No, to jesteśmy w domu. Jednak TŻ zabrał mnie do domu z całym pięciosztukowym kramem. No cóż, jednak koty z popitką lepiej wchodzą

- to gdyby któraś potrzebowała sposobu na przyszłość.
Podróż w tę stronę przegła calkiem nieźle, a byłaby wręcz idealna, gdyby jeden taki całą drogę nie jojczył. Ktoś chce zgadywać - który?
Ale za to nikt się nie zsikał i w ogóle, a poza tym mogły wrzeszczeć wszystkie, więc nalezy uznać za nawet bardzo udaną. Pomijając trasę przez Włocławek i Płock - nie polecam, wolno idzie.
Powiedzcie mi - byłam z maluchami we wtorek u wetek, dały na robaki i pchły, jakoś tak nie za bardzo obejrzały ani nie osłuchały, co mi się nie podoba, ale też kociaki zdrowo wyglądają. Powiedziały, że szczepienie za tydzień (od wizyty, czyli we wtorek na przykład). To chyba standardowe jest, jeśli dobrze pamiętam z różnych wątków? Czy mogę wcześniej? Żadnych pcheł ani robaków w kupie nie zauważyłam. Przyznam, że wolałabym je zaszczepić jak najszybciej, ale nie chcę tym bardziej zaszkodzić.
OKI - a Ty miałaś u siebie pp albo kontakt? Bo ja oczywiście podtrzymuję zaproszenie, ale nie chcę narażać maluchów póki co - już dość mnie przestraszyłyście na wątku jokotowym o zaraźliwości. Tzn. pewnie sama wiesz lepiej, czy możesz przyjść bezpiecznie. Jopop kiedyś przychodziła, ale miałam wtedy tylko duże i szczepione.
I jeszcze dwa pytania - gdzie najlepiej ogłaszać kociaki, żeby było skuteczne?
I jest może jeszcze jakaś porządna strona do wrzucania zdjęć, na której nie trzeba się logować (ta zdjęcie.net już w ogóle nie działa), a jeśli nie ma - to z logowaniem, ale porządna, żeby mnie jakimś śmieciem nie zarzucali, nie musiała niczego wiązanego ani swoich danych (picasaweb? - sporo ludzi korzysta). Bo już tak strasznie wykorzystuję OKI.
