
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ruda32 pisze:A od Ewy są wiadomości ze szpitala? Można dzwonić?
EVA2406 pisze:ruda32 pisze:A od Ewy są wiadomości ze szpitala? Można dzwonić?
Jestem Aniu, jeszcze żyję, ale kiepsko. Tyle, że to wina organizacji w tym przybytku.
Od 5 rano jestem na nogach. Tylko po to żeby kilka godzin odsiedzieć pod gabinetem dr. Potem izba przyjęć i na oddział. Tam okazało się, że nie ma dla mnie łóżka, bo pacjentka ma jeszcze kroplówkę i potrwa to 2-3 godziny. Wtedy zawołali mnie na przygotowanie do radioterapii. Poszłam, wróciłam i łóżka nie mam nadal. A marzy mi się pozycja horyzontalna.
We wtorek wychodzę. Jak ja wytrzymam bez moich zwierzaczków. Filemonek wiedział, że ja wyjeżdżam. Nie opuszczał mnie na krok. Patrzył w oczy i się przytulał.
Aniu, przede wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji Imienin. Dużo zdrowia i spełnienia marzeń![]()
I jeszcze mam pytanie: czy ktoś ma telefon do Ani Pisiokot z Łodzi? Zostawiłam w domu mój kajet z częścią telefonów.
ruda32 pisze:EVA2406 pisze:ruda32 pisze:A od Ewy są wiadomości ze szpitala? Można dzwonić?
Jestem Aniu, jeszcze żyję, ale kiepsko. Tyle, że to wina organizacji w tym przybytku.
Od 5 rano jestem na nogach. Tylko po to żeby kilka godzin odsiedzieć pod gabinetem dr. Potem izba przyjęć i na oddział. Tam okazało się, że nie ma dla mnie łóżka, bo pacjentka ma jeszcze kroplówkę i potrwa to 2-3 godziny. Wtedy zawołali mnie na przygotowanie do radioterapii. Poszłam, wróciłam i łóżka nie mam nadal. A marzy mi się pozycja horyzontalna.
We wtorek wychodzę. Jak ja wytrzymam bez moich zwierzaczków. Filemonek wiedział, że ja wyjeżdżam. Nie opuszczał mnie na krok. Patrzył w oczy i się przytulał.
Aniu, przede wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji Imienin. Dużo zdrowia i spełnienia marzeń![]()
I jeszcze mam pytanie: czy ktoś ma telefon do Ani Pisiokot z Łodzi? Zostawiłam w domu mój kajet z częścią telefonów.
Ewuś dziękuję
jak po radipterapii może brakować łóżka ?
joanna3113 pisze:Ewa próbuję coś załatwić ale to Warszawa i szlag mnie trafia. Cały czas o Tobie myślę, jesteś bardzo dzielna, a ten cholerny świat jest nie sprawiedliwy, tak bardzo chcę Ci pomóc.
EVA2406 pisze:joanna3113 pisze:Ewa próbuję coś załatwić ale to Warszawa i szlag mnie trafia. Cały czas o Tobie myślę, jesteś bardzo dzielna, a ten cholerny świat jest nie sprawiedliwy, tak bardzo chcę Ci pomóc.
Nie trudź się. Już jestem na radioterapii i jutro mam dostać jakiś specjalny lek ( chyba w kroplówce) na wzmocnienie kości. I najlepsza informacja dr zlecił naświetlanie nawet w sobotę, żebym we wtorek mogła wyjść, jeśli nic nie wyskoczy. W poniedziałek kolejna chemia.
I nic więcej dla mnie zrobić nie mogą.
W USA podobno jest już lek na to. Jola prowadząca przytulisko koło Radzymina powiedziała, że dowie się o szczegóły i jak będzie to lek dla mnie będzie organizowała zbiórkę. Aż mi się nie chce wierzyć, że jeszcze może być coś przede mną......
EVA2406 pisze:joanna3113 pisze:Ewa próbuję coś załatwić ale to Warszawa i szlag mnie trafia. Cały czas o Tobie myślę, jesteś bardzo dzielna, a ten cholerny świat jest nie sprawiedliwy, tak bardzo chcę Ci pomóc.
Nie trudź się. Już jestem na radioterapii i jutro mam dostać jakiś specjalny lek ( chyba w kroplówce) na wzmocnienie kości. I najlepsza informacja dr zlecił naświetlanie nawet w sobotę, żebym we wtorek mogła wyjść, jeśli nic nie wyskoczy. W poniedziałek kolejna chemia.
I nic więcej dla mnie zrobić nie mogą.
W USA podobno jest już lek na to. Jola prowadząca przytulisko koło Radzymina powiedziała, że dowie się o szczegóły i jak będzie to lek dla mnie będzie organizowała zbiórkę. Aż mi się nie chce wierzyć, że jeszcze może być coś przede mną......
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 52 gości