Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro sie 15, 2012 13:16 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Musze zapytac ,jak to bylo z chetnymi-choc ja w pierwszej chwili pytalam o czarnego solida,bo to kwintesencja kota jest-a ze byl juz dla kogos innego to rudego kluska chcialam ,ktory swiat ma w nosie ;)
Rude zreszta sobie mnie wybralo,bo wlazl sam do mego transportera i pokazal ,ze jest gotowy do drogi :lol: Mam nadzieję ,ze jest rownie zadowolony z naszej symbiozy jak ja :1luvu:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103466
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sie 15, 2012 13:18 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Na fotach wygląda na baaaardzo zadowolonego :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 15, 2012 18:22 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Dziewczyny, głosowałyście już na Krakvecie? Głosowanie jest tylko do 21 dziś.
Nie chciałybyście zagłosować na Jokota? Dziewczyny z fundacji mają jak zwykle od zarąbania kotów i kociaków, więc karma idzie tonami. A odwalają naprawdę super robotę. Zresztą pewnie OKI potwierdzi, bo się udziela. Na razie niby wygrywają, ale zbyt małą liczbą głosów, by siedzieć spokojnie.
Koci Świat nie ma szans w głosowaniu.
Tu wątek do głosowania
viewtopic.php?f=1&t=144718

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro sie 15, 2012 18:31 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Dzięki! :D
OKI potwierdza ;)
Odwalają super robotę i potrafią do niej zagonić nawet takiego lenia jak OKI :mrgreen:
Mogę się kłócić (głównie za wykorzystywanie transportowe) i wściekać, ale wiem, że zawsze mogę liczyć na JoKota.
A ostatnie miesiące i remont lecznicy, konieczność leczenia 'na mieście' potężnie zdrenowały nam kieszenie :oops:
Sama mam braki w karmie i nie mam skąd wziąć, bo w JoKocie pustką wieje po spiżarni :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 15, 2012 18:47 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Mogę trochę odpalić Acany Pacific, bo ostatnio kupiłam worek 7 kg. Co prawda kudłaty potwór je na potęgę, ale wszystkiego nie zeżre.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro sie 15, 2012 18:52 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Ja bezzbożówkę bardzo chętnie przejmę, przy kociętach tak mi najlepiej karmić :oops:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 15, 2012 19:17 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

koteczekanusi pisze:Dziewczyny, głosowałyście już na Krakvecie? Głosowanie jest tylko do 21 dziś.
Nie chciałybyście zagłosować na Jokota? Dziewczyny z fundacji mają jak zwykle od zarąbania kotów i kociaków, więc karma idzie tonami. A odwalają naprawdę super robotę. Zresztą pewnie OKI potwierdzi, bo się udziela. Na razie niby wygrywają, ale zbyt małą liczbą głosów, by siedzieć spokojnie.
Koci Świat nie ma szans w głosowaniu.
Tu wątek do głosowania
viewtopic.php?f=1&t=144718

Albo może na Opole?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro sie 15, 2012 19:35 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Ma szanse czy nie ma - ja głosuję w zgodzie z własnym sumieniem czyli na Koci Świat

HOWGH
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sie 15, 2012 19:51 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Witam serdecznie no cóż nie miałam siły wcześniej napisac Ciapek ktory zachorował na Panleukopeniebył ,niestety nie przezl leżał w klinice w Czechach ale już było za pużno zawiozłam go w czwartek w niedzielę sie pogorszyło i niestety juz go nie ma oba moje pupile Kubuś i Ciapuś juz nie żyja to dla mnie straszny ból nie potrafie się opamiętac ,mam jeszcze pieska ktory bardzo zaprzyjażnił sie z kotkami widac że ich szuka ,dobrze że pieski nie choruja na ta chorobę .

ewabel12

 
Posty: 5
Od: Sob sie 11, 2012 20:41
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Śro sie 15, 2012 20:07 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Przepraszam za OT,ale masz pw.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 16, 2012 21:21 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

No, to jesteśmy w domu. Jednak TŻ zabrał mnie do domu z całym pięciosztukowym kramem. No cóż, jednak koty z popitką lepiej wchodzą :mrgreen: - to gdyby któraś potrzebowała sposobu na przyszłość.
Podróż w tę stronę przegła calkiem nieźle, a byłaby wręcz idealna, gdyby jeden taki całą drogę nie jojczył. Ktoś chce zgadywać - który?
Ale za to nikt się nie zsikał i w ogóle, a poza tym mogły wrzeszczeć wszystkie, więc nalezy uznać za nawet bardzo udaną. Pomijając trasę przez Włocławek i Płock - nie polecam, wolno idzie.

Powiedzcie mi - byłam z maluchami we wtorek u wetek, dały na robaki i pchły, jakoś tak nie za bardzo obejrzały ani nie osłuchały, co mi się nie podoba, ale też kociaki zdrowo wyglądają. Powiedziały, że szczepienie za tydzień (od wizyty, czyli we wtorek na przykład). To chyba standardowe jest, jeśli dobrze pamiętam z różnych wątków? Czy mogę wcześniej? Żadnych pcheł ani robaków w kupie nie zauważyłam. Przyznam, że wolałabym je zaszczepić jak najszybciej, ale nie chcę tym bardziej zaszkodzić.

OKI - a Ty miałaś u siebie pp albo kontakt? Bo ja oczywiście podtrzymuję zaproszenie, ale nie chcę narażać maluchów póki co - już dość mnie przestraszyłyście na wątku jokotowym o zaraźliwości. Tzn. pewnie sama wiesz lepiej, czy możesz przyjść bezpiecznie. Jopop kiedyś przychodziła, ale miałam wtedy tylko duże i szczepione.

I jeszcze dwa pytania - gdzie najlepiej ogłaszać kociaki, żeby było skuteczne?
I jest może jeszcze jakaś porządna strona do wrzucania zdjęć, na której nie trzeba się logować (ta zdjęcie.net już w ogóle nie działa), a jeśli nie ma - to z logowaniem, ale porządna, żeby mnie jakimś śmieciem nie zarzucali, nie musiała niczego wiązanego ani swoich danych (picasaweb? - sporo ludzi korzysta). Bo już tak strasznie wykorzystuję OKI. :oops:

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw sie 16, 2012 21:28 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Tydzień po odrobaczeniu spokojnie możesz szczepić, zwłaszcza jeśli się nic nie urodzi do tego czasu.
Ważne, żeby wet dokładnie zbadał przed szczepieniem.
Ja niestety miałam u siebie pp, więc póki nie będą dobrze zaszczepione i odkwarantannowane lub się ich nie pozbędziesz, to muszę się wstrzymać z wizytą :(

Korzystam z picassy (googlowej), trzeba się logować, ale można nie udostępniać danych, choć strasznie na to nalegają ;) Za to zero reklam, wyskakujących okien i innych takich mrygających przyjemności. Poza tym nie mam limitu, można mnie wykorzystywać :mrgreen:

Ogłaszam przede wszystkim na gumtree, tablicy, morusku, miau.adopcje, ale.gratka i FB. W nadmiarze czasu wrzucam na jakieś pomniejsze portale, ale jeszcze nie miałam stamtąd rozsądnego odzewu.
Jeż i Awantura 'poszły' z FB.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 16, 2012 21:59 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Ech, obrzydliwość, na miau powstał wątek o stronie pseuduchów z persami:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=10&t=145200


durni, obrzydliwi ludzie

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Czw sie 16, 2012 22:08 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Że tydzień, to wiem - pytanie, czy mogę wcześniej niż tydzień? Po pierwsze wolałabym, by były szczepione jak najszybciej, a po drugie w weekend łatwiej do weta podjechać. W tygodniu musiałabym pójść koło mnie, a chciałam jeszcze przy okazji pokazać Pompona, bo czasem dziwnie oddycha i małą na wszelki wypadek, chociaż ładnie jej się zagoił szew - ale na nią to już w ogóle chucham i dmucham, bo ona taka delikatna jest. A nitkę sama sobie wyciągnęła w przepisowym terminie, ja już wyjęłam ostatni supełek (akurat tego dnia poszłybyśmy na zdjęcie, ale wyjechaliśmy, a miejscowy wet w sobotę zamykał wcześniej, pocałowaliśmy klamkę. No i kot wziął sprawę w swoje łapki...)

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw sie 16, 2012 22:13 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Ja bym szczepiła w weekend ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ClomblizLow, kota_brytyjka i 74 gości