X część z życia Kociej Przystani :)

i kolejny
viewtopic.php?f=20&t=159695

i ostatni w dniu dzisiejszym
viewtopic.php?f=20&t=159699

Kilka fotek z życia codziennego Kociej Przystani

Tosiek- nowy na kociarni, ma chore oczko. Jest megamiziakiem, sam ociera się o nogi i domaga głaskania

Kaszmir

Karol- nowy kocur, wyrzucony na korytarz po śmierci swojej pani, niestety bardzo smutny

Dżamal- po zbiciu gorączki wrócił mu apetyt i po lekkiej zachęcie sam trochę podjadł.

I na koniec- młodsze pokolenie (Kleo i Nori) w czasie zabawy. Dziewczyny próbują rozruszać trochę staruszków. Kleo namierzyła już Precla i szykuje się do ataku

Kleo z Preclem to istne diabły :mrgreen:

A tu zguby z Sosnowca z ul.Sportowej
http://tablica.pl/oferta/zaginely-dwa-k ... c74fb7c9fd

Iwoo twoja okolica proszę rozglądaj się :ok:

Jakby ktoś chciał osiatkować balkon a sam nie potrafi to mogę pomóc

http://tablica.pl/oferta/zabezpieczanie ... 4IFcf.html

Zapraszam na bazarek
viewtopic.php?f=20&t=159972

Taka zguba u Nas przebywa.Może ktoś go poznaje?
https://picasaweb.google.com/1064954879 ... EZIONOKOTA

czesc wszystkim

sluchajcie, mam problem, a wlasciwie nie ja, tylko kolezanka... POMOCYYYYYYYYYY!!!!!

ona ma suczke amstafke, dorosla juz, ma ja kilka lat, ale niestety-zycie ulozylo sie tak, ze zmuszona jest wyprowadzic sie od meza. Ona ma gdzie sie podziac, ale niestety nie moze wziac ze soba Bafi, poniewaz tam, gdzie teraz bedzie mieszkac sa male dzieci a Bafi nie toleruje dzieci wogole. Z mezem jej nie chce zostawic, poniewaz on sie nie zajmie psem, praktycznie to ona sie zajmowala Bafinka caly czas. Na cito wiec potrzebny jest jakis DT dla Bafi ale bez jakichkolwiek dzieci. Sprawa jest delikatna, nie chce pisac dokladnie szczegolow na forum. Jesli ktos zna sie na trudnych psach, na amstafach (Bafi bywa agresywna i bardzo ciezko sie przystosowuje do nowych warunkow, nowych sytuacji) i moglby zaoferowac DT/DS to niemal uratuje psinie zycie! Jesli to bedzie gdzies niedaleko Tychow kolezanka bedzie Bafi odwiedzac i wyprowadzac na spacer w miare mozliwosci. Nie chce z nia urywac kontaktu, bo bardzo sie do niej przywiazala (z wzajemnoscia), bardzo kocha Bafi, ale ma nieodpowiedzialnego meza alkoholika, ktory potrafi psa uderzyc, kopnac ot tak sobie i nie moze jej z nim zostawic, bo on psa zmarnuje!!!

jesli ktos moze jakos pomoc... to szczegoly podam na pw, to pilne!! Kolezanka dzis wyprowadza sie wlasnie od meza, na razie musi Bafinke z nim zostawic, bo nie ma jej gdzie wziac...

ja w razie czego na ile bede mogla chetnie pomoge tez, ale blagam o jakis DT/DS dla psiny na cito!!!

Asmstafy z sosnowieckiego schroniska czekają miesiącami na adopcję, nawet jeśli sa ułożone i przyjacielsko nastawione do dzieci i innych psów, więc znalezienie DT czy DS na cito jest mało prawdopodobne.
Jedyną opcja w tej chwili jest hotel, za który trzebaby było zapłacić.
Ogólnie mam nadzieję że koleżanka myślała i działała wczesniej odnośnie psa a nie jest to teraz płacz nad rozlanym mlekiem.
Potrzebne są setki ogłoszeń w necie i najlepiej w lokalnej prasie oraz wytrwałośc w odbieraniu tel od "dresów"

sytuacja wyszla nagle, wczesniej ona sie zajmowala psem, jej maz od przypadku do przypadku...
nie ma mozliwosci zaplacenia za hotel, jakby miala jakies pieniadze (wlasnie stracila prace) to by cos sobie wynajela i wzielaby Bafi ze soba!