Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

[mpacz78]

NA PROŚBĘ AGI MARCZAK

KTO MA POŻYCZYĆ KLATKĘ WYSTAWOWĄ / ALBO JAKIŚ INNY MAJSTERSZTYK NA PRZETRZYMYWANIE KOCIAKÓW

OD 2 TYGODNIU NON STOP JEŹDZIMY ZA KOTAMI, OSTATNIE KILKA DNI TO MASAKRA. AGA MA KOTCIAKA Z OTWARTYM ZŁAMANIEM, I INNE - TRZEBA JE JAKOŚ POLOKOWAĆ, BO TOTALNIE NA MA NA NIE MIEJSCA JUŻ

ZOSTAŁO 8 KOCIAKÓW W BEZNADZIEJNYCH WARUNKACH (2 CZARNE MALUSZKI W BORKOWIE, 2 PRĄŻKOWANE Z BIAŁYMI SKARPETKAMI I PINGWINEK NA TRAUGUTTA - TAM JEST TRAGEDIA TRUJĄ KOTY, NIE KARMI PRAWIE NIKT, JEST TO OBOK ULICY - KOCIAKI GINĄ POD KOŁAMI AUT, I 3 PIĘKNE MALUTKIE Z TEGO WĄTKU

viewtopic.php?f=13&t=143857&p=9029479#p9029479

czy ktoś może pomóc, bo nie wiemy już co z tymi kociakami robić

Ja mam u siebie klatkę wystawową Kingi-kini, potrzebuję jej do tej niedzieli. Od poniedziałku moge ją udostępnić, oczywiście jeśli Kinga jej nie potrzebuje i za jej wiedzą.

Druga klatka wystawowa - własność Mraty - jest na Stogach u p. Gabrysi - trzeba się zorientować czy można ją już zabrać.

Trzecia klatka - rok temu pożyczyłam Sarze (lalka999) - i dotychczas nie odzyskałam. Musiałam oddać 400zł znajomej od której ją pożyczyłam. Ja nie mam kontaktu z Sarą, gdyby ktoś miał to zapytajcie o klatkę.

[maria_kania]

mam na ulicy problem z kocurem, zwie go sasiadka "Skarpeta"
czarny wielki, z jajami mieszka w 1-2 domku na poczatku ulicy, gryzie i leje wszystkie koty, polowałam na niego dwa dni i dupa,
dzis dzwonila sąsiadka ze jej domowa koteczka jest pobita i pogryziona strasznie, za moment jade z nią do weta,
zastanawiam sie jak zlagodzic kocura? tzn obetne jaja jak dorwę ale po za tym,,,?

a w niedziele wieczorem poszłam na spacer a mój Ramzes lał sie w ogrodzie z jakims wielkim czarnym, tesc zdołał ich rodzielić ale Ramzio miał pokrwawione brzegi uszu, straszne bo jest to pierwszy raz jak tutaj mieszkam, w lesie wyłapałam ostatnio znowu wielkie kocury z jajami, ale ten Skarpeta zaczyna mnie coraz bardziej denerwować i martwić,
pozostanie mi ponownie załozyc klatke (dobrze ze samo zatrzaskowa) w ogrodzie u nieobecnych sasiadów, jak skakałam przez płot to miałam okazje poznac kolejnych sasiadów z ulicy co to narzekali na Skarpetę i prosili o pomoc, nawet kase dadzą na jaja ale jak gnojka złapać... jego partnerkę złapałam a on sam cwaniak....
ehh
no to sie wyzaliłam...

[olciak84]

czy młode wyłapane to podwieźć do weterynarza na badania?? i jakie??? czy moge to "zostawic" osobie która adoptuje?? tzn po uzgodnieniu to z nią?? i jesli tzreba to jakiego poelcacie w Gdyni w okolicy Placu Górnoślaskiego (Orłowo)

[gisha]

czy młode wyłapane to podwieźć do weterynarza na badania?? i jakie??? czy moge to "zostawic" osobie która adoptuje?? tzn po uzgodnieniu to z nią?? i jesli tzreba to jakiego poelcacie w Gdyni w okolicy Placu Górnoślaskiego (Orłowo)

Kotki do adopcji powinny mieć ksiazeczki zdrowia, byc odpchlone i po odrobaczeniu przynajmniej, a jesli są w odpowiednim wieku ,zaszczepione.Wet powinnien zrobic im przegląd i pouczyc o kolejnych krokach odnosnie szczepień.
Najlepiej idz z nimi do zaufanego, wyprobowanego weta.
Dziewczyny pewnie polecą któregoś .

[olciak84]

Mój na pogórzu, juz widze jak wioze młode .
No to czekam na info i chyba wystawie bazarek bo cos czuje ze impreza mnie bedzie czekac

[olciak84]

czy młode wyłapane to podwieźć do weterynarza na badania?? i jakie??? czy moge to "zostawic" osobie która adoptuje?? tzn po uzgodnieniu to z nią?? i jesli tzreba to jakiego poelcacie w Gdyni w okolicy Placu Górnoślaskiego (Orłowo)

Kotki do adopcji powinny mieć ksiazeczki zdrowia, byc odpchlone i po odrobaczeniu przynajmniej, a jesli są w odpowiednim wieku ,zaszczepione.Wet powinnien zrobic im przegląd i pouczyc o kolejnych krokach odnosnie szczepień.
Najlepiej idz z nimi do zaufanego, wyprobowanego weta.
Dziewczyny pewnie polecą któregoś .

odpowiedni wiek tzn ile:)?

[gisha]

viewtopic.php?p=2090144#p2090144

Olciak84, Do poczytania koniecznie Kocie ABC, znajdziesz odpowiedzi na wiekszość pytań

[olciak84]

DZieki:)

[mpacz78]

Wczoraj wieczorem z Małgosią S. złapałyśmy na Zaspie kotkę cieżąrną co na nią już od zeszłego tyg. polowałyśmy, Małgosia miała jakąś darmowa sterylkę zarezerwowaną tam na Zaspie, dałyśmy ją tam, a wet. kurde okazał się taki kuźwa 'moralny', że po podaniu narkozy, obmacaniu kotki stwierdził, że nie będzie jej sterylizował bo ciąża jest zbyt zaawansowana.
Kazał kotkę trzymać w klatce aż urodzi, potem się uśpi ślepy miot, potem się poda na ustanie laktacji i wtedy on ją wysterylizuje.... - rozumiem, że tak jest moralniej?
Nosz normalnie masakra, szybko zawiozłam znieczuloną jeszcze kotkę do innego wet, który ją właśnie sterylizuje aborcyjnie.

Nie wiem co to za wet, ja nigdy nie korzystałam z tego gabinetu, ale normalnie nie rozumiem, trzymac dziką kotkę w klatce, kazac jej rodzić, potem jej zabierac młode, przecież to wszystko jest ogromny stres dla kotki i ogromne obciążenie, na zdrowy rozum większe niż sterylka aborcyjna, przeciez tyle już tych ciężąrnych wysterylizowałam nawet na ostatnich nogach i bardzo dobrze to zniosły.

[mpacz78]

Tak w ogóle to w tym tyg już 4 kocice złapałyśmy, w zeszłym tyg. też kilka. Przy molo w Brzeźnie już 7 jest zrobionych - to w tym jednym miejscu chyba są wszystkie, po urlopie będziemy robić kolejne miejsca wzdłuż plaży.
Teraz jeszcze robimy na Zaspie koty piwniczne od takiego p. Mariana, wszystkie koty w stadzie mają na imię "Krawatka" (bez względu na kolor i płeć), śmiałyśmy się z tego, a pan Marian odpowiedział całkiem poważnie, że musiał je jakoś ponazywać, żeby odróżnić
"Całe życie z wariatami"

[RatMaga]

DZieki:)

Ja mogę polecić gabinet pp.Łukuciów - sama tam trafiłam dzięki rekomendacji dziewczyn z PKDT.
http://www.vetgdynia.pl/

[olciak84]

DZieki:)

Ja mogę polecić gabinet pp.Łukuciów - sama tam trafiłam dzięki rekomendacji dziewczyn z PKDT.
http://www.vetgdynia.pl/

juz raczje nieaktualne.
Moj ma dosc i jutro chce rudzielca wypuscic i niech sam sie o swe siedzenie martwi. Nie mamy jak oswajac ich - zadnych warunków - zwlaszcza ze Jego rodzicom to przeszkadza. Drugiej siostry nie widział on od wczoraj, moze siedzi w innym domu... pozyczona łapka od kolezanki z forum na dachu sie zamyka - bo dach krzywy... moj latal w te i wewte by ja otwierac. Rudy tylko atakuje, zaczepia i syczy. Chociaz mloda bedzie miala dobry dom - i matka wysterylizowana - zawsze to coś... nam juz sie skończyły siły do tego wszytskiego.... za duzo kumulacji negatywnych sytuacji. Z jednej strochy chciałabym odwieśćTŻ od tego pomysłu ale z drugiej - doskonale go rozumiem. Cały niemalze dzień siedzi i czai sie na kota, a jak schodzi do Mlodych by nakarmic czy cos to tylko obrywa z łapy od Rudego i jest pogryziony i podrapany.
Ech spróbuje Go chociaz do ndz powstrzymać z tym wypuszczeniem, bo skoro juz tyle osiągnelismy... moze jak jutro oddamy siostre to stanie sie grzecznijeszy??? juz sama nie wiem...

prosze o jakakolwiek podpowiedz...

[olciak84]

Tak w ogóle to w tym tyg już 4 kocice złapałyśmy, w zeszłym tyg. też kilka. Przy molo w Brzeźnie już 7 jest zrobionych - to w tym jednym miejscu chyba są wszystkie, po urlopie będziemy robić kolejne miejsca wzdłuż plaży.
Teraz jeszcze robimy na Zaspie koty piwniczne od takiego p. Mariana, wszystkie koty w stadzie mają na imię "Krawatka" (bez względu na kolor i płeć), śmiałyśmy się z tego, a pan Marian odpowiedział całkiem poważnie, że musiał je jakoś ponazywać, żeby odróżnić
"Całe życie z wariatami"

dobre

[KaleidoStar]

Dziewczyny, przypominam o mojej wczesniejszej prośbie. dawajcie mi znać telefonicznie, że jest zebranie. O ostatnim dowiedziałam się przez przypadek od Seji godzine przed jego rozpoczeciem, więc już nie było opcji, żebym dojechała (byłam na Matarni szykujac romantyczną kolajcę dla TŻta ;] )
Od ok tygodnia aktualny jest już tylko jeden mój nr telefonu - 694869719. Mam nadzieję, że za ok miesiąc uda mi się wrócić do starego, jeśli tak, dam znać. Netu nie mam nadal, a w pracy pierwszy raz od miesiąca moge usiąść i zajrzeć na forum, taki mam kosmos.

[menial]

Halo Centralo, przypominam, że w weekend mamy zbiórkę w Galerii Bałtyckiej.
Terminarz obstawiony wygląda nędznie.
Sobota - 14.07.2012
10-13.00 - Marta T. z kotem,
13-16.00 - Monika K.,
16-19.00 - Magda F.
Niedziela - 15.07.2012
10-14.00 - brak,
14-18.00 - Marlena z psem i kotem, Agnieszka M.

Kto może się dopisać - wszyscy chętni mile widziani.
Mamy miejsce na parterze, między Krukiem a Apteką, przy wejściu głównym.