[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

Marta_od_Kropeczki pisze:
Moich mikrusków nikt nie chce

Marta zrobiłam kilka ogłoszeń dla Twoich maluchów.Zadzwonią :ok:

dorotak97 pisze:
Marta_od_Kropeczki pisze:
Moich mikrusków nikt nie chce

Marta zrobiłam kilka ogłoszeń dla Twoich maluchów.Zadzwonią

O ja

Dziękuję! Mój Mąż będzie Cię na rękach nosił!!!

Oj tam,oj tam

A oszołomami to się nie przejmuj.Do każdego dzwonią.Ostatnio dzwonił do mnie Pan,który znajomej(Pani dość wiekowa) chciał koniecznie kotka "najwyżej miesięcznego".Jakich ja argumentów nie użyłam,że dla Pani w tym wieku najlepszy kotek nakolankowy dorosły.
Pan NIEPRZEKONYWALNY!!!!

dorotak97 pisze:Oj tam,oj tam A oszołomami to się nie przejmuj.Do każdego dzwonią.Ostatnio dzwonił do mnie Pan,który znajomej(Pani dość wiekowa) chciał koniecznie kotka "najwyżej miesięcznego".Jakich ja argumentów nie użyłam,że dla Pani w tym wieku najlepszy kotek nakolankowy dorosły.
Pan NIEPRZEKONYWALNY!!!!

Bo oni wszyscy wiedzą najlepiej;) Ten mój pan to chociaż rozsądnie przemyślał, a nie wywalił kociaka po tygodniu, bo jak on śmiał mu kanapę zadrapać

Znam pewną Panią,która tak bardzo martwi się o swój dywan,że na czas wizyt gości przykrywa go grubą folią :roll:

Miałam do tej pory sporą ilość tymczasów i żaden mebel nie jest zniszczony!!!!!

dorotak97 pisze:Znam pewną Panią,która tak bardzo martwi się o swój dywan,że na czas wizyt gości przykrywa go grubą folią
Miałam do tej pory sporą ilość tymczasów i żaden mebel nie jest zniszczony!!!!!

Proponowałabym zawiesić go na ścianie za szklaną gablotką- wtedy nikt go nie zniszczy. Nam poharatały kanapę - ale to nic;)

u mnie maluchy specjalizowały się w obdzieraniu przedpokoju z tapety podczas wspinaczki po ścianach :oops:

U nas kanapa i zasłony są bezpieczne, ale tapety zostały poszatkowane.

Podpowiedzcie na co złapać kotkę . Nijak nie chce wleźć do klatki :twisted:

Próbowałam na szprotki, nerki, serca, wątróbkę, wołowinę, w desperacji nasypałam też suche. I nic.

Ja o zniszczeniach staram się nie pamiętać :wink:

always look on the bright side of life

Ula, może whiskas...? To dziadostwo tak pachnie, że Kretek przez plastik je wyczuwa :wink:

1969ak pisze:Podpowiedzcie na co złapać kotkę . Nijak nie chce wleźć do klatki Próbowałam na szprotki, nerki, serca, wątróbkę, wołowinę, w desperacji nasypałam też suche. I nic.

jeśli to dorosła kota to może....... na kocura? :mrgreen:

a tak na poważnie spróbuj napachnić klatkę kocimiętką albo walerianką.

Na kocura nie da się, bo ona jest bezmaciczna

Klatka była spryskana kocimiętką. Spróbuję na surową rybę i whiskasa.

Jak nie weszła na szprotkę to próbowałabym walerianą.
Z kassją łapałyśmy koty,które na nic nie chciały wejść, ponieważ karmione były czystą wołowiną.

A ja posłałam dzisiaj mego ukochanego Milusia na ...agroturystukę - podobno będzie mu tam dobrze, tylko te jakieś moje durne okulary zachodzą mgłą.
Pewnie pocą się.
Dziewczyny, jego siostrzyczki śpią a ja myślę, że jest już ciemno a Miluś nie ma do kogo przytulić się i wcale nie wiadomo, czy będzie mógł spać z człowiekiem, tak jak lubił.
Tova, odezwij się, proszę.

Mo-ty-lek pisze:Czy ktoś mógłby mi podsunąć spis potrzebnych materiałów i instrukcję wykonania, żebym mogła zgłosić konkretny projekt?

Motylek, na stronie Kotkowa w dziale 'Pierwsza pomoc' jest instrukcja do kocich budek, z linkami i zdjęciami, porządnie opisana

.

Dorota, i jak to małe nieszczęście się miewa? Lepiej nieco? A może gdzieś nie doczytałam... Mam nadzieję jednak że lepiej.

Aga, jak czytałam że masz tyle śniegu to trochę myślałam że przesadziłaś. Ale na zdjęciach z drugą Nokią faktycznie jest.

[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

Kto przegląda forum