójka od Maszy - jeden wielki sajgon - 3 minuty po posprzątaniu ich klatki było gorzej niż przed sprzątaniem :D Na teście Maszy nie pojawiła się druga kreska :) Ordonówna cudna kotuchna :) do miziania, do zagłaskania :) ale taka wychudzona, że bałam się ją wziąć na ręce, żeby mi się nie rozsypała. A jak się przytuliła, to "tak mnie trzymaj i nie puszczaj" :) Troszeczkę poskubała mokrego przy mnie, chętnie, ale nie dużo. Myślę, że jadła wcześniej (Ewa pisała, że jadła i Marta też mówiła, żeby w nią nie wmuszać). Hilda wyszła zza szafy po dość długim czasie. Ma dość duże i dość ciepłe "wymiona", mam nadzieję, że to naturalne i jej to przejdzie, jeśli nie to miejcie na nią oko (Masza też ma duże, ale ją jeszcze ciągną, a Hildę już nie).

masKotka?

 
Posty: 428
Od: Nie lut 03, 2013 19:48

Post » Nie cze 09, 2013 11:03 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Była u mnie rano Pani z osiedla, na wieczornym spacerze znalazła maleńkiego kotka, a właściwie jej pies znalazł, bo ona to tylko piski słyszała. Rozglądała się za matką przez dłuższy czas, ale nigdzie jej nie widziała (rano też jeszcze tam była, ale też nic). Z kotkiem pojechała w nocy na dyżur do Dąbrowy, weterynarz obejrzał koteczka, ocenił go na 3 tyg, przemył mu zaropiałe oczko, bo miał jedno zaklejone. Kotek jest zdrowy, pani kupiła kocie mleczko i butelkę i go karmi. Opiekowała się nieraz kotami, ale do tej pory to były większe kociaki, pierwszy raz ma takiego maleńkiego. Mogłaby go przetrzymać u siebie i później szukać mu domu ,może z naszą pomocą?, bo już większość rodziny i znajomych została przez nią obdarowana kotami. Sama ma 2 i 1 psa. Niestety pani w przyszłym tygodniu na zaplanowany 3-4 dniowy wyjazd i potrzebny byłby DT. Po powrocie zabrałaby kotka ponownie do siebie. Będę u niej jeszcze po południu to zrobię maleństwu fotki i wrzucę. Kociak jest śliczny czarno-biały i trochę większy niż maleństwa Śnieżki. Chyba ma trochę więcej niż 3 tyg. Poradźcie coś.

Z Holly wszystko w porządku, biegunka minęła.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76131
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 09, 2013 17:58 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

wypadnę w przyszłym tygodniu z dyżurów , bo w nawiązaniu do poprzedniego wpisu, zdecydowałam się zostać matką-karmiącą dla maleństwa, trzeba nabierać praktyki w różnych działaniach :D
jak sama nie dam rady w karmieniu to ostatecznie mam dwie kocice, niech pomagają :ryk:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76131
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 09, 2013 18:07 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Grafik dyżurów na tydzień od 10.06.2013r. do 16.06.2013 r.
10.06. pon. rano Beata wiecz. brak
11.06. wtorek rano brak wiecz. brak
12.06. środa rano Beata wiecz. brak
13.06. czwartek rano brak wiecz. brak
14.06. piątek rano brak wiecz. brak
15.06.sobota rano brak wiecz. brak
16.06, niedziela rano brak wiecz. brak

_________________

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 09, 2013 19:46 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Amanda chyba kiepsko się czuje, źrenice wielkie i nie chciała wyjść z koszyczka :?
Do woliery dałam też Misię i zabrałam dziewczynom jedzenie. Misia usiadła na półeczce koło koszyczka Amandy i czeka aż koszyczek się zwolni :wink:
Kto wiezie jutro rano dziewczyny do weta?

Masza troszkę osowiała, może jest zmęczona maluchami, bo szaleją jak opętane. Kupy niezbyt ładne.
Hilda jest największym miziakiem w Chatce. Przez cały dyżur chodziła przy mojej nodze jak piesek.
Ordonka ładnie jadła, dawałam jej 2 razy po trochu. Płakała w boksie, domagała się bardzo uwagi.
Czarne malce z dolnego boksu zaczęły szaleć :ok:
Biała rodzinka jest zjawiskowo piękna, mamuśka domaga się miziania.

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina, Majestic-12 [Bot], squid i 179 gości