Doczłapałam się w końcu do komputera bo ostatnio znów ciężkie chwilę i temperatura,obrzęki,duszność,do tego mam katar i boli mnie już chyba wszystko .Wzięłam dzisiaj dawkę sterydów i stan się stabilizuję to więcej będą się odzywać.I ma mi dać to odsapnąć choć kilka dni.

Asiu pytałaś o Atomka ,wydaje mi się,ze jest lepiej ,mniej się skubie i jest mniej przerażony jak ktoś przychodzi,chowa się jeszcze ale nie w takiej panice.Teraz więcej osób przewija się przez mój dom ,może się przyzwyczai.Muszę już pomyśleć o kastracji Kleksa i Bąbla oraz przepuklinie Kleksa.Chłopcy wyrośli już i nie są dziećmi.Niestety pan który był zainteresowany Kleksem już się nie odezwał a wydawał mi się fajny.Pani która dzwoniła o Brysia taka wzruszona też milczy ,dzwoniła ze służbowego telefonu miała się odezwać z własnego.Sama już nie wiem co myśleć.No cóż tak bywa ,czekam i nie zawsze wszystkich rozumiem.
Dziękuję Iwonami za fanty na bazarek i pieniążki

Alab 108 dziękuje ,że prowadzenie bazarku .
